Trump żąda od Ukrainy ziem rzadkich w zamian za pomoc militarną

Opublikowano: 04.02.2025 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 905

Po wstrzymaniu wszelkiej pomocy federalnej Donald Trump postawił nowy warunek pomocy dla ogarniętej wojną Ukrainy: gwarantowany dostęp do cennych, rzadkich minerałów Ukrainy w zamian za wsparcie militarne w walce z Rosją.

„Mówimy Ukrainie, że mają bardzo cenne metale ziem rzadkich; chcemy, aby to, co zaoferowaliśmy, zostało objęte gwarancją. Chcemy gwarancji, wręczamy im pieniądze garściami, dajemy im sprzęt, [Unia Europejska] nie nadąża za nami” – powiedział Trump reporterom w Gabinecie Owalnym w poniedziałek. „Mamy pomiędzy ocean, oni nie. To dla nich ważniejsze, niż dla nas… Więc chcemy zawrzeć umowę z Ukrainą, w ramach której zabezpieczą to, co im dajemy, za pomocą ich metali ziem rzadkich i innych rzeczy. Mają wielkie złoża ziem rzadkich. A ja chcę bezpieczeństwa ziem rzadkich, a oni są gotowi nam to zrobić”.

Pierwiastki ziem rzadkich to minerały wykorzystywane w produkcji różnych technologii, np. telefonów i komputerów.

Przemawiając przed reporterami w Białym Domu, Trump powiedział, że Ukraina jest chętna, dodając, że USA chcą „wyrównania” ze strony Ukrainy w zamian za „prawie 300 miliardów dolarów” wsparcia Waszyngtonu.

Początkowo nie było wiadomo, czy Trump używał terminu „metale ziem rzadkich” w odniesieniu do wszystkich rodzajów minerałów krytycznych, czy tylko do metali ziem rzadkich.
Pierwiastki ziem rzadkich to grupa 17 metali używanych do produkcji magnesów, które zamieniają energię w ruch dla pojazdów elektrycznych, telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych. Nie ma znanych substytutów. „US Geological Survey” uważa, że ​​50 minerałów ma kluczowe znaczenie dla gospodarki kraju i obronności kraju, w tym kilka rodzajów ziem rzadkich, nikiel i lit.

Na Ukrainie znajdują się duże złoża uranu, litu i tytanu, choć żadne z nich nie należy do grona pięciu największych na świecie pod względem ilości. Ponadto USA mają własne, niewykorzystane rezerwy tych i innych kluczowych minerałów. W USA działa tylko jedna kopalnia metali ziem rzadkich i istnieją bardzo małe możliwości przetwórcze, chociaż kilka firm pracuje nad rozwijaniem projektów w tym kraju. Chiny są największym na świecie producentem metali ziem rzadkich i wielu innych kluczowych minerałów.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Kazma 04.02.2025 15:15

    Pierwiastków, metali, się nie produkuje, ale się wydobywa rudy je zawierające a następnie się je uzyskuje z tych rud.

  2. NORB 04.02.2025 15:49

    Zupełnie niedawno Bartosiak mówił o tym, że tam tak naprawdę rozgrywa się o pierwiastki ziem rzadkich, później o czarnoziemy a reszta to na dokładkę i o NIC więcej! Więc wojna się skończy jak skończą się te zasoby, albo ktoś z mocnych tego świata położy na nich swoje łapska. Tak czy inaczej krainaU – przegrywa w każdej konfiguracji.

  3. Irfy 04.02.2025 19:50

    @NORB
    Ukraina przegrała na przełomie kwietnia i maja 2022. Wtedy car zaproponował im w Stambule bardzo korzystne warunki, włącznie z wycofaniem się wojsk imperium rosyjskiego z już zajętych terenów. Wtedy w Kijowie zjawił się brytyjski premier, z gębą pełną obietnic. A ukraiński prezydent mu uwierzył. Albo pod stołem otrzymał za to uwierzenie jakąś korzyść.

    Zachodni oczywiście natychmiast zrobili to, co wychodzi im najlepiej. Czyli walka z carem rękami frajerów, których los nigdy ich nie obchodził. Zazwyczaj byli to Polacy, którzy podobną rolę odgrywali już przy Napoleonie i do dzisiaj się jej nie oduczyli. Teraz jednak padło na Ukraińców, którzy swoją rolę grają całkiem sprawnie. Zachód się cieszy, bo jakby co, w zapasie ma jeszcze ponad 30 milionów durnych Polaczków.

    Obecnie dramat Ukrainy powoli dobiega końca. A właściwie pierwsza część tego dramatu. Zachód tutaj trochę przeszarżował, nie uwzględniając epickiej wręcz korupcji ukraińskiego państwa i obecnej niechęci Ukraińców do umierania za diabli wiedzą co. Chociaż na pewno nie za to, żeby żyło im się lepiej. Najdalej za pół roku dojdzie więc do jakiegoś parszywego zawieszenia broni. Car utrzyma zdobyte terytoria a linia demarkacyjna będzie wyglądała tak, jak przed 2022 rokiem granica z obwodami donieckim i ługańskim.

    Nastąpi krótkie interludium pomiędzy kolejną wojną, w której carskie wojska zajmą całą resztę Ukrainy. Polska będzie miała wtedy szczęście, jeśli car postanowi znów uderzyć na wschodzie a nie na przykład na Polskę, odcinając jej całą wschodnią część aż do linii Wisły. Żeby później w negocjacjach z Zachodnimi wymienić te tereny za Ukrainę i państwa bałtyckie. Amerykanów w Europie już wtedy oczywiście nie będzie a Trump wypnie się na jakieś artykuły piąte przez dziesiąte, tak samo jak teraz wypiął się na GATT i zasady WTO.

    Nam natomiast pozostaje… chyba wyłącznie modlitwa. O to, żeby kiedy zrobi się gorąco, polski rząd zrobił to co zawsze i zawinął się na Zachód, przez jakieś nowe Zaleszczyki. Nie robiąc przedtem jakiejś wyjątkowej głupoty, która poskutkowałaby poczęstowaniem nas bojowym atomem.

  4. replikant3d 04.02.2025 21:02

    Ale co wy chcecie. Trump jest przede wszystkim biznesmenem. Więc ma zdrowe podejście do sprawy. Chcecie kasy i broni? To my chcemy w zamian tego i tamtego. Proste. To chyba leprze niż fanatycy wojny jakimi byli jego poprzednicy?

  5. niecowiedzacy 05.02.2025 02:40

    Wielki gracz prezydent USA zachowuje się jak Hitler, wszyscy nie biorą na poważnie jego poczynań względem innych państw a on robi swoje, żąda przyłączenia innych państw do USA, straszy wojną, nakłada cła, chce zabrać Panamie kanał i zmienia poglądy co tydzień. Rzekomo zjednoczona Europa przygląda się biernie i łudzi się że może nie będzie aż tak źle jak się wydaje bo jesteśmy pseudo sojusznikami. Zaś pan Tramp zajmuje kanał Panamski i podwyższa dla wszystkich stawkę trzykrotnie za przepłynięcie, więc handel drastycznie spada. Zjednoczona Europa nie reaguje bo nie ma czym, brak lotniskowców. USA ma 32 Europa z 10. Następnie pan Tramp zajmuje Greenladię a może i Islandię. Znów brak reakcji bo nie ma czym. Przychodzi kolej na Kanadę. Dowiadujemy się co są warte w praktyce słynne artykuły NATO. A swoją drogą ciekawe jak zachowa się Wielka Brytania i Australia, w dwóch wojnach światowych Kanadyjczycy i Australijczycy walczyli za Wielką Brytanię.

  6. LichoNiespi 05.02.2025 13:38

    Calkowicie zgadzam sie z artykulem Irfy z 4-2-25……
    …a dla debili, naiwniakowi frajerow i tych wszystkich innych polecam
    wypowiedz felieton, wypowiedz przedwojennego polskiego i tylko polskiego
    ….Dmowskiuego..i jego refleksje na temat przyszlosci Ukrainy. Dmowski juz wtenczas przewidzial to co sie dzieje obecnie na Ukrainie…..

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.