Liczba wyświetleń: 750
Był to z pewnością długo oczekiwany moment dla syryjskiej armii i rządu. Walka o jedno z największych miast w Syrii, Aleppo, trwała wiele miesięcy i właśnie dobiega końca.
W niektórych częściach miasta, żołnierze już zaczynają świętować. Opozycja kontroluje bowiem jedynie niewielki fragment Aleppo – według Rosji, jest to mniej niż 3 km2 powierzchni. Bojownicy otoczeni są ze wszystkich stron, tracą kolejne pozycje i zaciekle bronią się przed porażką, a w ostatnim czasie setki terrorystów złożyło broń.
Podczas gdy w zachodnich mediach i na portalach społecznościowych głośno mówi się o „upadku Aleppo”, finansowana przez francuski rząd i powiązana z syryjską opozycją grupa Aleppo Media Center twierdzi, że syryjska i rosyjska armia dokonuje masowych egzekucji na cywilach, którzy współpracują z terrorystami. Informację natychmiast podchwyciły zachodnie media i przedstawiają to jako prawdę. Jednocześnie te same media od miesięcy ignorowały doniesienia, potwierdzone zresztą przez amerykański rząd, według których „umiarkowana rebelia” strzelała do cywilów i zatrzymywała osoby próbujące się poddać armii.
Walka o Aleppo dobiega więc końca, a zwycięstwo zostanie ogłoszone już wkrótce. Sukces został jednak nieco przyćmiony porażką w walce o Palmirę. Miasto to, wraz ze starożytnymi zabytkami, znów wpadło w ręce ISIS, wraz z ogromną ilością uzbrojenia, czołgami i mobilnymi działami przeciwlotniczymi. Teraz tzw. Państwo Islamskie atakuje bazę lotniczą T4, położoną kilkadziesiąt kilometrów od Palmiry, oraz miasto Dajr az-Zaur.
Rosyjski rząd jest przekonany, że atak islamistów na Palmirę miał poparcie Stanów Zjednoczonych. MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że kilka tysięcy bojowników, wraz z ciężkim sprzętem, opuściło iracki Mosul, wkroczyło do Syrii i zaatakowało Palmirę – tak wielka grupa terrorystów z pewnością zostałaby dostrzeżona przez Amerykanów, zwłaszcza, że przemierzali oni terytoria, które są regularnie patrolowane przez amerykańskie samoloty.
Rosja i Turcja regularnie porozumiewają się w sprawie sytuacji w Syrii. Turecki rząd nie jest szczególnie oburzony wyzwoleniem Aleppo i kontynuuje swoje działania w północnej części kraju, tj. zwalcza samozwańcze Państwo Islamskie. Nikt nie ma jednak wątpliwości co do tego, że walka z ISIS jest dopiero początkiem dla zabezpieczenia całej granicy syryjsko-tureckiej. Erdogan zapowiadał przecież, że wyeliminuje Kurdów w północnej Syrii a potem wyśle wojska do Rakki. Assad z pewnością na tym skorzysta, lecz musi zdać sobie sprawę z tego, że nie posiada już faktycznej władzy nad państwem. Syria stała się obecnie areną walk między mocarstwami i toczy się ona oczywiście o wpływy.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: rt.com, edition.cnn.com, aljazeera.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Przypadkiem wczoraj zachaczyłem się na wiadomościach TVP1 gdyż akurat mówili o allepo.
Z jednej strony pokazali ludzi szczęśliwych, dziadka który opowiada że nie mógł stać tu gdzie stoi bo dostałby kulę od snajpera, kobietę która powiedziała że nie mieli co jeść gdyż REBELIANCI nie pozwalali na dostarczanie jedzenia.
W tym wzniosłym wszak i budującym momencie usłyszałem komentarz:
– francja będzie dajel wspierać rebeliantów a assad morduje i torturuje ludzi.
WTF?! czy oni tam wogóle się zastanawiają co pokazują i co mówią. Widzowie nie widzą tej farsy?
Media wiedzą co robią. Brev, pamiętaj, że piąta władza to media.
Brev…
To przecierz nic nowego…
Swojego czasu piwkowalem sobie z kolega jednym okiem zezujac na wiadomosci.
(RTE 1)
Akurat miala miejsce ruchawka w Libii,wiosna arabska itp,itd.
Ludzie na ulicach Trypolisu,krzyczacy cos…Komentarz z pudla:
Ludnosc protestuje przeciwko rezimowi Kaddafiego.
Problem w tym ze kolega 7 lat spedzil w Libii i dosc dobrze zna arabski!
Ejze!Ale oni nie protestuja przeciw niemu!!!
Krzycza w wyrazie poparcia!
Coz…ja arabskiego nie znam…jak wielu innych…
🙁