Liczba wyświetleń: 1067
Polskie Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje projekt ustawy o konfiskacie roszczeniowej. Jeśli wejdzie ona w życie, to państwo będzie mogło skonfliktować majątek nawet bez wyroku skazującego.
RMF FM ujawnia szczegóły projektu ustawy o konfiskacie rozszerzonej. Nowe prawo ma przede wszystkim ograniczyć wykorzystywanie przez adwokatów kruczków prawnych do ochrony majątku swoich klientów. Po wejściu w życie ustawy przestępca będzie musiał przedstawić źródła pochodzenia zgromadzonych przez siebie dóbr z ostatnich pięciu lat. Jeśli nie będzie w stanie tego zrobić, to całość przejdzie na własność państwa. Jeśli nie uda się ich odnaleźć, nałożona zostanie grzywna w wysokości szacowanego majątku. Po złapaniu przestępcy majątek przejdzie pod nadzór specjalnie ustalonego w tym celu zarządcy.
Co więcej, jeśli przestępca przekazał pieniądze innej osobie, która wiedziała, że pochodzą one z nielegalnego źródła, to również podlegają one konfiskacie. Można temu zapobiec, udowadniając legalność ich pochodzenia.
Nowe prawo przewiduje, że aby doszło do konfiskaty, wcale nie jest potrzebny wyrok skazujący. Sam winowajca może uniknąć kary, np. na skutek śmierci, poprzez przedawnienie lub uznanie jego niepoczytalności, ale majątek straci.
Ustawę zapowiedziała miesiąc temu premier Beata Szydło na wspólnej konferencji pasowej z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. „Ja nie mogłabym spokojnie spać, gdybym pozwalała dłużej na to, żeby mój rząd tolerował tego typu patologie” — mówiła wówczas Szydło.
Jak piszą polskie media, konfiskata roszczeniowa ma uderzyć przede wszystkim w oszustów podatkowych, ale i w zorganizowane grupy przestępcze czy terrorystów. Sam Ziobro twierdzi, że wpisuje się ona w zalecenia Unii Europejskiej i Rady Europy. „Stwarzamy możliwość szerokiego przejmowania wszelkich pożytków pochodzących z przestępstwa. Jeżeli udowodnione będzie, że sprawca dopuścił się poważnych przestępstw, to wszelkie dalsze korzyści związane z obracaniem przez niego pieniędzmi będą mogły być przejmowane przez państwo” – zapewnił Ziobro.
Źródło: pl.SputnikNews.com
KOMENTARZ „WOLNYCH MEDIÓW”
Obecnie w Polsce obowiązuje prawo o podatku 75% od nieudokumentowanych źródeł dochodu, których pochodzenie obywatel potrafi wyjaśnić, ale nie potrafi udokumentować. Prawo miało zwalczać np. łapówkarzy, ale okazało się, że uderzyło w uczciwych ludzi, którzy np. całe życie odkładali pieniądze do tzw. „skarpety”, aż uzbierała im się spora suma. Głośno było o przypadku staruszki, która przekazała córce oszczędności życia (ok. 100 000 zł) aby kupiła sobie mieszkanie, ale nie potrafiła ich udokumentować bo dorobiła się handlując na targu warzywami z ogródka (zgodnie z prawem). 75% środków odebrał jej Urząd Skarbowy. TUTAJ podobny przypadek spadku po fryzjerze. Spadkobiercy nie potrafili udokumentować, że zmarły fryzjer dorobił się pieniędzy na fryzjerstwie i stracili 75% spadku. Teraz w podobnych sytuacjach odbierze 100% i napiętnuje słowem „przestępca”. Działania PiS uderzą nie tylko w środowisko przestępcze, ale w niewinnych obywateli.
Jak czytam takie newsy to dobrze, że nie mieszkam już w Polsce. Ale wielu nadal musi.
innymi słowy: nie oszczędzajcie Polacy, nawet jeśli macie ten przywilej, że macie z czego
Dlaczego w tym artykule używa się słowa „przestępca” w stosunku do osób, które nie zostały osądzone i skazane?
Zwykłe q…wstwo i s…ństwo!
Powyżej przywołane przykłady dotyczą co prawda systemu prawnego i praktyki prawnej z PRL i PRL-bis (karny podatek dla zgromadzonych oszczędności życia rzędu 100 -200 tyś zł – pochodzenia „takich bogactw” osoba w wieku około emerytalnym, która NIGDY nie miała kontaktów ze światem przestępczym, nawet nie powinna nikomu „udowadniać” – to jakaś PARANOJA!!!), gdzie każdy obywatel był „podejrzany” ale ten cały PiS nawet nie próbuje tego zmieniać, ba kombinuje jak tu jeszcze i komu „dołożyć”! Te przykłady, oraz brak chęci zmiany „q…wskiego” prawa (np. „za posiadanie… np. słonia w karafce… grozi kara… – gdzie do jasnej … jest znana od starożytności zasada: „praesumptio boni viri”), nie podnoszenie kwoty wolnej od podatku do sumy przynajmniej 12 x 540,- (minimum socjalne), powrót do komunistycznej, niewydajnej edukacji, brak zdecydowanej reakcji w sprawie TTIP, jakieś machinacje z przynależnością do Unii Bankowej, bez społecznych konsultacji itp. itd. jest dla mnie WYSTARCZAJĄCYM dowodem na to, że PiS NIE JEST tą siłą, która zmieni nas, obywateli RP w wolnych, odpowiedzialnych i podmiotowych członków społeczeństwa obywatelskiego tylko będzie kontynuować program pacyfikacji społeczeństwa i podporządkowania go elitom władzy (tylko być może innym, ale to przecież NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA!!!), dlatego proponuję zakończyć ochronę tej „zgrai kolesi” i dążyć do jej OBALENIA tak jak innych (być może przedterminowe wybory?) oraz zacząć akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa (no może nie z komitetem obrony dupokracji). Dowodów na to, że nie zamierzają nic zmienić, w tym Konstytucji jest już dosyć!!!
Konstytucja RP
Art. 46.
Przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.
I to powinno zamknąć jakąkolwiek dyskusję, ale właśnie dla takich „myków” konieczne było sparaliżowanie Trybunału Konstytucyjnego!
Konstytucja nie powinna mieć możliwości interpretacji, bo wtedy przestaje być Konstytucją.
Tutaj pasuje nam dobrze tylko jedno znane przysłowie lecz wulgarne.
Każdy kto wie o co mi chodzi to się domyśli.
„Ładniejszej” wersji można to zapisać tak: Swój swojego czai czy też kruk krukowi oka nie wykole.