Liczba wyświetleń: 707
W Nowym Jorku w ciągu ostatnich siedmiu lat wybito ponad 70 tysięcy ptaków w celu zapewnienia bezpieczeństwa na lotniskach Newark i LaGuardia. Według The Guardian, władze miasta zdecydowały się pozbyć ptaków po awaryjnym lądowaniu A320 na rzece Hudson w 2009 roku. Eksperci poinformowali, że awaria dwóch silników samolotu była spowodowana była kolizją statku powietrznego ze stadem gęsi, informuje Tvnet.
Według wewnętrznych statystyk lotniskowych, liczba incydentów z ptakami wzrosła dwukrotnie. Tak więc, od 2004 do 2009 roku odnotowano 158 kolizji z ptakami, a od 2007 roku do chwili obecnej – 299. Pomysłodawcy inicjatywy eksterminacji ptaki mówią, że program okazał się skuteczny, ponieważ od 2009 roku „nie powtórzył się żaden przypadek awaryjnego lądowania na Hudson”.
Dziennikarze podkreślają, że stada ptaków pojawiają się nad Nowym Jorkiem regularnie. Najbardziej niebezpiecznie jest wtedy, gdy rozpoczynają się migracje większych osobników. Nowojorskie władze okresowo stosują bardziej humanitarne metody ochrony przestrzeni powietrznej, używając laserów i pirotechnicznych urządzeń odstraszających.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu w USA orzeł bielik stał się przyczyną wypadku małego samolotu Cessna 172. W wyniku tego zdarzenia cztery osoby zginęły.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Gdyby nas było mniej to nie byłoby wypadków. Trzeba zamiast tego zeksterminować 70 tyś. ludzi.