Liczba wyświetleń: 4802
Wydział Zarządzania Politechniki Gdańskiej przeprowadził sondaż na grupie zatrudnionych w naszym kraju pracowników z Ukrainy. Zdecydowana większość z nich przybyła do Polski z powodów ekonomicznych, a nie uciekając przed wojną. Dodatkowo okazało się, że napływ ukraińskich imigrantów był planowany już po akcesji do Unii Europejskiej, aby zastąpili oni Polaków emigrujących do Europy Zachodniej.
W badaniu przygotowanym przez Wydział Zarządzania Politechniki Gdańskiej wzięli udział Ukraińcy zatrudniani za pośrednictwem agencji pracy Gremi Personal. Musieli oni przede wszystkim odpowiedzieć na pytania dotyczące powodu ich przyjazdu do Polski.
Dokładnie 30 proc. respondentów zadeklarowało, że wyemigrowało z Ukrainy z powodu wyższych zarobków oferowanych w Polsce. Dla 16 proc. głównym argumentem była chęć pomocy rodzinie. Według portalu Bankier.pl większość badanych przybyła do naszego kraju na kilka miesięcy, a często nawet na kilka lat przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie.
Autorzy badania zauważają, że Ukraińcy najczęściej pracują w branżach przetwórstwa przemysłowego, budownictwa, handlu, naprawy samochodów, transportu i gospodarki magazynowej. W ten sposób mają „wypełniać luki po emigrujących na Zachód Polakach”.
Nie jest to przypadek. Według cytowanej przez Bankier.pl prof. Krystyny Gomółki z Politechniki Gdańskiej, „pomysł na sprawdzenie, w jakim stopniu obywatele Ukrainy mogą uzupełnić luki niedoborów na rynku pracy w Polsce, pojawił się po wejściu Polski do UE w 2004 r.” i był związany z masową emigracją naszych rodaków.
Na podstawie: Bankier.pl
Źródło: Autonom.pl
A afera pdkarpacka tylko to ,,przyspieszyła,, Jak widać plany Ukrów idą bardzo sprawnie..
powiedzenie – mam dziesięciu ukraińców na twoje miejsce nabiera nowego znaczenia:) aktualizacja:) Tym gorzej dla Polaków
Trąbiłem o tym już naście lat temu to byłem oszołomem a nowa krew miała budować gospodarkę. Pracowałem na uczelni prywatnej gdzie sprowadzaliśmy Ukraińców z gwarancjami ukończenia i dobrej pracy bo jakoś uczelnia musiała osiągnąć wynik finansowy ze względu na sztucznie stworzony niż demograficzny o czym też trąbiłem. Wszyscy mówili, że przesadzam, że radykalny jestem itd. Nietrudno sobie wyobrazić jakie skutki muszą mieć takie działania skoro są celowe o czym mówiłem.
Polak będzie mięsem, wyrobnikiem i niczym aż zniknie całkowicie. Powiem teraz moją przepowiednię za 10 do 15 lat Polaków nie będzie wcale a ślady będą zacierane. Nawet na diasporę się nie nadajemy. Znikniemy ze świata na zawsze. Proces ten niedługo brutalnie i gwałtownie przyspieszy. Porzuciliśmy ta ziemię i ideę i zasługujemy na unicestwienie jako grupa etniczna. Trzeba to uczciwie przyznać.
Tania kiełbasa, pusta rozrywka i Harnaś po 1,99 to nie jest to o co walczy człowiek mogący nazywać siebie Polakiem.