Liczba wyświetleń: 628
Pod koniec maja informowano, że Hezbollah może zostać uznany przez Unię Europejską za organizację terrorystyczną a największy nacisk był ze strony Stanów Zjednoczonych, Izraela, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Do tej pory Unia Europejska uważała, że wpisanie Hezbollahu na listę organizacji terrorystycznych może napędzić niestabilność w Libanie oraz zwiększyć napięcie na Bliskim Wschodzie.
Jak informuje Al-Jazeera, w poniedziałek doszło do spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej, na którym ostatecznie uznano Hezbollah za organizację terrorystyczną. Politycy tłumaczą tą decyzję głównie tym, że Hezbollah wziął udział w zamachu na autobus w Bułgarii, do którego doszło w zeszłym roku. Zginęło wtedy pięciu Izraelczyków. Rząd Bułgarii nie ma wątpliwości, że to Hezbollah stoi za zamachem, choć ten wszystkiemu zaprzecza. Drugim powodem dla którego uznano Hezbollah za organizację terrorystyczną jest jego czynny udział w wojnie w Syrii, co powoduje trudną sytuację w Libanie, a Unia Europejska musi rozważyć możliwość przyszłych ataków w Europie.
Libański rząd jeszcze niedawno wezwał Brukselę, aby nie wpisywała Hezbollahu na listę organizacji terrorystycznych, ponieważ ta jednostka „stanowi ważną część libańskiego społeczeństwa”. Decyzja, którą kraje Unii Europejskiej jednak podjęły oznacza, że Hezbollah nie będzie mógł w dalszym ciągu otrzymywać przelewów od swoich zwolenników w Europie. Unia jednocześnie uspokaja libański rząd twierdząc, że podjęta decyzja nie wyklucza kontynuowania dialogu ze wszystkimi partiami politycznymi w tym kraju.
Amerykanie w ciągu ostatnich kilku dni wypowiadają się na temat ewentualnej interwencji zbrojnej w Syrii jako jedynego, skutecznego sposobu na odsunięcie od władzy „krwiożerczego” Baszara al-Assada. Jak wiadomo, w dzisiejszych czasach wystarczy już kogoś nazwać terrorystą, aby usprawiedliwić interwencję wojskową. Miejmy więc nadzieję, że wpisanie Hezbollahu na listę organizacji terrorystycznych nie doprowadzi do jeszcze większej zawieruchy na Bliskim Wschodzie.
Źródło: Zmiany na Ziemi
„…Unia jednocześnie uspokaja libański rząd twierdząc, że podjęta decyzja nie wyklucza kontynuowania dialogu ze wszystkimi partiami politycznymi w tym kraju…”
To prawie jak:
Jesteś świnką, ale możemy pogadać. Tylko czy świnia może mówić?
Kolejny objaw hipokryzji i uniżenia w eurokołchozie, dla usraela i jego interesów.
Nie zdziwi mnie jeśli Hezbollah zaprezentuje tym eurokomunistom, co to jest terroryzm i wysadzi klika miejsc – oby te miejsca mieściły się w kubaturze PE.