Liczba wyświetleń: 739
Dwie obywatelki Ukrainy próbowały wwieźć do Polski części działa okrętowego, donosi w czwartek służba prasowa koordynatora służb specjalnych w gabinecie ministrów kraju.
„Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała próbę nielegalnego wwozu do Polski części systemu artyleryjskiego AK-630 radzieckiej produkcji” — czytamy w oświadczeniu. Sześciolufowa armata kalibru 30 milimetrów jest środkiem samoobrony okrętów i może być wykorzystana do niszczenia celów powietrznych.
Artyleryjskie części zapasowe znaleziono w samochodzie z ukraińską rejestracją, którym do Polski próbowały wjechać dwie obywatelki Ukrainy, wyjaśniła służba prasowa. Ukrainki powiedziały celnikom, że wiozą „elementy hydrauliczne”.
Polscy stróżowie prawa ustalili, gdzie planowano dostarczyć części broni. W czasie przeszukiwań zatrzymano jeszcze kolejne dwie osoby, także obywateli Ukrainy. Wszystkim postawiono zarzuty posiadania broni palnej lub amunicji bez odpowiedniego zezwolenia, za co grozi kara pozbawienia wolności na okres od 6 miesięcy do 8 lat. Podejrzane zostały aresztowane na trzy miesiące. Nie przyznają się do przemytu broni, mówiąc, że nie wiedziały, co przewożą.
Źródło: pl.SputnikNews.com
taka „zabawka” pozwala na rozwalenie wszystkiego co ma policja w swoich arsenałach, zatem jest bardzo pomocne w przypadku ukraińskiego „powstania” na ziemiach , które uwazaja za swoje. Nie wiadomo ile jeszcze takich zabawek wwieźli poprzednio. Zatem mam kilkaset tysięcy ukraińców, gotowych walczyć za pan brat z pogrobowcami bandery, i to jak mozna się domyślac dobrze uzbrojonych… Nasi politykierzy wszelkich masci ładuja nas w potężne kłopoty w imie „doko[pania ruskim”… Powtarzają bemyslnie każde kłamstwo wygodne zachodowi, nawet gdy jest totalnie absurdalne…
Oby nie wykorzystała tego ruSSka trollownia do straszenia Polaków.A te Ukrainki powinni naprawdę ciężko skazać oraz ogłosić to publicznie dla postrachu.