Liczba wyświetleń: 1820
Administracja kończącego kadencję prezydenta USA Josepha Bidena bagatelizuje doniesienia o dużej aktywności niezidentyfikowanych dronów nad państwem z ostatnich tygodni. Zdaniem urzędników Amerykanie po prostu przesadzają, doszukując się czegoś niezwykłego w tym, że wszędzie na niebie widzą drony, które należą do Bóg wie kogo. Urzędnicy ds. bezpieczeństwa narodowego próbują zbić temat dronów nad północno-wschodnią częścią USA, które mieszkańcy dostrzegają od połowy listopada. Jeden z nich uważa, że Amerykanie „trochę przesadzają” obawiając się tego zjawiska.[NCz]
Wczoraj zorganizowano rozmowę z udziałem wysokich urzędników z administracji prezydenta Bidena. Obecni byli m.in. szefowie FBI, FAA, NSC, DHS i DOD. Szefowie formacji nie ujawnili żadnych szczegółów dotyczących dronów. Prowadzone jest w tej sprawie śledztwo.[NCz]
Po raz pierwszy drony zauważono nad New Jersey w połowie listopada. W kolejnych tygodniach, aż do dziś, zauważano je w kolejnych miejscach. Przedstawiciel FBI przekazał, że jego agencja otrzymała 5 tys. zgłoszeń tylko nad Garden State. Spośród nich tylko niecała setka wymagała dalszego śledztwa. Ocenił także, że nie ma dowodów na dużą skalę działalności dronów. I to pomimo ich zwiększonej aktywności w ostatnich tygodniach. „Myślę, że mamy tu do czynienia z lekką przesadą” – ocenił.[NCz]
W podobnym tonie wypowiadał się przedstawiciel DHS. Zaznaczył, że agencja nie odrzuca wszystkich zgłoszeń w tej sprawie. „Ilość rzeczywistej aktywności dronów jest prawdopodobnie mniejsza niż ta, która została zgłoszona” – twierdził przedstawiciel DHS.[NCz]
„Agencja nie zgromadziła żadnych informacji wywiadowczych ani obserwacji, które wskazywałyby, że drony są powiązane z zagranicznymi podmiotami lub że miały złowrogie intencje” – podobnie powiedział przedstawiciel DOD, przyznając jednak, że „nie wiemy”, czym one są dokładnie ani do kogo należą.[NCz]
Przedstawiciel Pentagonu powiedział, że istnieją ograniczenia w śledztwie dotyczącym dronów. „Jesteśmy również znacznie ograniczeni, i słusznie, a nawet prawnie zabronieni w zakresie działań wywiadowczych, nadzoru i rozpoznania tutaj, na terenie kraju” – powiedział rzecznik Pentagonu. „Nie mamy tych samych możliwości i metod, które moglibyśmy zastosować w innych miejscach poza krajem, aby określić punkty początkowe” – wyjaśnił.[NCz]
Z kolei według przedstawiciela NSC „nie zidentyfikowano żadnych podstaw do przypuszczeń”, że „mamy tu do czynienia z jakąkolwiek działalnością przestępczą, zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego, szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego czy też złowrogim zagranicznym podmiotem związanym z tymi dronami”.[NCz]
Prezydent-elekt Donald Trump wyraził opinię, że te drony powinny być zestrzeliwane. Nawoływał do zdecydowanych działań, argumentując, że jeśli nie jest znane ich pochodzenie, mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.[IM]
Na podstawie: FoxNews.com [NCz] Źródła: NCzas.info [NCz], InneMedium.pl [IM] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Amerykanie to bardzo mądry i światły naród, podoba mi się. Może nie wszyscy pamiętają taki serial „Alf” ja to od razy łyknąłem, że to ufoludek