Liczba wyświetleń: 879
WIELKA BRYTANIA. „To przez policję: oto według uczestników powód udziału w zamieszkach” – obwieszcza „Guardian”.
Pod tym tytułem dziennik przedstawia wyniki badań związanych zajściami, które miały miejsce w Wielkiej Brytanii ubiegłego lata i które były „najpoważniejszymi niepokojami społecznymi w czasach całego pokolenia”. Wspólnie z London School of Economics (LSE), gazeta ta przeprowadziła wywiady z 270 uczestnikami zamieszek w Londynie i w innych dużych miastach, takich jak Birmingham, Liverpool i Manchester. Jak wynika z badania najczęstszą wyrażaną przez nich skargą było „wszechobecne poczucie niesprawiedliwości”.
„(…) wielu uczestników wyrażało przekonanie, iż brało udział w rozruchach skierowanych przeciwko siłom porządku. Jako główną przyczynę swojego zaangażowania podawali 'działania policji’ oraz, jak to wielokrotnie powtarzali, nawet poza Londynem, gniew wywołany zastrzeleniem Marka Duggana, które to zdarzenie było przyczyną pierwszych niepokojów w Tottenham.”
Raport odnotowuje, że 73% badanych poddanych było przez ostatnie 12 miesięcy procedurze „zatrzymania i rewizji”, zgodnie z kontrowersyjną ustawą antyterrorystyczną upoważniającą policję do zatrzymywania nawet tych będących poza podejrzeniami. Ankietowani pochodzący ze społeczności muzułmańskich i afrykańskich wyrażali „głęboką frustrację” z powodu traktowania osób z ich środowisk, którymi przede wszystkim się interesowano.
Raport, mając na uwadze wysokie bezrobocie wśród młodzieży i cięcia podatkowe, także zwraca uwagę na to, że:
„Wielu uczestników zamieszek przyznało, że ich udział w plądrowaniu wynikał po prostu z nadarzającej się okazji. Stwierdzali, że zaobserwowane przez nich zawieszenie zwykłych zasad dało im okazję do uzyskania dóbr i towarów luksusowych, na które normalnie nigdy nie byłoby ich stać. Często opisywali zamieszki jako sposobność zdobycia 'bezpłatnych rzeczy’, albo jako okoliczność usprawiedliwiającą kradzież.”
Na podstawie: presseurop.eu
Źródło: Grecja w Ogniu