Liczba wyświetleń: 956
Łukasz Warzecha zauważył, że w dużych mediach, takich jak „Rzeczpospolita”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Gazeta Wyborcza”, TVP i TVN – a ja dodałbym do tego również „Newsweek” – praktycznie zablokowano wszelkie głosy inne niż antytrumpowskie, skrajnie proukraińskie i prounijne.
Nie ma tam miejsca na odmienne opinie. Zdaniem Warzechy, nie jest to przypadek, lecz świadoma polityka redakcyjna. Warzecha ma w zupełności rację, choć należy zauważyć, że tak było zawsze. Zmieniali się jedynie ci, których osłaniano „barwami ochronnymi”, oraz ci, którzy byli ich pozbawieni.
Przez lata zarówno ja, jak i moja formacja polityczna, byliśmy celem medialnych ataków i nagonki pod hasłem: „SLD mniej wolno”. Doskonale pamiętam, jak niszczono Józefa Oleksego, jak zniweczono kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na prezydenta, jak wykorzystano tzw. aferę Rywina, a w końcu – jak rozprawiano się z moim rządem, ze mną osobiście, z moim synem, a nawet z moją kilkuletnią wnuczką.
Cieszę się, że doczekałem czasów, w których istnieje internet, media społecznościowe i sztuczna inteligencja. Dzięki nim każdy, kto zabiera głos publicznie, nie jest już całkowicie bezbronny wobec kłamstwa, manipulacji i medialnej nagonki.
Nie jestem czynnym politykiem ani dziennikarzem. To, co czytacie, oglądacie lub słyszycie, jest wyłącznie moim subiektywnym punktem widzenia. Tylko moim. Nie ograniczają mnie partyjna linia ani polityczne układy. Polegam jedynie na własnej wiedzy i własnej wyobraźni.
Dzięki mediom społecznościowym mogę przedstawiać swoje opinie i podejmować polemikę – bez zobowiązań, bez układów i bez oglądania się na to, czy to się komuś podoba, czy nie. I to właśnie jest największa zmiana naszych czasów – dziś każdy może być swoim własnym medium. A to, czy ktoś nas słucha, zależy już tylko od wiarygodności, argumentów i odwagi mówienia prawdy.
Autorstwo: Leszek Miller
Źródła: X.com, MyslPolska.info
Szanowny @Leszku Miller, spostrzeżenia bardzo słuszne, mam więc do Pana, jako współtowarzysza partyjnego, nie tylko z okresu kierowania SLD, trzy pytania: 1) dlaczego pisząc „Dzięki mediom społecznościowym mogę przedstawiać swoje opinie i podejmować polemikę – bez zobowiązań, bez układów i bez oglądania się na to, czy to się komuś podoba, czy nie.” nie wykorzystuje tego dla, choćby częściowego przyczynienia się, do zmiany obecnego kierunku działania elity polityczno-rządzącej?
2) dlaczego, nie dostrzega i nie krytykuje Pan z punktu własnych przekonań ideowych, absurdalności politycznej głoszonej przez niektórych kandydatów do fotela prezydenckiego?
3) dlaczego, nie jest Pan wstanie wznieść się ponad swoje poglądy ideologiczne dla dobra Polski, nie potrafiąc zauważyć wyciągniętej do niego ręki?
Ja, były członek PZPR od 1965r. do momentu wyprowadzenia sztandaru, a także później SLD, mam taką odwagę i przedłożyłem dobro Polski nad swoimi poglądami ideowymi czynnie włączając się w ten proces przebudowy.
Z poważaniem Ryszard Sarapata (Rysa)
Oglądam i słucham Pana Leszka Millera, gdy prezentuje swoje przekonania i udziela opinii na różne tematy. Uważam, że właśnie wpływa na otaczającą nas rzeczywistość w sposób bardzo mądry. Krytykowanie kandydatów do naczelnego fotela w Polsce jest raczej zadaniem samych wyborców. Absurdy widać na odległość. Polegam na własnym osądzie choć oczywiście dobrze jest zapoznać się z innym punktem widzenia. Tak dla balansu.
Szanowny @Flibusta, pisząc: „Krytykowanie kandydatów do naczelnego fotela w Polsce jest raczej zadaniem samych wyborców” chce Pan powiedzieć, że Pan L.Miller nie jest wyborcą?
Przecież sam stwierdził to w swojej wypowiedzi, co ja w swoim komentarzu cytuję, że „mogę przedstawiać swoje opinie i podejmować polemikę….”
Uważam, że Pan L. Miller, jako były działacz polityczny, który „zjadł zęby” na rozstrzyganiu problemów politycznych, gospodarczych czy społecznych w Polsce, a których skutki obserwujemy obecnie, ma większy moralny „obowiązek” przedstawienia faktów „za” i „przeciw” poszczególnych kandydatów, niż ja zwykły wyborca, ponoszący obecnie, tak samo jak Pan, skutki jego polityki.
Z poważaniem Rysa
Szanowny @Leszku Miller, z zainteresowaniem oglądnąłem i wysłuchałem dzisiaj pańskiej obrony G. Brauna w sprawie jego wykluczenia z posiedzeń PE na https://x.com/i/status/1903187773936357567
Z satysfakcją stwierdzam, że praktycznie odpowiedział Pan no moje pytania pod artykułem „Warzecha ma rację” odpowiadając jako były działacz i jako aktualny wyborca. Z głębokim poważaniem Ryszard Sarapata (Rysa)