Liczba wyświetleń: 1871
Rządząca w Walii Partii Pracy zobowiązała się do wprowadzenia „globalnie pionierskiego” ustawodawstwa, które w efekcie uczyniłoby kłamstwo w polityce nielegalnym. Nowe przepisy zostaną wdrożone jeszcze przed kolejnymi wyborami do Senedd w 2026 roku.
Po namiętnej i dramatycznej debacie, która miał miejsce w walijskim parlamencie we wtorek wieczorem, poseł Mick Antoniw z ramienia walijskiego Labour, pełniący funkcję Counsel General for Wales, zapowiedział wprowadzenie odpowiednich regulacji w tej kwestii już za dwa lata. „Rząd Walii przedstawi przed 2026 rokiem przepisy dotyczące karania sprawujących swój mandat posłów i kandydatów do parlamentu uznanych za winnych umyślnego oszustwa, co będzie odbywała się w ramach niezależnego procesu sądowym” – komentuje Antoniw, jak cytujemy za „Guardianem”.
Szczegóły w tym zakresie, procedury wynikająca z prawa, które będzie karać polityków, którzy dopuścili się kłamstwa, będą dopiero opracowywane. Mick Antoniw wezwał posłów wszystkich partii do wspólnej pracy nad tym projektem.
Czy w Walii dojdzie rzeczywistego i znaczącego przełomu w publicznym dyskursie, który przynajmniej w pewnym stopniu wyeliminuje ze sceny politycznej kłamstwo? Posłowie Seneddu mówią wręcz o dziejowej chwili, o nowych środkach, które umożliwią zwalczanie „egzystencjalnego zagrożenia”, jakie kłamstwo w polityce stwarza dla demokracji. „To, co zostało ogłoszone, jest naprawdę historyczne, pionierskie na skalę światową. Nasz rząd zobowiązał się, że nasza demokracja będzie pierwszą na świecie, która wprowadzi ogólny zakaz oszustwa ze strony polityków. Zamierzamy zakazać kłamstwa politycznego” – komentuje polityk Plaid Cymru Adam Price, jak cytujemy za “Guardianem”.
Price podkreślał, że prawda leży u podstaw demokracji, ale obecnie nastąpił dramatyczny upadek zaufania społecznego do polityków. „Demokracja zaczyna się rozpadać, jeśli wyborcy nie mogą zaufać temu, co mówią osoby, które mają ich reprezentować” – dodawał.
W kilku innych krajach obowiązują przepisy zakazujące kłamstwa w pewnych okolicznościach, ale walijskie prawodawstwo ma być znacznie bardziej radykalne. Sprawi, że politycy będą podlegać tym samym standardom, co prawnicy i lekarze, wobec których walijskie prawo już teraz egzekwuje obowiązek mówienia prawdy. „Ten ruch jest początkiem politycznego resetu. Wyborcy chcą uczciwości, a to oznacza, że Walia stanie się pierwszym krajem, w którym politycy i kandydaci będą zobowiązani przez prawo do mówienia prawdy. Kłamstwo w polityce było przez zbyt długi czas znormalizowane” – komentuje Jennifer Nadel, współdyrektor think tanku Compassion in Politics.
Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Źródło: PolishExpress.co.uk
No ale dlaczego kryminalizować tylko kłamstwo polityczne? A akceptować kłamstwo naukowe, kłamstwo dziennikarskie. Może prościej wpisać do prawa 8-me przykazanie Boże? Najlepiej wpisać całe 10 przykazań do prawa skoro już ludzie zostali / dali się tak zdeprawować masonerii /kabale, że cywilizacja chrześcijańska jest w zaniku. Co byłoby z pożytkiem dla ludzi, gospodarki, nauki, mediów, szkolnictwa itd, itd.
Gratuluje tym ludziom i popieram poprzedni wpis. W takich warunkach Donek byłby już w pierdlu.
Niestety w Solidarnej Polsce jedyne co przeszło to: Upaństwowienie brzuchów Polek. Ale dzieci z tego nie ma. A ochrona życia to chyba dla jeszcze nie narodzonych. Bo potem latami rodzice katują i zabijają dzieci i nawet Niebieska karta nie pomaga. Bo jako Polacy wszystko robimy na aby aby. Dając ludziom schorowanym emeryturę 1620 zł posłowie Obrońcy życia stosują utajnioną eutanazję. Miałem kolegę Janusza, bo popełnił samobójstwo przez księdza który tak nauczał na pielgrzymkach małżeństw aż uwiódł jego żonę. Janusz się rozchorował i przebywał w szpitalu. W tym czasie ksiądz wprowadził się do jego mieszkania by żyć z jego żoną. Mało tego wysądził eksmisję Janusza z jego mieszkania które kilka lat przed ślubem kupili mu jego rodzice. Janusz próbował interweniować u biskupa ale nie został przyjęty. Załamał się i popełnił samobójstwo. A przykład posła Stefana Niesiołowskiego który zabiegał o zapisanie przykazań w konstytucji a sam miał je za nic. Bo zabawiał się z panienkami kilkoma naraz aż mafiosi się wkurzyli i co i nic.
Trzymam kciuki! Może to jaskółka wolności?
DuDuS
//W Walii pracują nad kryminalizacją kłamstw polityków//
Zniesławienie i odrzucenie opozycyjnych polityków już nie wystarczy? Bo dalej „paplają na internetach” i trzeba ich zamknąć?
Bo kto ustala co kłamstwem jest?
@niecowiedzący – bo to tacy właśnie mafiosi a la polacco: „kocie ruchy” i oglądanie filmów z facetem w łódce. Niesiołowski nie bez powodu studiował entomologię. Dla niego to jak heraldyka i własna genealogia.
Robal.
No i życie dopisało kolejny przypadek, tylko brak słowa czego. Małżeństwo o zawodzie Adwokat i Lekarz (a więc zawody pro ludzkie) tłukli własne maleńkie dziecko, które walczy o przeżycie w szpitalu. Ciekawe jakie znaczki noszą w klapach?