Liczba wyświetleń: 902
Od początku roku ponad pół miliona imigrantów i uchodźców dotarło do Europy przez Morze Śródziemne a ok. 3 tys. osób zginęło lub zostało uznanych za zaginione – wynika z danych opublikowanych we wtorek przez Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR).
Spośród 515 tys. migrantów prawie 383 tys. przybyło do Grecji, a ok. 129 tys. do Włoch. Według UNHCR ok. 54 proc. z nich to Syryjczycy, a 13 proc. to Afgańczycy. 71 proc. ludzi, którzy dotarli do Grecji, stanowili Syryjczycy. W tym roku podczas ryzykownych prób przedostania się do Europy drogą morską poniosło śmierć lub zostało uznanych za zaginione 2980 imigrantów lub uchodźców. Według UNHCR w 2014 roku ok. 3,5 tys. ludzi poniosło śmierć lub zaginęło podczas takiej przeprawy.
Mimo wspólnych europejskich akcji poszukiwawczych i ratunkowych koordynowanych przez unijną agencję ochrony granicy Frontex, w ramach których w tym roku udało się ocalić dziesiątki tysięcy ludzi, trasa wiodąca przez Morze Śródziemne wciąż jest najbardziej niebezpieczna dla migrantów i uchodźców. Według UNHCR wiele osób, które docierają drogą morską do Europy Południowej, głównie do Grecji, pochodzi z krajów pogrążonych w przemocy i konfliktach, takich jak Syria, Irak i Afganistan. Te osoby wymagają międzynarodowej ochrony i często są w złym stanie fizycznym i psychicznym.
22 września w Brukseli szefowie MSW państw UE przegłosowali podział 120 tys. uchodźców. Decyzję podjęto w głosowaniu większościowym, chociaż przewodniczący Radzie UE Luksemburg początkowo dążył do konsensusu w sprawie podziału. Nie udało się jednak przekonać czterech krajów – Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. Polska poparła uzgodnienia, głosując inaczej niż pozostałe państwa Grupy Wyszehradzkiej. ONZ uznała, że unijny plan relokacji 120 tys. uchodźców napływających do Europy nie jest wystarczający. Według ONZ należy ułatwić migrantom dotarcie do UE oraz usprawnić system ich rejestracji i kontroli.
5 milionów uchodźców w ciągu najbliższych 3 lat spodziewa się Komisja Europejska. Taka liczba padła, zdaniem niemieckiego „Das Bild”, w dyskusjach toczących się w kuluarach ostatniego szczytu Unii Europejskiej. Szacunki te opierają się na liczbach uchodźców przebywających w obozach wokół Syrii, włączając też wewnętrznych uchodźców w Iraku. Natomiast trzy lata to okres, który potrzebny zdaniem KE do uspokojenia sytuacji w Syrii.
AX na podst. http://www.bild.de
Autorstwo: jkl (1-3), AX (4)
Źródła: Lewica.pl, Euroislam.pl
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Plany unijnych dygnitarzy to sztylet w serca kobiet zamieszkujących podobno wolną Europę 🙁 !!!!;
http://www.polskiportal.net/classifieds/2901/1103/muzulmanin-zabil-corke-za-kradzi
Obecnie codziennie 10 tyś „uchodźców” przechodzi granice UE w rożnych miejscach. Daje to liczbę szokująca 300 tyś miesięcznie. Taka fala nie utrzyma się ponieważ idzie zima, droga lądowa czy morska będzie znacznie trudniejsza do pokonania. Ale ujmując od teoretycznych 3,6 mln na rok można śmiało stwierdzić ,że rocznie 1 do 1,5 mln spokojnie może przekroczyć granice UE. To razy 3 lata spokojnie daje 5 mln.
Polska z 120 tys dostaje coś koło 10 tyś ,z 5 mln dostanie jakieś pi razy drzwi 400 tyś „uchodźców”.
Jak taka liczba ma nie wpływać negatywnie na opinie publiczną ?
Jak wspominałem w innych wpisach na forum WM, „uchodźcy” są elementem gry geopolitycznej.
Po pierwsze mogą wpłynąć na zaostrzanie legislacji jeśli chodzi o swobodę wypowiedzi-generalnie -(w ostatnim wolnym medium – internecie.)
Po drugie zaostrzyć prawa do swobodnego protestowania na ulicach miast i miasteczek.
Po trzecie w moim mniemaniu są zasłoną dymna mającą za zadanie przesłonić nam obraz wydarzeń na świecie. Takich jak choćby kryzys finansowy , którego skutki będą nieporównywalnie większe niż te w 2007. Coś nawet w mediach głównego ścieku zaczynają o tym przebąkiwać http://www.money.pl/gospodarka/tosieliczy/artykul/to-sie-liczy-czy-przed-nami-kolejny-globalny,132,0,1916036.html — wiem to WP.pl, ale można z ciekawości posłuchać co mówią ci dwaj ekonomiści zaproszeni do programu.
Po co te wszystkie wyliczanki? Przecież przyjmą tylu ilu się przedostanie. Tak było jest i będzie.
Zgadzam sie z dagome12345 w stu procentach, caly ten projekt zasiedlania europy „imigrantami” to bardzo dobrze zorganizowany przemysl na ktorym lewacy zarabiaja ogromne pieniadze. Tak jak nikt nie ma zludzen co do naszych wykradzionych emerytor przez ZUS, tak reszta europy bedzie sie tlumaczyc swoja niewyplacalnoscia z powodu tego rzekomego kryzysu. Poza tym prymitywni imigranci to idealna wymowka na przekrety wyborcze typu niczym nie kontrolowane glosy korespondencyjne, itp.