Liczba wyświetleń: 1138
Ostry spadek zaufania do Donalda Tuska. Spadło także zaufanie do Bronisława Komorowskiego, Janusza Palikota, Grzegorza Schetyny i Zbigniewa Ziobry – informuje portal 300polityka.pl cytując październikowy ranking zaufania CBOS-u.
„Październik przyniósł pierwszy od wielu miesięcy wyraźny spadek zaufania do premiera Donalda Tuska. W stosunku do września zaufanie do szefa rządu zmalało o 5 punktów procentowych, zarazem minimalnie (w granicach błędu pomiaru) zwiększyła się grupa ankietowanych, którzy mu nie ufają (wzrost o 2 punkty). Październikowe notowania premiera są najgorsze z dotychczas rejestrowanych” – zauważa nawet sondażownia formalnie podległa premierowi.
Bronisław Komorowski stracił w październiku 4 pp zaufania (69%), na drugim miejscu jest Radosław Sikorski (-2 pp, 41%), a na trzecim Leszek Miller którego wynik się nie zmienił od ostatniego miesiąca: 34%. Tracą też: Hanna Gronkiewicz-Waltz i Ewa Kopacz (po 2 pp, do poziomu 31%). Szef rządu na pewno nie ma powodów do radości. Dziś ufa mu jedynie 29% (spadek o 5 punktów procentowych), a jednocześnie wzrósł odsetek tych którzy Donaldowi Tuskowi nie ufają, o 2 pp. Październikowe notowania premiera są najgorsze z dotychczas rejestrowanych. Przewodniczącego PO musiał zmartwić również fakt, że w tym samym sondażu liderowi opozycji, Jarosławowi Kaczyńskiemu ufa większy odsetek Polaków niż jemu, a wynosi w październiku 31% ankietowanych.
Jak na pocieszenie Donalda Tuska, w badaniu CBOS-u liderem jeśli chodzi o spadki jest Grzegorz Schetyna. Od września poziom zaufania do pierwszego wiceprzewodniczącego PO spadł o 7 pp (do 30%). Stracił również Zbigniew Ziobro (5 pp) i ma 29%.
Autor: sp
Na podstawie: CBOS, 300polityka
Źródło: Niezależna
Cytujac znajomego ankietera:
„Wierze tylko w te statystyki, ktore osobiscie sfalszowalem”
Mała rzecz a cieszy. Radość będzie pełna gdy z razem z kumplami trafi na więzienną prycze za całokształt dokonań. I to na długie lata.
pamiętać należy że sondaże jak to się z obca zwie zawsze były pisane pod władzę. Czyli tak jak jej pasuje a nie jak zagłosowali Polacy. Oznacza ona stopniowe odejście Tuska (i dobrze) ale przyjdzie ktoś od nich inny.
Zostanie wszystko po staremu tylko zmieni się I sekretarz.
To tak jak z wyborami, nikt zdrowy nie głosuje na nich a oni ponad 20 lat w Sejmie ci sami.
dziwne?
Nie. Bo Polski nie ma.
Spokojnie – do „wyborów” daleko, a miesiąc przed nimi trochę PR, propagandy, kasy dla „sondażowni” i odpowiednio podskoczą. Zdarzy się jeszcze kolejna „awaria” systemu, niska frekwencja (bo nie ma na kogo głosować) i wygrają bankowo. Zacytuję grzecha: ” Dziwne? Nie. Bo Polski nie ma.”