Liczba wyświetleń: 655
„Nasz najwierniejszy sojusznik” chętnie wspiera żydowskie roszczenia wobec naszego kraju, lecz nie zamierza ingerować w kwestię ewentualnych reparacji wojennych, których Polska mogłaby się domagać od Niemiec. Amerykański prezydent Donald Trump stwierdził jednoznacznie, że nie będzie zajmował się tą sprawą.
Gospodarz Białego Domu spotkał się z dziennikarzami na zorganizowanej w Camp David konferencji prasowej, podczas której pytanie zdołał zadać mu Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w Stanach Zjednoczonych. Trump zapytany o polskie stanowisko w sprawie reparacji wojennych od Niemiec odpowiedział, iż nie zamierza ingerować w tę kwestię, ponieważ oba kraje są sojusznikami Ameryki.
Kwestia odszkodowań za straty wojenne powróciła w ostatnim czasie, gdy prezydent Andrzej Duda opublikował artykuł na ten temat w niemieckim tabloidzie „Bild”. Jego zdaniem w wyniku konfliktu w Polsce dokonanych zostało wiele zniszczeń, stąd odszkodowania powinny być dla Niemców kwestią odpowiedzialności i moralności.
Tymczasem liderzy komisji spraw zagranicznych amerykańskiego Kongresu napisali specjalny list do premiera Mateusza Morawieckiego, wyrażając w nim swoje zaniepokojenie „podważaniem demokratycznej wiarygodności” naszego kraju. Ponadto skrytykowali także ubiegłoroczną ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej, która miała ich zdaniem wybielać rzekomy współudział Polaków w Holokauście.
Dokument został podpisany przez Eliota Engela z Partii Demokratycznej i Michaela McCaula z Partii Republikańskiej, a więc przez przewodniczącego oraz jednego z liderów Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów USA. Zwracając się do szefa polskiego rządu twierdzą oni, że w ostatnim czasie w naszym kraju powstało poważne zagrożenie dla ustroju demokratycznego.
Amerykańscy kongresmeni dostrzegają „korozję polskiej demokracji” w działaniach mających na celu ograniczenie niezależności sądów i upolitycznienie sądownictwa, atakach na wolność słowa oraz celowych ataki na wolność mniejszości. W ten właśnie sposób podważane mają być „wszelkie poświęcenia Polaków w celu budowy nowoczesnej i demokratycznej Polski”.
Zdaniem Engela i McCaula jednym z przejawów „ataków na wolność słowa” było przyjęcie nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która w ich opinii „zakazuje odwoływania się do przypadków współudziału Polaków w Holokauście”. Ponadto są oni zaniepokojeni skonsolidowaniem kontroli nad nadawcami publicznymi oraz przesunięciem dodatkowych środków budżetowych na „prorządowe media”.
Na podstawie: DoRzeczy.pl, Engel.House.gov
Źródło: Autonom.pl [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: Wolnemedia.net
Komentarz „Wolnych Mediów”
Dla kontrastu zwrócić należy uwagę, że Donald Trump ma inne zdanie ws. odszkodowania Polski za mienie bezspadkowe polskich obywateli żydowskiego pochodzenia dla organizacji z Izraela. Tutaj miesza się w sprawy polski-izraelskie i naciska na Polskę by je wypłaciła, chociaż oficjalnie również uznaje nasz kraj i Izrael uważa za sojuszników Ameryki. Jak to więc jest z jego neutralnością?
Nie jestem ekspertem ale tak na chłopski rozum to czy przypadkiem aby domagać się
reparacji nie należy podejmować kroków prawnych zamiast bić pianę w mediach ? . To drugie
służy raczej do walki o głosy przed wyborami. PiS udowodnił że nie zajmie się tą sprawą
więc nie ma o czym gadać . Dla nich tak samo jak dla PO , PSL , SLD ( o tych to już wiem)
wyborca to zwykły idiota który łyknie wszystko co się mu poda . PiS już przed wcześniejszymi
wyborami mówił o reparacjach i były na to 4 lata .
Witam. Reparacji od Niemiec nie dostaniemy,bo nie ma ciągłości konstytucyjnej Polski.Konstytucja tzw. Kwaśniewskiego i obecna wobec prawa międzynarodowego jest nieważna.Pozdrawiam
Gdyby nawet Polska miała otrzymać jakieś reparacje od Niemiec, to jak myślicie, do kogo przy obecnej opcji politycznej trafią te pieniądze.
Po za tym im bardziej Niemców będą cisnąć na reparacje tym szybciej Niemcy upomną się o ziemie zachodnie.
Dla Polski nie są ważne reparacje, czy rekompensaty od innych. Wystarczy żebyśmy nie musieli na nich wszystkich pracować i zaczęli razem pracować na rozwój naszego kraju.