Liczba wyświetleń: 3066
W Krakowie doszło do potężnego pożaru – spłonęły dwie hale magazynowe. Znajdowało się w nich około tysiąca hulajnóg elektrycznych.
https://www.youtube.com/watch?v=RdGgZB-f3kw
Akcja gaśnicza, w której uczestniczyło blisko 50 strażaków, była niezwykle trudna i niebezpieczna. Młodszy brygadier Daniel Adamczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie poinformował, że ze względu na intensywność ognia i niestabilność konstrukcji, podjęto decyzję o gaszeniu pożaru wyłącznie z zewnątrz. W trakcie akcji dach i ściany zewnętrzne hal zapadły się, co dodatkowo skomplikowało działania ratownicze.
Według kpt. Huberta Ciepłego, rzecznika prasowego Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, w wyniku pożaru całkowitemu zniszczeniu uległo około tysiąca hulajnóg elektrycznych oraz tyle samo zapasowych baterii. Strażakom udało się jednak obronić trzecią halę, w której znajdowało się około dwóch tysięcy akumulatorów samochodowych i opon.
Po opanowaniu sytuacji strażacy dokładnie sprawdzili teren, aby upewnić się, że nie ma żadnych nowych zarzewi ognia. Następnie obszar został przekazany właścicielowi hal, który oceni skalę strat.
W zdarzeniu nikt nie został ranny. Obecnie trwa rozbiórka pozostałości po halach, a biegli pracują nad ustaleniem przyczyn pożaru.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info
no, będzie odszkodowanie, jesli połowa towaru została przez właściciela zabezpieczona, a firma była ubezpieczona u gojów, to będzie panie geszefcik. Treba uważnie obserwować jaka szydowska kancelaria bedzie wystepowała do ubezpieczyciela. I wszystko w temacie bedzie jasne jak ta rubryka
akami, i oczywiście powodem pożaru nie było zapalenie się jakiejś hulajnogi….
Pewnie akcja klimatystów. Oni to lubią absurdalne metody protestów.
Hulajnogi są już od dłuższego czasu na drogach. Albo zużyte baterie (jako te zapasowe już w artykule…) były do utylizacji i w ten sposób i koszty mniejsze, a i dochód z ubezpieczenia.
Albo bitwa na rynku / kiedyś w Mielnie to pożary dyskotek były częstym „przypadkiem”.
Inne propozycje mile widziane 😎
Jadę rowerem do sklepu 2 kilometry w jedną stronę, wracam to wyjeżdża przede mną chłopak z dziewczyną chyba obaj na elektrycznych hulajnogach, przejeżdżają 500 metrów do innego domu. Z buta albo rowerem by zasuwali, lepsze to i dla zdrowia i nie ma ryzyka wybuchu hulajnogi i pożaru