Liczba wyświetleń: 709
Prezydent USA Donald Trump po raz kolejny zaatakował w piątek Kanadę, twierdząc, że kraj ten jest „bardzo niemiły dla nas w kwestii handlu”. Niektórzy producenci stali w Kanadzie i Meksyku informują klientów, że odmawiają składania nowych zamówień w USA, ponieważ obawiają się, że prezydent Donald Trump wkrótce ponownie nałoży cła – podaje agencja prasowa Bloomberg.
Podczas briefingu w Asheville w Karolinie Północnej w piątek, podczas pierwszego przystanku prezydenta w jego drugiej kadencji, Trump powiedział, że zapytał premiera Justina Trudeau, co się stanie, jeśli USA „nie będą dotować Kanady”. Prezydent wygłosił te komentarze natychmiast po tym, jak zapytano go o handel USA z Wielką Brytanią. Twierdził, że podczas rozmowy z premierem Trudeau odpowiedział, że Kanada byłaby „upadłym krajem” bez Stanów Zjednoczonych. Trudeau odwiedził Trumpa w jego posiadłości Mar-a-Lago w listopadzie, krótko po tym, jak Trump początkowo zagroził wprowadzeniem 25-procentowego cła na wszystkie towary z Kanady wwożone do USA.
W Karolinie Północnej Trump powtórzył, że USA nie potrzebują kanadyjskich „samochodów, drewna ani produktów spożywczych, ponieważ produkujemy te same produkty u siebie”. Powiedział też, że Kanadyjczycy będą mieli „znacznie lepszą” opiekę zdrowotną, jeśli kraj dołączy do USA. „Myślę, że obywatele Kanady byliby z tego zadowoleni” – powiedział prezydent. Uważa, że Kanada historycznie była „niemiła” wobec USA w kwestiach handlowych.
W dniu swojej inauguracji Trump potwierdził ponownie wprowadzenie 1 lutego zapowiadanych wcześniej ceł sięgających nawet 25% na Meksyk i Kanadę. Choć oba kraje są zwolnione z 25-procentowego cła na stal, nałożonego przez Stany Zjednoczone podczas pierwszej kadencji Trumpa, w branży narastają obawy, że stal nie zostanie teraz objęta wyłączeniem.
Kanadyjska firma Stelco poinformowała amerykańskich konsumentów, że wstrzymuje wyceny sprzedaży. Według „Flack Global Metals” dostawcy stali z siedzibą w Meksyku również w tym tygodniu przestali przyjmować zamówienia na materiały, czekając na potencjalne działania ze strony Trumpa.
Według danych Departamentu Handlu USA, Kanada jest największym zagranicznym dostawcą stali do USA, a Meksyk trzecim co do wielkości. Według jednego z największych banków inwestycyjnych Morgan Stanley, USA zużyły około 91 milionów ton stali w 2023 r., a import stanowił około 27% całkowitego popytu.
Cleveland-Cliffs, drugi co do wielkości amerykański producent stali, zgodził się kupić kanadyjską firmę Stelco w zeszłym roku. Zapytany w zeszłym tygodniu na briefingu o możliwość nałożenia przez Trumpa ceł na kanadyjską stal, dyrektor generalny Lourenco Goncalves powiedział, że będzie przestrzegał zasad polityki Trumpa. „Prezydent Trump zrobi to, co prezydent Trump chce zrobić. Ma plan, a ja będę grał zgodnie z nim” – powiedział Goncalves. „Jestem dużym chłopcem. Kupiłem Stelco wiedząc, że Stelco jest w Kanadzie. I wiesz co? America first”.
Premier Justin Trudeau powiedział we wtorek, że Kanada jest gotowa nałożyć cła wyrównawcze na amerykańskie produkty, jeśli USA wprowadzą obiecany program taryfowy — program, który może skutkować cłami na amerykański import o wartości setek miliardów dolarów.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.et
Poznaj plan rządu!
Pycha kroczy przed upadkiem. Jak tak dalej Trump będzie zniechęcał do siebie swoich sojuszników, to będzie musiał wystąpić o członkostwo do BRICS.
Jeśli zamiast współpracować będą rywalizować tak jak obecnie Europa z Rosją, to się okaże że mafia pasożytdnicza nie dość, że będzie zarabiać na pośrednictwie, to jeszcze przejmie całe nasze złoża.
Do tej pory sprzedajne świnie w Polsce(a może już Polin) oddały pasożytdom złoża miedzi i gazu pod Bałtykiem.
Trump na drodze ekonomicznej zmusi Kanadę do przyłączenia się do USA.