Liczba wyświetleń: 698
Ukraińscy instruktorzy wojskowi szkolą i uzbrajają w Mali bojowników powiązanych z Al-Kaidą. Grupy dżihadystów w tym zachodnioafrykańskim kraju prowadzą krwawą rebelię przeciwko władzom od ponad dekady. Informację tę podała lokalna gazeta „Bamada”.
Odkrycia dokonano podczas niedawnych operacji Sił Zbrojnych Mali (FAMa) po ponownych atakach dżihadystycznej grupy Jama’at Nasr al-Islam wal-Muslimin (JNIM), poinformowała Bamada. Według doniesień, bojownicy JNIM zaatakowali 30 maja pozycje sił bezpieczeństwa w Sirakorola i Tanabougou w południowo-zachodnim regionie Koulikoro w Mali. Według gazety, siły FAMa odparły atak, przejmując broń, dokumenty i sprzęt, kilka dni po zasadzce na bojowników w pobliżu Djongue Bambara, w regionie Sofara, gdzie zostali uwięzieni podczas próby ucieczki przez rzekę Sebedaga.
„W samochodzie porzuconym przez napastników, malijscy żołnierze znaleźli telefon zawierający zdjęcia dokumentów ukraińskich służb bezpieczeństwa, a także drona z ukraińskimi napisami” – stwierdziła Bamada w raporcie opublikowanym na początku tego tygodnia. „Wstępne dochodzenie przeprowadzone przez malijską armię pokazuje, że drony FPV zostały dostarczone do Mali przez Mauretanię przez ukraińskich instruktorów wojskowych powiązanych z bojownikami Azawadu. Jest wysoce prawdopodobne, że Tuaregowie z kolei dzielą się tym sprzętem z JNIM w ramach ich sojuszu” – dodano.
Dodatkowe dokumenty rzekomo powiązane z ukraińską agencją wywiadu wojskowego (HUR) zostały przejęte w rejonie Sofara. „Dokumenty wskazują, że ukraińscy agenci koordynowali ataki terrorystyczne przeciwko FAMa w pobliżu Mopti, dostarczali drony wyposażone w ukraińskie systemy startowe, a nawet przeprowadzali ataki dronów na pozycje malijskie” – podała agencja prasowa.
Raport „Bamady” jest najnowszym z serii raportów zarzucających Kijowowi zaangażowanie w działalność grup terrorystycznych w Mali i ogólnie w Sahelu. W sierpniu ubiegłego roku Afrique Media cytowało źródła wojskowe, które twierdziły, że ukraińskie „jednostki dywersyjne” pomagały dżihadystycznym rebeliantom w atakach na malijską armię, w tym za pomocą dronów dostarczanych przez Kijów.
W zeszłym tygodniu urzędniczka rosyjskiego MSZ Tatjana Dowgalenko oskarżyła Kijów o dostarczanie zachodniej broni bojownikom w całej Afryce i szkolenie siatek terrorystycznych w Sahelu w ramach „systematycznych wysiłków na rzecz destabilizacji kontynentu”.
Zarzuty zostały zainicjowane zasadzką tuareskich rebeliantów w lipcu 2024 roku, w której zginęło kilkudziesięciu malijskich żołnierzy i rosyjskich agentów Wagnera. Rzecznik HUR nazwał atak „udaną operacją wojskową” przeprowadzoną przez jego agencję. Paryska gazeta Le Monde napisała, że Kijów szkolił tuareskich bojówkarzy w Mali. Grupy terrorystyczne zaatakowały malijską stolicę Bamako kilka miesięcy temu. Po ataku Mali zerwało stosunki dyplomatyczne z Ukrainą, podobnie jak zrobiły to inne kraje Sahelu.
Na podstawie: Bamada.net
Źródło zagraniczne: Renovatio21.com
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com
Jak widać Ukry zaczynają wszędzie siać zamęt.