Liczba wyświetleń: 794
Minister Kultury poinformował, iż jego resort pracuje nad kolejną nowelizacją do ustawy medialnej. Ma ona przywrócić wykreślone około 10 dni temu przez Senat zapisy, co do których istniała obawa, iż jest to zakamuflowana próba cenzury Internetu.
Minister kultury Bogdan Zdrojewski bronił usuniętych przez Senat zapisów. „Chcemy przeanalizować jeszcze te głosy, które pojawiły się w związku z projektem. Mamy już dodatkowe opinie, o które poprosiliśmy, aby nie było wątpliwości co do zagrożeń. Na razie wszystkie moje przekonania i intuicje się potwierdzają – ten projekt ustawy, który trafił do Sejmu, nie wprowadzał cenzury i ograniczeń, o których tak głośno mówiono. (…) Poruszamy się pomiędzy nadwrażliwością a wrażliwością na opinię publiczną.”
Nie minęło 10 dni odkąd napisałem, iż próby cenzurowania Internetu (w mniej lub bardziej oczywisty sposób) zapewne powrócą a już minister kultury ogłosił, iż sejm pracuje nad kolejną poprawką do ustawy medialnej, która ma przywrócić odrzucone przez senat zapisy. Przypomnijmy, iż niejasne zapisy do nowelizacji tej ustawy mogą narzucać konieczność rejestracji niektórych stron internetowych w rejestrze Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, a za brak rejestracji może grozić wysoka grzywna. Kara w wysokości 10% przychodów!
Opracowanie: Bartłomiej Małysz
Źródło: OSnews
Nawet na tvnie i polsacie mówili, że to była rezygnacja na pewien czas. A poza tym mogą to wprowadzić po cichu przez np. rozporządzenie do ustawy, a nie przez samą ustawę.
A poza tym mam takie przeczucie, że jest to jeden z warunków przystąpienia po do europejskiej partii ludowej (epp), co poniekąd przypomina mi trochę działania kominternu w latach, 30-tych kiedy to partia komunistyczna mogła poprzez koalicję z patią socjalistyczną zapobiec dojściu narodowo-socjalistycznej niemieckiej parii robotniczej dojściu do władzy, na co komintern się nie zgodził i nacjonaliści doszli do władzy – resztę już znacie. Jak te nazwy parii mogą być zwodnicze. Trochę odszedłem od tematu – przepraszam. Miałem na myśli to, że partia Sarkozyego (chyba dobrze napisałem nazwisko) też jest w european people party (w unii europejskiej) i tam padają decyzje dotyczące ujednolicania prawa w uni, niekoniecznie na gruncie samego parlamentu uni, lecz z włączeniem ustawodactwa krajowego, co we Francji ma już miejsce.
I stąd dochodzę do wniosku, że próby wprowadzenia tych przepisów będą powracały tydzień w tydzień, aż do skutku.
Tylko proszę nie piszcie postów w stylu bzdury piszesz, bo to jest niepotrzebne. Nie jestem specjalistą na temat koalicji partyjnych i stosunków międzynarodowych. Mam tylko takie przeczucie i jak każdy mogę się mylić.
Pozdrawiam i trzymajcie się.
Dokładnie tak będzie to ostatni sektor wolności który wymknął się NWO .
Obawiam się ,że niebawem za takie wpisy może zapukać do nas władza i wywlec z domu . Wieżę jednak że kiedyś nie było internetu a ludzie i tak dokonywali przewrotów ,to tylko kwestia wyboru komunikacji i skali desperacji narodów .
Zbliżają się wybory naród nie będzie igrał tak jak robi to największy sabotażysta czyli platforma anty obywatelska, działający na szkodę naszej Ojczyzny tylko w dniu wyborów dokona definitywnej cenzury.Jeśli to wypali zaczną się pozytywne zmiany dla zwykłych ludzi.Nadejdzie czas rzetelnego rozliczenia wszystkich afer i odebrania złodziejom tego co nagrabili pod szyldem platformy.
Odpieprzyć się od internetu, to brak regulacji uczynił to medium tak popularnym!
@ m4t3k rozumniemy Twoje stanowisko i wiemy, iż j. ploski jest barwny. W temacie. To jest tylko kwestia czasu kiedy „upierdolą” Nam swobodę bazgrania.
@dinozaur
Zanim oni to zrobią wszyscy będziemy w stanie porozumiewać się telepatycznie.
Wolność słowa powinna być kategorycznie bezwzględna. Jeśli ktoś kogoś obraża bądź rzuca oszczerstwa nie mając dowodu to od tego jest pozew i sąd.