Liczba wyświetleń: 321
Rafał Trzaskowski zaatakował Grzegorza Brauna podczas debaty prezydenckiej. Kandydat Platformy Obywatelskiej najwyraźniej nie walczy o głosy wyborców Brauna, zamiast tego ma nadzieję, że uda mu się zmobilizować przeciwników prawicowego polityka. Jak na zaczepkę odpowiedział Karol Nawrocki?
Formuła debaty nie przewidywała pytań od dziennikarzy, opierała się natomiast na zadawaniu sobie pytań bezpośrednio przez kandydatów. Jedno z pytań Trzaskowskiego zadane Nawrockiemu dotyczyło Brauna. „Ostatnio wygląda na to, że pan się ze wszystkim z nim zgadza, że chce pan z Braunem robić politykę, pewnie również w Pałacu Prezydenckim. Słyszymy doniesienia, że wysłał pan do Grzegorza Brauna posłańca, który miał mu obiecać ułaskawienie w zamian za poparcie dla pana” – rozpoczął Trzaskowski, odnosząc się do sytuacji, którą Braun ujawnił w rozmowie z „Najwyższym Czasem!”. „Naprawdę, jak widziałem to, co Braun mówił podczas debaty w »Super Expressie«, gdzie pan nawet nie zareagował, to jestem przerażony tego typu aliansami, a zwłaszcza tego typu korupcyjnymi propozycjami” – dodał Trzaskowski, de facto nie zadając pytania.
Nawrocki od razu odbił piłeczkę i zapytał, czy Trzaskowski mówi o tej samej debacie, podczas której przy starciu z Braunem uciekł od pulpitu. Trzaskowski stwierdził, że nie uciekł, tylko „reagował”. „Pan ucieka nie tylko z debat tam, gdzie nie czuje się pan komfortowo, ale pamiętam, jak pan uciekał tak przed Grzegorzem Braunem. Wie pan, jeśli mamy rozmawiać o plotkach, że ktoś z mojego sztabu, jakiś mój wysłannik coś obiecał, no to nie jest jednak poziom prezydencki. Ja nie mam takiej informacji, żeby pan Grzegorz Braun został skazany. Chyba tylko w środowisku Platformy Obywatelskiej można pytać o tych, którzy nie zostali skazani, czy zostaną ułaskawieni przez prezydenta” – powiedział Nawrocki. „Ja bym zwrócił uwagę na coś zupełnie innego. To, w jaki sposób pan się odnosi, może nie do samego nawet Grzegorza Brauna, który przecież był kandydatem na urząd prezydenta legalnym, ale do wyborców Grzegorza Brauna, do ponad miliona wyborców Grzegorza Brauna, którzy wzięli udział w demokratycznych wyborach. Tak dużo pan mówi o wspólnocie, że dla każdego jest miejsce pod biało-czerwoną flagą, a pan zaczyna traktować wyborców Grzegorza Brauna jak element obcy polskiej demokracji i polskiej wspólnoty narodowej. W mojej Polsce, drodzy państwo, będzie miejsce dla wszystkich, będzie miejsce dla tych, którzy mają nieco inny światopogląd niż ja, ale chcą budować naszą narodową wspólnotę” – zakończył odpowiedź Nawrocki.
Zgodnie z regułami debaty, Trzaskowski miał jeszcze pół minuty na ripostę. Jak ją wykorzystał? „Drogi panie Karolu i drodzy państwo – tak, trzeba reagować. To znaczy, jeżeli ktoś na debacie prezydenckiej zaczyna powtarzać antysemickie hasła i atakuje powstańców, którzy walczyli z Niemcami, jeżeli mamy ludzi, którzy wygłaszają proputinowskie teksty, jeżeli mamy tego typu sytuacje, to trzeba reagować. A ja wszystkich traktuję bardzo, bardzo z szacunkiem i z powagą. Wszystkich wyborców. Natomiast tak, pan Braun, to, że pan z nim chce wejść w konszachty, no to rzeczywiście budzi moje bardzo poważne zaniepokojenie” – odpowiedział Trzaskowski.
Zdaniem Nawrockiego Warszawa jest w procesie prywatyzacji ochrony zdrowia. „Chcecie to zrobić z całą Polską” – powiedział Nawrocki, zwracając się do Trzaskowskiego. Według Nawrockiego Trzaskowski jest „królikiem doświadczalnym” prywatyzacji ochrony zdrowia, która ma dotyczyć całej Polski. „To wy likwidowaliście szpitale” – odpowiedział Trzaskowski. Zarzucił Nawrockiemu mówienie nieprawdy i podkreślił, że zarządza w Warszawie 120 przychodniami oraz 10 szpitalami. Nawrocki zarzucił prezydentowi Warszawy, że w stolicy w poradniach do dziecięcego psychiatry trzeba czekać nawet trzy lata. Jako przykład podał poradnię przy ul. Szlenkierów, gdzie według Nawrockiego na wizytę trzeba czekać do lipca 2030 r. To publiczna przychodnia działająca na podstawie kontraktu z NFZ.
„Kolejki w Warszawie się skracają” – odpowiedział Trzaskowski. Trzaskowski podkreślał, że w Warszawie powstała sieć przychodni oraz utworzono stypendia dla lekarzy specjalistów z psychiatrii. Powiedział, że PiS stygmatyzował dzieci z in vitro. Przypomniał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zlikwidował centralne finansowanie procedury in vitro. Nawrocki odpowiedział, że na jego inicjatywę ws. in vitro nie można liczyć, ale zaznaczył, że takie programy prowadzą samorządy.
W bloku tematycznym dotyczącym zdrowia Trzaskowski zapytał Nawrockiego o decyzje podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości podczas pandemii Covid-19. Spytał popieranego przez PiS kandydata, czy opowiedziałby się za rozliczeniem za to m.in. b. szefa MZ Łukasza Szumowskiego czy b. premiera Mateusza Morawieckiego. Nawrocki przyznał, że nie zgadzał się m.in. z zamykaniem lasów czy cmentarzy podczas pandemii, a rządzący popełniali wówczas błędy – argumentował jednak, że „zarządzali oni największą pandemią w historii Polski, a być może w historii świata”. Powiedział, że rozliczyć zamierza „fatalny rząd Donalda Tuska”.
Nawrocki pytał z kolei Trzaskowskiego o jego plan na polską służbę zdrowia. Jak mówił, szef MF Andrzej Domański nadal nie podpisał planu finansowego NFZ. Oskarżał Trzaskowskiego i rząd o „doprowadzanie do ruiny publicznej służby zdrowia”. Trzaskowski argumentował, że na ochronę zdrowia płyną ogromne pieniądze z UE, które – jak wskazał – blokowali politycy PiS. Mówił też o 200 mln zł skierowanych do warszawskich szpitali na walkę z rakiem. Zachęcał Nawrockiego do „spotkania się z ludźmi”, a nie „klepania formułek”. Nawrocki – spytany przez kandydata KO o to, czy wie, ile PiS zamknął szpitali – odpowiedział, że wówczas był prezesem IPN. Jak mówił, jego programem na polską służbę zdrowia jest „zrobienie czegoś, co nie udało się żadnemu rządowi po 1989 roku”. Zadeklarował, że jako prezydent stworzy Centrum Obsługi Pacjenta – system, który miałby „skrócić kolejki już od momentu diagnozy, przez diagnostykę do pełnej rehabilitacji”. Na zarzuty popieranego przez PiS kandydata dotyczące stanu służby zdrowia w Warszawie, Trzaskowski odparł, że – gdyby jego kontrkandydat odwiedził jakikolwiek stołeczny szpital czy przychodnię – to zobaczyłby, „ile przeznaczane jest na to pieniędzy, że wszystkie szpitale zostały zmodernizowane oraz pozyskiwana jest kadra”.
Polityka międzynarodowa
W bloku dotyczącym polityki międzynarodowej Trzaskowski pytał Nawrockiego m.in. o tzw. aferę wizową. „W polityce międzynarodowej pan się myli regularnie, tutaj też się pan pomylił. Chyba nie śledził pan analiz komisji sejmowej, w której ustalono, że to było 300 wiz, a nie 300 tys. wiz” – odparł Nawrocki. Popierany przez PiS kandydat przyznał przy tym, że nielegalna migracja rzeczywiście jest wielkim problemem. „Ja oczywiście doprowadzę do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego. Potrzebujemy centrów deportacji nielegalnych migrantów, a nie centrów ich integracji” – stwierdził. „Wizy były rozdawane. 300 tys. to liczba z raportu NIK, niezależnej izby kontroli” – podkreślił potem Trzaskowski. „Te Centra Integracji Cudzoziemców robił rząd PiS, a w tej chwili deportujemy wszystkich, którzy łamią prawo. I ja też takie wnioski składałem” – dodał kandydat KO. Trzaskowski ocenił również, że pakt migracyjny „nigdy nie wejdzie w życie”. „To ja wpisałem w unijne dokumenty, że jeżeli pomożemy Ukraińcom, to nie będziemy nikogo więcej przyjmowali” – powiedział. Według Nawrockiego to kłamstwo; popierany przez PiS kandydat poprosił kandydata KO o wskazanie konkretnego dokumentu. Trzaskowski odparł, że chodzi o rozporządzenie z 2015 r.
Trzaskowski zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, to „nie będzie żadnych dodatkowych podatków”. „Jestem przeciwko nowym podatkom. To PiS wprowadzał podatki” – powiedział Trzaskowski, dodając że Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło „22 nowe podatki”. „Cóż szkodzi obiecać” – odparł Nawrocki, nawiązując do cytowanej przez media wypowiedzi posła KO Przemysława Witka z jednego z wywiadów telewizyjnych. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata Trzaskowski mija się z prawdą, bo „kazał jako poseł kobietom i mężczyznom w Polsce dłużej pracować, gdyż głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego”. Kandydat KO pytał Nawrockiego o jego obietnice, m.in. brak podatku Belki i obniżkę VAT. „Jak pan chce to sfinansować, niech mi pan powie, żeby nie powiększyć tej dziury budżetowej, za którą odpowiada PiS i którą ukrywał przez różnego rodzaju fundusze?” – pytał kandydat KO.
Nawrocki odparł, że „zawsze, jak wraca Donald Tusk do władzy, to wracają też mafie VAT-owskie”. „Luka VAT-owska to jest naprawdę kilkadziesiąt miliardów polskich złotych. Zdaje się, że dokładnie 45 miliardów” – dodał. Stwierdził, że trzy pierwsze punkty z jego programu, czyli m.in. obniżenie VAT do 22 proc. oraz 0 proc. PIT dla rodzin z dwójką i więcej dzieci byłyby zrealizowane z luki VAT. „Udawało się to zrobić rządowi Mateusza Morawieckiego. To było najlepsze doszczelnienie luki VAT-owskiej w historii” – ocenił Nawrocki.
Podczas debaty prezydenckiej Nawrocki ironizował w kierunku Trzaskowskiego, aby „zwizualizował sobie, że jest 40 metrów pod wodą i się trochę zrelaksował”. Była to uwaga na „odpowiedź” Trzaskowskiego na pytanie o finansowanie środowiska Trzaskowskiego zza granicy. Wg Nawrockiego Trzaskowski mówił w ogóle nie na temat. Podczas czasu przeznaczonego na ripostę, Nawrocki powiedział: „Jak rozumiem, trzeba mieć kapitał zagraniczny, żeby móc startować w wyborach na urząd prezydenta. Pół miliona złotych pompowano w kampanie w mediach społecznościowych z rynków zagranicznych. Finansują pana obce fundacje, w tym niemiecka i pan Soros. I o to pana pytałem. Pan się do tego nie odniósł. Nie przystoi polskiemu politykowi”. Jak odpowiedział Trzaskowski? „Ja wolę Sorosa niż Orbana. I to panu jasno powiem. I nieprawdą jest, że jest finansowana kampania z pieniędzy zagranicznych. I w tej sprawie to możemy rzeczywiście iść i rozmawiać nawet w sądzie. Jeżeli pan udowodni, że jest kampania mojego komitetu wyborczego w ten sposób finansowana” – powiedział Trzaskowski.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info [1] [2] [3]
Kompilacja 3 wiadomości: WolneMedia.net
Tusk & Trzaskowski will MAKE POLAND GREAT AGAIN.
W Polsce jak najszybciej organizujcie państwo podziemne i ruch oporu, bo już niedługo zostało czasu do całkowitego unicestwienia tego kraju.
Wyborcy to deeeebile skrzeczaca ropucha wywlaszczala ludzi na bruk aby kabze na kamienicach robic , trzaskowski jej protegowany przejal paleczke bo banda zlodzieji jak tusk az szambo wybija , jawnoe reprezentuja interes niemiec , rujnujac wszystko co polskie.
A mimo to ludzie glosuja na nich baa top 1 partia , albo to jest ustawione albo ludzie to naprawde tumany