Liczba wyświetleń: 621
Funkcjonariusze Służby Celnej, którzy ujawnili aferę spirytusową skarżą się na szykany i nękanie przez przełożonych poprzez postępowania dyscyplinarne.
Przedstawiciele związków zawodowych celników wykryli poważne luki prawne, z których przez wiele lat korzystała mafia alkoholowa, przemycając do Polski miliony litrów nielegalnego alkoholu.
Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, alkohol trafiał do Polski z Ukrainy jako płyn do spryskiwaczy. Z ustaleń celników wynikało, że w związku z zaniedbaniami urzędników Ministerstwa Finansów, Skarb Państwa stracił 2,8 mld zł.
O całej sprawie celnicy poinformowali CBA oraz NIK, a nawet minister Julię Piterę. Teraz związkowcy skarżą się na szykany.
– Ja i inni członkowie związku jesteśmy nękani, a przełożeni do szykanowania nas wykorzystują postępowania dyscyplinarne. Mam zarzuty nawet za podpisanie pism związkowych. Próbuje nam się zamknąć usta – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Sławomir Siwy, przewodniczący Związku Zawodowego Celnicy PL.
Funkcjonariusz napisał nawet w tej sprawie list do premiera Donalda Tuska, w którym podkreśla, że jego kariera zawodowa legła w gruzach, tylko dlatego, że działa społecznie informując w jaki sposób zlikwidować szarą strefę i poprawić warunki funkcjonowania formacji.
Przedstawiciele Związku Zawodowego Celnicy PL gromadzą dowody w sprawie mobbingu i szykanowania i zapowiadają skierowanie sprawy do prokuratora generalnego.
Opracowanie: pł
Na podstawie: Rzeczpospolita
Źródło: Niezależna.pl
Bo celnik jest od łowienia płotek nie rekinów!
Może to i prawda ale źródło tej informacji jest pisiorskie a jak wiadomo pisiory to dopiero w profesjonalny i niekolesiowski sposób zarządzali kadrami -poseł agent Tomek najlepszym przykładem.Na pohybel zarówno POPiSowi.
„wykryli poważne luki prawne”
To nie są luki w prawie. Mafia chcę sprowadzać z Ukrainy tani spirytus więc pada rozkaz aby stworzyć takie prawo aby można to zrobić, nie po to finansuję się politykę aby „nie pomogła”.
Ile trzeba okradać ten naród,że by się nakraść do syta,kiedy politykom dającym przyzwolenie na te praktyki będzie dość kasy i krzywdy ludzkiej?