W kolejną rocznicę śmierci generała Iwana Czerniachowskiego pojechałem ze Stowarzyszeniem Polskich Kombatantów II Wojny Światowej do Pieniężna. Członkowie Stowarzyszenia od lat składają tam kwiaty na kolejne rocznice. Od czasu usunięcia pomnika w ramach tzw. dekomunizacji, przyjeżdża tam co roku również rosyjski ambasador. Przyjeżdżają tam również jacyś pogrobowcy banderowców, by w tym miejscu śpiewać swoje banderowskie pieśni. Ze Stowarzyszeniem odwiedziłem tego dnia jeszcze dwa inne miejsca. Rozmawiałem z ludźmi i samym ambasadorem.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.