Liczba wyświetleń: 722
Naukowcy z Niemiec i Szwajcarii zdołali uzyskać dowody świadczące o tym, że silne trzęsienia ziemi mogą wyzwalać duże emisje metanu, który jest gazem cieplarnianym o wielokrotnie większym potencjale wpływu na klimat niż osławiony dwutlenek węgla.
Jako studium przypadku posłużyło trzęsienie ziemi z 1945 roku, do którego doszło na Morzu Arabskim w okolicy Pakistanu. Według pomiarów opierających się na analizach osadów, w trakcie tego trzęsienia o magnitudzie 8 stopni w skali Richtera doszło do uwolnienia siedmiu milionów metrów sześciennych metanu.
Uczeni uważają, że trzęsienie ziemi spowodowało wtedy pęknięcia w dnie, przez które doszło do uwolnienia dużej ilości gazu cieplarnianego. Według ostrożnych szacunków mówimy o 7,4 miliona metrów sześciennych metanu. Oprócz tego w strukturach lodowych wiecznej zmarzliny i w pokrywie lodowej znajdują się związki zwane hydratami metanu. Naukowcy zastanawiają się jak wykorzystać je, jako paliwo. Wszystko kręci się, więc wokół metanu, mimo, że kolejne kraje bohatersko zwalczają emisje dwutlenku węgla.
Uwolnieniu gazu z dna morskiego towarzyszyły często tsunami wywołanymi takimi emisjami. Przykłady takich zdarzeń znamy nawet z Polski. Uwolnienie metanu, do którego doszło na Bałtyku w okolicy Darłowa w 1497 roku spowodowało zalanie miasta i ogromne straty. Podobnie było w przypadku trzęsienia w okolicach Pakistanu z 1945 roku. Wtedy również przyszło tsunami, które pozbawiło życia około 4000 osób.
Jeśli jedno tylko trzęsienie ziemi mogło dostarczyć tak duże ilości metanu to jak wyglądają emisje przy okazji innych poważnych trzęsień ziemi. Jest to bezwzględnie nowy i bardzo poważny składnik do modeli klimatycznych. Jest to też następny dowód na to, że to natura ma dominujący wpływ na zmiany klimatu na Ziemi.
Na podstawie: www.scienceworldreport.com
Źródło: Zmiany na Ziemi