Liczba wyświetleń: 2476
Najwyższy odsetek Ukraińców w stosunku do liczby mieszkańców występuje w Rzeszowie (37 proc.).
Choć liczba Ukraińców w Polsce spadła w maju do 3,37 mln, to nadal stanowią oni 8 proc. ludności kraju – podał w poniedziałek Dziennik Gazeta Prawna. DGP powołał się na wyniki najnowszego raportu zleconego przez Unię Metropolii Polskich (UMP), organizację zrzeszającą 12 największych miast kraju.
Dane oparte na analizie informacji ze smartfonów oraz rejestru numerów PESEL (wykaz numerów pozyskanych przez Ukraińców od rosyjskiej inwazji 24 lutego) dają obraz zarówno ukraińskich imigrantów sprzed wojny, jak i ostatniej fali uchodźców.
Z danych wynika, że w większości badanych miast liczba Ukraińców spadła po kwietniowym szczycie, z dwoma wyjątkami – Wrocławiem i Warszawą. Raport UMP pokazuje też, w których miastach proporcjonalnie jest najwięcej Ukraińców.
Na samym dole zestawienia znajduje się Bydgoszcz i Łódź, gdzie Ukraińcy stanowią 10 proc. mieszkańców. W przypadku Wrocławia jest to 28 proc., a w Warszawie 16 proc., choć w wartościach bezwzględnych najwyższa liczba jest w stolicy.
Najwyższy odsetek Ukraińców w stosunku do liczby mieszkańców występuje w Rzeszowie (37 proc.), choć ten wynik został podany z zastrzeżeniem autorów raportu.
Można się zastanawiać, na ile Rzeszów i okolice są jedynie przystankiem na trasie do innych miejsc w Polsce i Europie, a na ile jest to miejsce, w którym ukraińscy uchodźcy są nastawieni na stosunkowo szybki powrót do swojego kraju.
Autorstwo: Michał Waligóra
Na podstawie: „The First News”
Autorstwo: MediaNarodowe.com
,,podmianka,, trwa w najlepsze…
Jaka podmianka? To historyczna sprawiedliwość. Im wolno osiedlać się na terenach odzyskanych tak jak i nam wolno jest/będzie osiedlać się na na południowym wschodzie. Miejmy w Jedynym nadzieję, że powtórek z przeszłości (krwawych powtórek) już do Dnia Sądu, za Jego Wolą między naszą słowiańską (i nie tylko) rodziną nie będzie. Przyjaźń do Końca i poza Nim.
Szybka podmianka MK. Osiedlają się na terenach rozsądnie zagospodarowanych przez Polskę. Polska terenów odzyskanych na południowym wschodzie nie ma.
W sumie to dobry pomysł. Odzyskać wołyńskie i tam przed wszystkim przesiedlać. Myślisz, że Zełeński się zgodzi ?
Nie wiem, czy się zgodzi. Niech najpierw wygra wolność od ruskiego miru.