Liczba wyświetleń: 823
W Polsce o jeden mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego ubiega się średnio 17 osób – przekazała Państwowa Komisja Wyborcza na piątkowej konferencji prasowej. W najbliższą niedzielę w kraju odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego.
Mieszkańcy kraju będą wybierać 52 posłów, 51 z nich otrzyma stanowisko w Brukseli, jeden otrzyma swój mandat, kiedy Unię Europejską opuści Wielka Brytania.
Według informacji przekazanej przez przedstawiciela Państwowej Komisji Wyborczej w sumie o mandat europosła będzie ubiegać się 866 kandydatów, 404 z nich to kobiety. Tym samym o jeden mandat powalczy średnio 17 kandydatów.
Najwięcej kandydatów zarejestrowało się w Warszawie i Krakowie, najmniej – w Łodzi. Najstarszy kandydat do Parlamentu Europejskiego ma 80 lat, a najmłodszy – 21. Średni wiek kandydata wynosi 46 lat.
Źródło: pl.SputnikNews.com
TAGI: PE - Parlament Europejski, Unia Europejska, Wybory
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
wyścig po diety 751 darmozjadów za pieniądze podatnika
Nie bojkotować bo to nic nie daje (wielokrotnie już o tym pisałem, widzę, że znowu trzeba) tylko oddawać głosy nieważne!
Mnie w tych wyborach ciekawi też, czy z naszego okręgu „wejdzie jedynka” czyli „najpopularniejsza” pani minister, która za swoje zasługi została nominowana przez pana superprezesa, za to że zniszczyła „swoją działkę” (o czym pisałem, że tak się stanie, jeszcze przed wyborami 2015) aby dorobiła sobie kobita jakie circa 2 miliony do swojej bidnej nauczycielskiej pensji a przy okazji uniknęła Trybunału Stanu, bo jej osiągnięcia skrytykował nawet NIK. Jeżeli tak się stanie to będzie kolejny dowód (który już? Sam się zgubiłem, ale to nie ważne bo ja o tym już dawno wiem, zastanawia mnie tylko gdzie inni mają rozum i wolna wolę), że ta cała „konstytucja” wraz z „kodeksem wyborczym” to produkt „elyt wadzuni” aby robić nas w konia a my na to pozwalamy.
Nie da się bojkotować tej farsy. nieważny głos czy brak udziału w głosowaniu nic nie zmienia. Elity będą rządzić plebsem nawet kiedy frekwencja sięgnie 10%.
Ten system jest tak zbudowany że wszystkie trybiki się wzajemnie uzupełniają.
Do tego dochodzi piramidalny system nadzoru i kontroli. Wyłamanie jednostki lub grupy oznacza automatycznie jej koniec. Dochodzili do tego setki lat, niewygodni ludzie znikali na wiele sposobów. Dziś się już nie morduje z zimną krwią na ulicy są bardziej wyrafinowane metody.
Jeszcze taka dopiska do poprzedniej wypowiedzi: że istnieje takie prawdopodobieństwo, że „pani ministerka” jednak przegra, bo nauczyciele w moim okręgu rozkręcili akcję, że jak już musisz głosować na listę, ustaloną w warszawce na tajnym zebraniu (być może nawet tak tajnym, że jednoosobowym) przez superprezesa to głosuj na ostatnią pozycję na liście. Zobaczymy ale jak tak się stanie to znowu będzie to dowód (o czym też już dawniej pisałem), że te chrome mechanizmy demokratyczne, które jednak dla jakichś „dziwnych” przyczyn uruchomiono, działają i tylko od nas zależy czy z nich korzystamy. A nie korzystamy!!!
Te wybory są bardzo ważne. Trzeba określić się, czy jest się europejczykiem czy też nie. Nie sztuka brać kasę z puli Unii, a potem się na tę Unię wypinać. Już o zwrocie przygarniętej mamony nie wspomnę.
Miliardy złotych żeśmy spożytkowali. Na drogi, na mosty, na rolnictwo, na infrastrukturę. Żyje nam się z dnia na dzień co raz lepiej…
Opluwać tę dojną krowę? Tfu (na Was, zaprzańcy, w Wasze antyunijne facjaty).
UE musi być silniejsza i bardziej skonsolidowana. Musi wywalić na zbity pysk wszelkiej maści faszystów oraz udających, że w niej są (czyt.: pisiorskie pomioty z wynikiem 27: 1 ).
Zatem kochani: jutro na głosowanie! Niech Was nie zmyli sondaż pisiorskiego CBOS-u!
Macie swój rozum? To zgodnie z jego przesłaniem postawcie krzyżyk.
Ruszcie też tyłki ci, którzy bierzecie garściami 500+ i wyjeżdżacie z „Biedronki” naładowanymi po czuby wózkami!
A to co? Agitka! Przypominam, że UE nie „produkuje pieniędzy” tylko rozdaje te, które wpłaciliśmy do budżetu, pomniejszone np. o pensje ue-parlamento -pierdzistołków a i to tylko wtedy jak będziemy „grzeczni” (np. odczepimy się wreszcie od „samodzielnych, samorządnych i zależnych od niewiadomo-kogo” sędziów, czy przyjmiemy trochę „uchodźców” z niszczonego państwa ISIS/ISIL czy jak mu tam). No jak będziemy mieli sprytny rzad i samorządowców to być może uda się „wydłubać” też trochę tych pieniędzy, które wpłacili Niemcy ale coraz gorzej nam idzie.
Owszem, Polska wpłaca do budżetu Unii minimalne kwoty, bo niby jest biedna. Za to Francja i Niemcy ponoszą niebotyczne koszty.
To trzeba rozumieć i czuć. Ja to ogarniam.
A ty janpol, co z tego kumasz?
@smerf
No to raczej słabo ogarniasz. Bo gdyby nie tzw. „fundusze spójności” (które należą się nam jak „psu zupa” – chociażby za to, że sprzedano Polskę sowietom a sobie kupiono ok. 50 lat spokojnego rozwoju gospodarczego a teraz buduje się za to np. autostrady, na których zarabiają Szwedzi, Chińczycy, Niemcy czy Włosi, a którymi m.in. wozi się towary z Rosji do Niemiec) to ledwo wychodzimy na „zero” a jak odejmiemy te „żałosne” dopłaty do rolnictwa to wychodzi straszna nędza. Wychodzi że grubo przepłacamy.
@Fenix
No dobrze ale co zmieni bojkot wyborów? Nic nie zmienił i nic nie zmieni.
Dopóki wybierasz partie ludzi do władzy , nie przypadnie ci udział osobistej władzy , Ja? Zawsze wybieraj siebie , przed innymi . Władzą Ja, wybieram jedno prawo naszym!
Z jedności jednostek bierze się władza ” Ja” ludzi ,i ich prawo ! Nie z wyborów partii ludzi do władzy , sprawowanej nad ludźmi ? Nie wybieram ludzi do władzy, moje nie być ?
Ja , swoją władzę wybieram, sobie wiernym być !
@janpol nie umniejszaj sobie, żeby innym oddać? Zachowaj swoją ,i każdy ma!