Liczba wyświetleń: 1042
Zastępca prokuratora Generalnego Marek Pasionek przedstawił na konferencji prasowej wyniki śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.
„Udało się nawiązać współpracę z czterema laboratoriami kryminalistycznymi o międzynarodowej renomie” – stwierdził Pasionek. „Są to: Laboratorium Badań Materiałów Wybuchowych dla Celów Sądowych w Laboratorium Naukowo-Technicznym Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, Włoskie Laboratorium Kryminalistyczne Korpusu Karabinierów, Instytut Nauk Sądowych Irlandii Północnej w Belfaście oraz Laboratorium Kryminalistyczne Policji Naukowej w Hiszpanii.”
Pasionek nie sprecyzował do czego konkretnie doszli specjaliści od ETA, IRA i Czerwonych Brygad. Niemniej jednak do czegoś doszli. „Analiza materiału dowodowego pozwoliła prokuratorom na sformułowanie nowych zarzutów wobec rosyjskich kontrolerów oraz osoby trzeciej, która przebywała na wieży w Smoleńsku. Są to zarzuty umyślnego sprowadzenia katastrofy” – rzekł bowiem Pasionek.
O kuchni tej analizy wypowiedział się też prokurator Marek Kuczyński. „Pozyskaliśmy dużo materiałów, między innymi z ministerstwa sprawiedliwości, kancelarii premiera, agencji wywiadu, służby wywiadu i kontrwywiadu wojskowego” – powiedział, ale nie zdradził żadnych konkretów.
Gdy zarzuty w stosunku do rosyjskich kontrolerów dotarły do Moskwy, pozwolił sobie je skomentować dość lakonicznie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Przypomniał, że Rosja prowadzi własne śledztwo w sprawie katastrofy. „Niewątpliwie okoliczności tej tragedii są już dość poważnie zbadane” – powiedział Pieskow i zapewnił, że prace rosyjskich śledczych będą kontynuowane. Informacje Pasionka podsumował krótko: „Z takimi wnioskami nie sposób się zgodzić”.
TASS napisał zaś, że „Kreml nie zgadza się z zarzutami kierowanymi przez polską prokuraturę pod adresem rosyjskich kontrolerów, których oskarża się o doprowadzenie do katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Polski Lech Kaczyński”. Do 7. rocznicy katastrofy pozostało jeszcze 6 dni.
Autorstwo: TJ
Zdjęcie: Ilija Pitaljew
Źródła: Strajk.eu
Kompletne bzdury, wiedziałem, że Macierewicz będzie taił dowody by oczyścić prawdziwych organizatorów zamachu. Największe podejrzenia padają na WSI/GRU i chroniącymi ich Komorowskiego. Zlecenie poszło od loży masońskiej Wielki Wschód, czyli założycieli PO. Pozostałe agencje wywiadu zezwoliły na operację, wpakowali do samolotu najmniej wygodnych.
Nad Smoleńskiem padło hasło „Ląduj dziadu!” a teraz się próbuje na siłę robić z tego zamach.
@bolobolo999: Spekulacje nie poparte dowodami.