Liczba wyświetleń: 701
Świat zaczyna schodzić na przysłowiowe psy. Państwo, które finansuje radykalne organizacje zbrojne, przyczyniło się do destabilizacji Syrii i szantażuje Unię Europejską w sprawie uchodźców, będzie oficjalnie zwalczać terroryzm. Erdoğan powiadomił o tym podczas dwudniowego szczytu Organizacji Współpracy Islamskiej, który odbył się niedawno w Stambule.
Prezydent Turcji powiedział między innymi, że przez konflikty i tyranię za każdym razem cierpią wyłącznie muzułmanie, dlatego wezwał do zjednoczenia wszystkich państw islamskich. Erdoğan określił islam jako religię pokoju, choć 9 lat temu oświadczył, że nie ma czegoś takiego jak umiarkowany islam, a sformułowanie samo w sobie jest „obrzydliwe, obraźliwe i jest obrazą” dla jego wyznania.
Organizacja Współpracy Islamskiej wyraziła zgodę, aby w Stambule powstał międzynarodowy ośrodek koordynacyjny policji państw islamskich, który zajmie się walką z terroryzmem. Mamy zatem sytuację w której Turcja, choć sama wspiera organizacje terrorystyczne takie jak ISIL, będzie je rzekomo zwalczać. W tym samym czasie premier Ahmet Davutoglu wezwał do wyzwolenia wszystkich islamskich terenów, które są pod okupacją. Wymienił między innymi Palestynę, Krym i Górski Karabach.
Mamy zatem świat pełen absurdów. Skoro prezydentem Stanów Zjednoczonych jest muzułmanin, Arabia Saudyjska jest rzekomo obrońcą praw człowieka w ONZ a Turcja chce zwalczać terroryzm, możemy tu już mówić o postępującej islamizacji całego świata.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: HurriyetDailyNews.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl