Liczba wyświetleń: 1999
Chińscy badacze dokonali przełomowego odkrycia w dziedzinie metalurgii, które może fundamentalnie zmienić globalny przemysł stalowy. Nowa metoda, znana jako „flash ironmaking”, oferuje niesamowitą 3600-krotną poprawę w produktywności, znacząco redukując czas, koszty oraz wpływ na środowisko związane z produkcją stali.
Tradycyjne metody wytwarzania stali, oparte na wielkich piecach, wymagają długiego czasu – zwykle od pięciu do sześciu godzin na jedno przetworzenie. W przeciwieństwie do nich, „flash ironmaking” redukuje ten czas do zaledwie trzech do sześciu sekund. Proces ten polega na wprowadzeniu do pieca bardzo gorącego, drobno zmielonego proszku rudy żelaza, co wywołuje „eksplozję chemiczną”, prowadząc do natychmiastowej redukcji i wytworzenia kropli wysokiej czystości płynnego żelaza, które następnie spływa na dno pieca. Te krople można bezpośrednio wykorzystać do odlewu lub jednoetapowej produkcji stali.
Zgodnie z informacjami zawartymi w artykule opublikowanym w czasopiśmie „Nonferrous Metals” w listopadzie 2024 roku, kierowana przez prof. Zhang Wenhai, akademika Chińskiej Akademii Inżynieryjnej, metoda ta nie tylko zwiększa wydajność, ale i jest bardziej przyjazna dla środowiska, gdyż eliminuje potrzebę używania koksu i prawie nie emituje CO2.
Energooszczędność jest kolejnym kluczowym aspektem tej innowacji. Zhang i jego współpracownicy szacują, że nowa technologia może zwiększyć efektywność energetyczną w chińskim przemyśle stalowym o ponad jedną trzecią. To szczególnie istotne, biorąc pod uwagę, że Chiny są największym producentem stali na świecie, a ich produkcja przewyższa łączną produkcję reszty świata. Dzięki temu przełomowi Chiny mogą zmniejszyć zależność od importu wysokiej jakości rud żelaza z Australii, Brazylii czy Afryki, korzystając z bardziej dostępnych, niskiej jakości złóż dostępnych lokalnie.
Jednym z największych wyzwań technicznych było opracowanie odpowiedniego urządzenia do rozpylania rudy. Zhang’s team rozwiązał ten problem, opracowując tzw. „vortex lance”, który jest w stanie wtryskiwać do 450 ton cząstek rudy na godzinę. Reaktor wyposażony w trzy takie lancy może produkować rocznie około 7,11 miliona ton żelaza, co wskazuje na ogromny potencjał komercyjny tej metody.
Przełom ten nie tylko wpływa na ekonomikę i ekologię produkcji stali, ale również może zmienić globalny krajobraz przemysłu metalurgicznego. Niemniej jednak, jak każda nowa technologia, flash ironmaking musi przejść przez etapy testów i adaptacji na skalę przemysłową, aby potwierdzić swoją skuteczność i stabilność w warunkach komercyjnych.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
No ciekawe to jest. Mnie uczono, że stal to stop żelaza z węglem. Bez koksu jak ten węgiel dostarczą. Chyba że mowa tutaj o rozdrobnionym złomie stalowym, który i obecnie jest dodawany do wytopu. Albo mamy za mało danych albo …
Pytanie podstawowe – jak wygląda wytrzymałość tak uzyskanej stali w porównaniu z tradycyjnymi metodami. O tym jakoś ani słowa ..
/NORB/ Masz absolutnie rację, stal to faktycznie stop żelaza z węglem, a tradycyjna produkcja stali wymaga koksu jako źródła węgla i reduktora w wielkich piecach. Możliwe, że ta metoda zakłada dodanie węgla w innej formie niż koks. Może być to np. gaz ziemny, biomasa, czy syntetyczne źródła węgla, które dostarczają niezbędnych atomów węgla do procesu tworzenia stali.
W technologii bezpośredniej redukcji żelaza, wykorzystuje się gaz ziemny lub wodór jako reduktor. W tym kontekście 'flash ironmaking’ może bazować na podobnym założeniu, gdzie węgiel nie jest głównym elementem procesu redukcji, a jest dodawany dopiero później.
Istnieje tez możliwość, że technologia ta koncentruje się wyłącznie na redukcji rudy żelaza do płynnego żelaza o wysokiej czystości (tzw. surówki), które później można przetwarzać w stal w osobnym procesie, np. w piecach łukowych, gdzie węgiel może być wprowadzony w kolejnych etapach.