Liczba wyświetleń: 841
Zgodnie z nową unijną dyrektywą, pluszowe maskotki to prawdziwe bomby biologiczne, a nadmuchiwane balony to… jedne z najgroźniejszych zabawek na świecie.
Unia Europejska postanowiła uważnie przyjrzeć się uwielbianym przez dzieci zabawkom. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”. urzędnicy wystosowali dyrektywę, która przestrzega przed „groźnymi zabawkami” takimi jak m.in. dmuchane balony, rozwijane trąbki z papieru, a nawet maskotki.
Według unijnych urzędników używane na różnego rodzaju przyjęciach trąbki są szczególnie niebezpieczne, ponieważ dzieci mogą zadławić się ustnikiem. Suchej nitki nie zostawiono także na balonach, które pękając mogą wystraszyć dziecko.
Zgodnie z dyrektywą dzieci poniżej 8. roku życia będą mogły dmuchać balony pod kontrolą rodziców. Używanie papierowych trąbek zarezerwowano dla dzieci powyżej 15. roku życia.
– Co z tego, że dzieci nadmuchiwały balony od pokoleń? Teraz nie będą tego robiły i dzięki temu będą bardziej bezpieczne – oświadcza przedstawiciel Brukseli cytowany przez brytyjski „Daily Telegraph”.
Przed unijnymi urzędnikami nie ukryły się także niewinnie wyglądające maskotki. Zostały one uznane za szczególnie niebezpieczne „bomby biologiczne”. Zgodnie z unijną dyrektywą maskotki będą musiały być zrobione z takich materiałów, które można będzie uprać.
Opracowanie: pł
Zdjęcie: Giorgia Pallaro
Na podstawie: Rzeczpospolita
Źródło: Niezależna.pl
O ile Niezależnej niespecjalnie ufam, to pojawiła się ta informacja w kilku innych miejscach i stąd zastanawiam się, ile jeszcze pierdół wymyśli Unia, ile bzdur się nam narzuci, zamiast integrować tą cholerną Unię tak, by Rumun i Francuz zarabiali tyle samo w swoich krajach.
To smutne… ktoś zabrał im misie i teraz mszczą się na dzieciach 🙁
A nowy przepis mówi że przy zakupie prezerwtyw trzeba będzie na miejscu przymierzyc .I Pani czy Pan sprzedawca będzie sprawdzał czy aby nie jest za ciasna bo może dośc do zakrzepu krwi jak bedzie za mocno uciskac .I jeszcze jedno pytanie padnie z ust sprzedawcy a mianowicie o długośc stosunku bo zbyt długi stosunek bedzie wykozystywaniem fizycznym prtnerki.Czekamy z niecierpliwością o wytycznye co do stosunku…
Smutna refleksja jest taka, że to my utrzymujemy tych przygłupów z naszych podatków. Najwyższa pora wystąpić z tego cyrku jakim jest Unia Europejska
Panowie z Brukseli musieli mieć bardzo smutne dzieciństwo…
Jakieś pajace z Brukseli nie będą decydowały czym mają się bawić polskie dzieci 🙂 Zresztą kolejny martwy przepis, bo kto to będzie niby kontrolował? A jak zobaczą dziecko z misiem, to odbiorą je rodzicom?
To od dawna nie jest zabawne. Utrudnianie dzieciom kontaktu z zabawkami ma zapewne na celu, zresztą kolejne, naruszanie i traumatyzowanie sfery emocjonalnej i uczuciowej. Decydenci – socjopaci – tyle w temacie.
Panowie z Brukseli Ci powiedzą jak masz wychować dziecko. Spróbuj się nie dostosować terrorysto, to je umieszczą w jakimś porządnym bidulu.
Burzysz się? Daj spokój… Zapomniałeś? To ich dziecko. My, mieszkańcy Stanów Europejskich, jesteśmy tylko dawcami genów i wychowawcami najniższego szczebla.
Krew mnie zalewa na myśl o rozciągłości inżynierii społecznej.
Ja pier****
Tu się nawet komentować nie chce! Po raz kolejny mówię, że unia to wielkie gówno w jakie wdepnęliśmy!
Nadzieja w tym, że Eurokołchoz się rozpadnie. Struktury zbudowane na takich bredniach długo nie przetrwają.
Ciekawe dla dzieci od ilu lat są dozwolone dmuchane lale. Toż to zabawki.
Co ciekawe… w eurokołchozie (jak ktoś słusznei zauważył) debatuje się np. na wzorem banana; kształt, waga, kolor. Na nowymi wycieraczkami i lusterkami samochodowymi itp itd. Robią to tylko z jednego powodu. TRZEBA GDZIEŚ SPOŻYTKOWAĆ KASĘ. I zamiast zabrać się za budowanie reform dla bezdomnych – to oni do kur**** nędzy zabierają dzieciom misie, które są istotnym elementem ich psychicznego bezpieczeństwa w wieku dojrzewania. Zamiast zrobić reformę, która podnosiłaby znaczenie krajów słabszych w Unii, to ONI do kur*** nędzy zaczynają twierdzić, że ślimak to ryba, dzięki czemu spada na niego cło, podatek i koszty związane z ich „połowem”.
PS: buduje maszynę do przemieszczania się w czasie. Planuje przenieść się jakieś 12 tys. lat wstecz, żeby spokojnie sobie żyć. Chętni niech zgłaszają swoje kandydatury; ilość miejsc ograniczona.
Eurokratą proponuję pranie mózgu 😉
Skucha… 'eurokratom’ 😀