W gminie potrzebujemy pieniędzy, a nie polityków

Opublikowano: 05.10.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1659

W gminie nie są potrzebni politycy partyjni i ich ideologie. Potrzebni są naturalni liderzy małych społeczności, z których wyrosną naturalni liderzy naszego państwa. Dla dbania o interes wspólny potrzebują pieniędzy własnych, a nie wyżebranych z Centrali.

Jak pisałem przed tygodniem, zdając relację z Kotliny Kłodzkiej, do zatopienia Stronia, Lądka i Kłodzka przyczyniło się złe zarządzanie państwem polskim na każdym szczeblu – gminnym i centralnym. Błędy ludzkie wynikały wprost z błędów ustrojowych. Jak zatem powinniśmy być rządzeni i dlaczego złego zarządzania nie dostrzegamy, skupiając się na sporach partyjnych?

Temu, jak Polska powinna być zarządzana, poświęciłem parę lat swojej publicystyki, odnajdując prawdę w bożym planie dla ludzi, w Dekalogu. Odkryli ten porządek nasi przodkowie ponad 600 lat temu. Budując państwo według bożego planu, stworzyli najbogatsze i najbardziej obywatelsko wolne, choć obarczone wadami, państwo świata. O wadach już parę razy pisałem – największą było uznaniowe, a nie automatyczne ściąganie podatków. Przekupienie polskiej elity przez Ludwika Węgierskiego, poprzez 6-krotne (!) obniżenie podatku, z 12 groszy od łanu na 2, spowodowało trwałą pustkę królewskiego (państwowego) skarbca. To dlatego I Rzeczpospolita upadła, chociaż nie rozumieją tego nawet historycy.

Dlaczego nasza IIIRP jest państwem z dykty, które potrafi działać tylko akcyjnie i po fakcie? Z tego samego powodu, braku pieniędzy. Jednak tym razem pieniędzy nie ma na dole, w gminie, bo prawie wszystkie podatki (pod różnymi nazwami) trafiają do Centrali. W gminie zostają pieniądze od psów i nieruchomości, co stanowi około 18% jej potrzeb finansowych. O resztę, na realizację zadań wyznaczonych przez państwo, trzeba żebrać w tejże Centrali.

Taki przepływ pieniądza w państwie stoi za patologią systemową, którą nazywamy państwem prawa i demokracją (demokracją walczącą staliśmy się dopiero ostatnio). Wielkie wojny małych partyjek politycznych za chwilę wykończą Polskę. Przestanie istnieć, albo będziemy apelować do ONZ o uznanie dwóch państw polskich na tym samym terenie – państwa PO i państwa PiS. Czy jednak we wsi, w gminie, a nawet województwie, do zarządzania naszym wspólnym dobrem, naszymi pieniędzmi, potrzebujemy działaczy partyjnych? Oczywiście, że ich nie potrzebujemy.

Potrzebujemy naturalnych liderów społeczności lokalnych i dobrych gospodarzy. Polityka partyjna jest tu zbędna. Potrzebujemy też pieniędzy. Naszych pieniędzy, które teraz w 82% trafiają do Centrali. To jest chory, patologiczny system z czasów PRL, gdzie Centrala poprzez odebranie obywatelom wszystkich pieniędzy, mogła ich trzymać za twarz. Tak wygląda społeczeństwo zniewolone przez władzę.

Ten system miał uzasadnienie. Żaden Polak nie mógł podskakiwać komunistycznej władzy z centralą w Moskwie. Ale teraz? Nadal mamy pozwalać się niewolić w „wolnej” Polsce? I pozwalać wodzić za nos partyjniakom, którzy agresywną walką propagandową skazują nas na bycie pisiorami, polszewikami lub ruskimi onucami i walkę między sobą w ich interesie?

W Polsce lokalnej nie są potrzebni politycy partyjni i ich ideologie. Potrzebni są naturalni liderzy małych społeczności, z których wyrosną naturalni liderzy naszego państwa. Tylko tak odbywa się selekcja pozytywna na coraz wyższe szczeble zarządzania dobrem wspólnym. Teraz jest ona niemożliwa, bo żaden potencjalny lider nie ma mentalności żebraka.

Po roku 1989 mamy w Polsce do czynienia tylko z selekcją negatywną. Odgórny system zarządzania naszymi pieniędzmi wymusza na nas wybór namaszczonych przez nich miernot na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Bo za tymi miernotami mogą przyjść do naszych małych ojczyzn jakiekolwiek pieniądze z Centrali. Oni potrafią merdać ogonkami przed partyjnymi bonzami w Centrali.

Co dzieje się z naszymi wspólnymi pieniędzmi w Centrali. Z przypuszczeniem graniczącym z pewnością śmiem podejrzewać, że w 50% są marnotrawione. Samo utrzymanie rozbuchanej biurokracji, rzekomo wymuszonej przez Brukselę, kosztuje nas ok. 300 mld złotych rocznie, co już kiedyś wyliczyłem. Nieswoje pieniądze zwykle wydaje się lekką ręką. A jak jeszcze można się do woli zadłużać, to hulaj dusza. Ważne, że politykom partyjnym przybywa mieszkań i rośnie ich zamożność.

Tak to powołane przez generała Kiszczaka partyjki od 35 lat niszczą naszą Ojczyznę. Dla swoich karierek w Polsce i Europie handlują naszym interesem, zadłużają nas na pokolenia i oddają w niewolę obcym mocarstwom. Skazują nas na poddaństwo i wieczną słabość. Jeżeli teraz ich się nie pozbędziemy, to będziemy dorabiać się nowych liderów już w niewoli.

I tu, na koniec, nuta optymizmu. W niewoli, narażając się na utratę życia lub majątku, wyklują się prawdziwi przywódcy i prawdziwe elity. Oby tylko, po ponownym odzyskaniu niepodległości, nie pomyśleli znowu, że Polska jest ich.

Autorstwo: Jan Azja Kowalski
Źródło: ABCNiepodleglosc.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. niecowiedzacy 06.10.2024 02:15

    Artykuł dość dobry w opisie Polskiego piekła Solidarnego ale wzorzec jest zły. Jak dotychczas w oparciu o prawa Boskie nie zbudowano żadnego państwa. Polscy politycy deklarują się jako gorliwi wyznawcy Boga a niektórzy wręcz natrętnie afiszują się na różnych uroczystościach religijnych. A co z tego mamy Szanowny Pan autor wie dobrze, Solidarną Polskę, którą Pan opisuje. W ciągu 34 lat rządów ludzi Solidarnych, nastąpiły olbrzymie niekorzystne zmiany w funkcjonowaniu państwa i niespotykane zubożenie społeczeństwa, którego końca nie można dostrzec. Bowiem podstawowym problemem Solidarnej Polski jest to iż nigdy nie stworzono nawet projektu przepisów dających możliwość, innowacji i możliwości zarabiania konkretnych, większych pieniędzy dla wszystkich chętnych Polaków, łącznie z państwem. Społeczeństwo Polskie zostało sztucznie podzielone przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Problem jest w tym, iż ludzie wywodzący się z Solidarności są sympatykami Ameryki i uznają tylko rozwiązania pochodzące z Ameryki, uznali Amerykę jako coś w rodzaju Boga. W ich głowach nie mieści się, iż zwykły Polak, nie daj Boże bezbożnik, może ot tak bez natchnienia Boga albo zezwolenia Ameryki cokolwiek mądrego wymyślić. Dostawali różne dotacje od obcych i nie wyrobili sobie poglądu, iż jak chce się coś kupić, to najpierw trzeba zarobić samemu lub coś sprzedać, albo fizycznie zapracować, by mieć na to pieniądze. Więc lekką rączką wydawali nie swoje pieniądze, a jak się dorwali do wysokich foteli i dobrych koryt, to nie mieli umiaru w zachłannym chłeptaniu. Tak więc kupujemy na krechę, co popadnie, byle dali dużą daninę. Stworzono idealne warunki dla ludzi, delikatnie mówiąc, nieuczciwych. Solidarność okazała się sprawniejsza w niszczeniu Polaków i Polski od Hitlera. Na dzisiejsze czasy potrzebne jest forum dyskusyjne, gdzie nie pisze się by zaistnieć lub sobie popisać. Ukazywać by się miały tylko konkretne rozwiązania określające skąd miały by pochodzić fundusze na realizację proponowanych projektów. Autorzy projektów mieli by zagwarantowane solidne wynagrodzenie za zrealizowane w praktyce projekty. Nie zgadzam się z autorem iż w niewoli dorobimy się dobrych liderów. I nie widzę żadnej nutki optymizmu bo ewentualni przywódcy nie mają żadnego majątku oprócz głowy pełnej dobrych pomysłów. Co do biurokracji to urzędników jest około piętnaście razy więcej niż za pseudo komuny, chociaż zamiast komputerów używano liczydeł. Ale przecież każdy reżim musi się na kimś opierać.

  2. replikant3d 06.10.2024 10:52

    Do Autora: Takiej ,,rewolucji,, tutaj NIGDY nie będzie, bo globaliści którym usługują nasze klakierki wyciągnęli lekcje z poprzednich rewolucji w krajach totalitarnych i właśnie po to wprowadzają zamordyzm cyfrowy na całym świecie, by takiej ewentualności zapobiec. Przykład Chin (które są testerem takiego systemu) Pokazuje że to baaardzo skuteczny system. Ale pomarzyć zawsze można…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (3 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!