Liczba wyświetleń: 1067
W centrum Warszawy około tysiąca osób protestuje przeciwko rozmieszczeniu imigrantów w Polsce. Akcja odbywa się na pl. Zamkowym. „Wypowiadamy się przeciwko islamizacji Europy. To nie są uchodźcy, to są najeźdźcy. Nie chcemy islamskich dzielnic w Polsce. Polska nie chce islamu i imigrantów” – powiedział Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki. Winnicki podkreślił, że Polacy protestują przeciwko gwałtom, grabieżom i morderstwom.
Około 15 tysięcy osób zebrało się w sobotę w Dreźnie na demonstracji przeciwko polityce migracyjnej Angeli Merkel – poinformował „The Telegraph”. Akcję zorganizował antyislamski i antymigracyjny ruch społeczny Pegida, który występuje przeciwko islamizacji Europy. Demonstranci domagali się ustąpienia ze stanowiska kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Protestujący skandowali m.in: „Merkel musi odejść”. „Demonstranci protestowali przeciwko polityce migracyjnej Merkel, która wpuściła do kraju około 1,5 milionów imigrantów w 2015 roku” – pisze „The Telegraph”. Podobne akcje odbyły się we Francji, Wielkiej Brytanii, Polsce, Czechach i Holandii. Podczas manifestacji we francuskim Calais policja zatrzymała około 20 osób. Pegida — Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu — istnieje od jesieni 2014. Stowarzyszenia stawia sobie za cel walkę z islamizacją Niemiec i pozostałych państw europejskich.
Południowa granica Schengen nie jest zabezpieczona przed nielegalnymi imigrantami – powiedział w sobotę minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. „Oczywiste jest, że południowa granica strefy Schengen nie jest ochraniana” – powiedział węgierski minister po przybyciu na nieformalne spotkanie szefów resortów polityki zagranicznej 28 krajów Unii Europejskiej w Amsterdamie. Drugi dzień rozmów jest poświęcony problemom migracyjnym. Jak zaznaczył Szijjarto, „tysiące nielegalnych imigrantów co roku przybywa do Unii Europejskiej z południa”, dlatego Grecja powinna otrzymać wszelką niezbędną pomoc zmierzającą do ograniczenia napływu nielegalnych imigrantów.
Minister spraw zagranicznych Holandii, które przewodniczy UE, Bert Koenders powiedział wcześniej, że do krajów unijnych w 2015 roku przybyło w sumie 1,8 miliona migrantów, w tym 1,25 miliona osób złożyło wnioski o azyl. Koenders ostrzegł, że wiosną Wspólnotę czeka nowa fala imigrantów.
Około 35 tysięcy syryjskich uchodźców w ciągu ostatnich 48 godzin dotarło do tureckiej granicy w pobliżu miasta Kilis na południu Turcji – poinformowała agencja Reutera, które powołuje się na gubernatora prowincji Kilis. Uchodźców rozmieszczono w obozach po syryjskiej stronie granicy. „Nasze drzwi nie są zamknięte, ale w tym momencie nie ma potrzeby przyjmowania ich wewnątrz naszych granic” – powiedział gubernator prowincji Kilis Suleyman Tapsiz.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu oświadczył, że turecko-syryjska granica pozostaje otwarta. Minister dodał, że około 55 tysięcy uchodźców zmierza w kierunku granicy. „Wciąż utrzymujemy politykę otwartej granicy dla osób uciekających z Syrii” — powiedział Mevlut Cavusoglu po spotkaniu z ministrami spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej w Amsterdamie. „Już przyjęliśmy 5 tysięcy osób, około 50-55 tysięcy jest w drodze. Nie możemy zostawić ich samych sobie, bo trwają naloty” – podkreślił szef tureckiego MSZ.
W środę Unia Europejska zatwierdziła utworzenie funduszu w wysokości 3 mld euro na pomoc dla syryjskich uchodźców przebywających w Turcji. Turcja przyjęła już około 2,7 miliona uchodźców z Syrii, a sama Wspólnota – około 2 milionów.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Kompilacja 4 wiadomości: WolneMedia.net
Na razie zimno prawdziwa inwazja na wiosnę. Oni nie będą się asymilować. Dla nich Europa jest ziemią wojny i obowiązują tu prawa wojenne czyli gwałty, kradzieże, napady i rozboje. Wszelkie zasiłki to dary od Allacha a nam będą podcinać gardła w nocy.
Znowu najbardziej ucierpimy my i nasze dzieci, a nie rządzący którzy najpierw zgotowali im tam piekło na ziemi, a teraz ich „ratują” z tego piekła. Skazując nas na piekło.
Prostym sposobem pomocy dla uchodźców i imigrantów (bo ludziom trzeba pomóc) jest przyjmowanie uciekinierów z terenów objętych wojną na zasadzie: chrześcijanie do chrześcijańskich krajów Europy, a islamiści do bogatych krajów arabskich nieobjętych działaniami wojennymi, do takich jak: Arabia Saudyjska, Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar. W razie odmowy przyjęcia uchodźców przez te państwa, nałożyć na nie międzynarodowe embargo finansowo-handlowe.
No ale do tego potrzeba solidarności, stanowczości i „dobrej woli”, a nie liczenia zysków…
http://www.polskieradio.pl/9/308/Artykul/1499472,Dlaczego-bogate-kraje-arabskie-nie-pomagaja-uchodzcom
P.S.
Docelowo w przyszłości trzeba nie dopuścić do przyczyny wojen, a nie tak jak obecnie – cynicznie próbować naprawiać jej skutki.