Liczba wyświetleń: 1440
Ekwadorskie organizacje pracownicze i studenckie mobilizują się do walki z neoliberalną ofensywą prowadzoną w cieniu pandemii.
Narasta niezadowolenie społeczne w Ekwadorze. Pomimo ograniczeń związanych z pandemią tysiące ludzi wyszło na ulice Quito, stolicy kraju, protestując przeciwko tamtejszej tarczy antykryzysowej, z której, ich zdaniem, korzystają tylko duże firmy i prywatne banki.
Protestują związkowcy, studenci, nauczyciele, robotnicy i przedstawiciele organizacji społecznych, żądając wycofania pomocy dla kapitalistów i bankierów i przeznaczenia środków na służbę zdrowia, edukację i ochronę praw pracowniczych. „Pozostaniemy w ciągłej mobilizacji, dopóki nasz cel nie zostanie osiągnięty” – zapowiada Richard Gomez, przewodniczący Centralnej Organizacji Robotniczej (La central Unitaria de Trabajadores). „Nasz związek walczy o prawa pracownicze. Dziś jednoczymy się w całym kraju, aby zażądać od tego rządu wycofania się z planów, które prowadzą do śmierci ludzi” – dodaje związkowiec.
https://www.youtube.com/watch?v=GsPmgJf_ZvI
Prezydent Ekwadoru, neoliberał Lenín Moreno, który jest jednocześnie szefem rządu, wydaje dekrety wymierzone w prawa pracownicze, często z pominięciem roli Zgromadzenia Narodowego, które nie akceptuje proponowanych przez niego rozwiązań. Ostatnio parlamentarzyści odrzucili plan Moreno, by deficyt budżetu państwa został pokryty ze składek pracowników, którzy mieliby być na ten cel dodatkowo opodatkowani. Moreno wydał już dekrety, na mocy których masowo zwalniani są pracownicy budżetówki, a pozostałym zredukowano wynagrodzenia o 25 proc. Rząd prywatyzuje również firmy państwowe i likwiduje dopłaty do paliw, spełniając zapowiedzi z ubiegłego roku, z powodu których miały miejsce krwawe protesty na ulicach.
W cieniu pandemii rząd Moreno nadal twardo realizuje program Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który zobowiązał się wdrożyć. Oznacza on drastyczne oszczędności, cięcia wydatków i wzrostu kosztów życia, co prowadzi do ubożenia ludności Ekwadoru. To właśnie z tego powodu w zeszłym roku w całym kraju odbyły się gwałtowne protesty, głównie z udziałem rdzennej ludności tego kraju.
Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu
Wiedziałem, że tego już nie zatrzymają. Ciekawi mnie tylko jak to się potoczy, wystarczy, że jedno państwo zostanie wyrwane z rąk banksterów i oddane w ręce obywateli i się prawdopodobnie posypie cały ten wyzysk i kłamstwa.
„Prezydent Ekwadoru, neoliberał Lenín Moreno”, Lenin neoliberałem, ciekawe dlaczego dostał tak na imię?, rodzice się naćpali? 😀 .
W świetle tego, że tw. Lenin był srogim pederastą, o czym dowodzi: https://wolna-polska.pl/wiadomosci/lenin-kat-narodu-rosyjskiego-i-zwykly-pederasta-2020-05, a i pewnie ichnie Moreno family to conajmniej jakieś neokony, nawet wolne Quito może nie dać rady. Wystarczy, że im ten niby darmowy prąd odetną i porobione…
@PeWueN, zainteresowałem się bardziej tym tematem (Ekwadoru) i okazuje się że kraj ten od swojego powstania w 1830 r posiada mocne ciągotki do polityki liberalnej, a od lat 80 tych XX w, również naoliberalnej i socjaldemokratycznej. Poza tym państwo to posiada spore złoża ropy naftowej, jest jednym z największych producentów kakao, a przez jego terytorium przebiega szlak przemytu narkotyków o bardzo dużym znaczeniu dla przestępczego świadka. Natomiast wspomniany pan Moreno to lewicowy socjaldemokrata, poruszający się na wózku inwalidzkim, który otrzymał swoje imię na cześć Włodzimierza Lenina, od swojego ojca profesora.
No różne bzdury już piszą o Leninie: Żyd (naprawdę „nastojaszczyj ruskij”, czyli pochodzący z prawosławnej rodziny miłującej cara i boha, w której było mnóstwo rożnych przedstawicieli narodów imperium carskiego), niemiecki szpieg (to się wzięło z tego, że z grupą ok. 30 przyjaciół i współpracowników „wynegocjował” bezpieczny przejazd z Szwajcarii przez Niemcy (im to pasowało bo nowy rząd Kiereńskiego nie zamierzał wycofać się z wojny a bolszewicy byli jego wrogiem – zresztą to gazety popierające rząd Kiereńskiego zaczęły rozsiewać informacje o Leninie – niemieckim agencie, niekoniecznie zgodne z prawdą) do Szwecji i Finlandii a stamtąd do Piotrogrodu), prawdziwy „socjalista” (ale to on był inspiratorem terroru państwowego, twórcą czerezwyczajki i Dzierżyńskiego a jego „rządom” przypisuje się co najmniej 6 mln. ofiar co stawia go w czołówce zbrodniarzy wszechczasów) itp. A tu nowość „pederasta” – no to by było! Niby można tak wnioskować, bo wziął sobie za żonę N. Krupską (takie alibi?), która była raczej zapatrzoną w „geniusz” Lenina służką i to „niezbyt urodziwą” ale jak wytłumaczyć ten, pono niemal nieustający „wianuszek wielbicielek”, wizyty w burdelach (no jak się ma za żonę N. Krupską to chyba nie dziwne?), kochankę Inessę, którą nawet „przywlókł i osadził na Kremlu” (i którą pono zaraził, lub od której się zaraził kiłą?). No pederasta jak się patrzy.
A co do w/w tekstu: Lenin Moreno – neoliberał. Czerwońcy to naprawdę czasem się zapominają w swojej głupocie i bzdurpropagandzie. Jak to było? Dno i to mocno wklęsłe…