Testament Franciszka

Opublikowano: 19.02.2025 | Kategorie: Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 848

Starcie między tym, co globalne, a tym, co lokalne towarzyszy formatowaniu na nowo świata w XXI w. To droga do świata wielobiegunowego, pluralistycznego, bez hegemonii jakiegoś ośrodka dyspozycyjnego. Ono odbywa się również w ramach, tak zdawałoby się konserwatywnej i odpornej na impulsy z zewnątrz struktury, jaką jest Kościół katolicki z kurią rzymska i papieżem na czele.

Pontyfikat Franciszka I zapowiadany i oczekiwany jako przełomowy po latach konserwy z czasów Jana Pawła II i Benedykta XVI ugrzązł w watykańsko-kościelnych ostępach tradycjonalizmu i skostnienia. Młyny kurialne znad Tybru, a także cała struktura Kościoła (globalnej korporacji „bezżennych mężczyzn” jak ktoś kiedyś go celnie określił), mielą powoli, obracając nawet najsłuszniejsze i progresywne zamiary w stęchliznę i spróchnienie utylitarnie rozumianej tradycji. Synod biskupów, jaki odbył się w dn. 2-27.10.2024 w Watykanie miał dać impuls zmianom ,jakie na początku swego pontyfikatu zapowiadał papież Franciszek. Kard. Jose M. Bergoglio (panujący od 2013 r.) 17.12.2024 skończył 88 lat. Jest po Leonie XIII (zmarłym w 1903 r. mającym wtedy 93 lata) najstarszym w historii, panującym papieżem. Nie jest tajemnicą, że zamierza pójść drogą swego poprzednika, ustępując z racji wieku i stanu zdrowia ze stanowiska. Synod był więc niejako jego testamentem i przygotowaniem Kościoła do nowego, nadchodzącego świata, gdzie hegemonii Zachodu (czy szerzej mówiąc – dominacji kultury „białego człowieka”) już nie będzie. Jego pochodzenie i wybór (Latynos) to symbol de-europeizacji światowego Episkopatu, a tym samym i struktury Kościoła. Warto dodać, że przed Franciszkiem ostatnim, o nie-europejskim pochodzeniu papieżem, był wywodzący się z terenów dzisiejszej Syrii Grzegorz III (731-741).

Dwukrotnie po 2013 r. nominaci Wojtyły i Ratzingera w kolegium kardynalskim i episkopacie światowym próbowali zmusić Franciszka do abdykacji. Tak w znakomitym eseju „Samotny wśród wilków” stwierdził watykanista Marco Politi. Główni przeciwnicy linii Argentyńczyka to kardynałowie kojarzeni z konserwatywną, mocno zachowawczą, w stylu dawnego papo cezaryzmu i zamordyzmu w stylu epoki Piusów (czy Jana Pawła II) to Niemcy: Meissner i Brandmüller, Holender Eijk, Amerykanin Burke, Peruwiańczyk Cipriani czy pochodzący z Gwinei, Sarah.

Zasadniczym i najważniejszym (z punktu widzenia rzymskiej kurii i globalnego episkopatu) problemem, przed jakim stoją wszelkie próby reform w Kościele, jest kwestia centralizmu, który zdaniem Franciszka ma być zastąpiony zasadą kolegialności. Naczelnym działaniem papieża w tej mierze jest chęć zerwania z arystokratycznym, na wpół feudalnym klimatem i sposobem funkcjonowania kurii rzymskiej oraz układów w światowym Episkopacie. Takie, nieśmiało nakreślone, ramy znalazły się już w podstawowych dokumentach Soboru Watykańskiego II, lecz zanegował je pontyfikat papieża z Polski.

Jest to wizja zakreślająca się w terminach „Kościoła ubogiego” i „znaków czasu” (Jan XXII) będących odpowiedziami na postępujący pluralizm świata, który jest widoczny, z różnym skutkiem i efektami, od końca II wojny światowej i lat dekolonizacji. Obecnie wielobiegunowość związana z postępującymi wielosektorowymi zmianami geopolitycznymi, słabnięciem znaczenia kolektywnego Zachodu jako globalnego hegemona, formatowaniem świata w oparciu o nowe technologie i postępującą rewolucję w sferze komunikacji interpersonalnych jest priorytetem dla wszystkich chcących mieć jakiekolwiek znaczenie w planetarnym, nowym rozdaniu. Szkoda, że polska elita i mainstream tego nie chcą (a może nie potrafią) zauważyć i wyciągać stąd stosownych wniosków. A Kościół i znakomita watykańska dyplomacja musi to uwzględniać, jeśli chce pozostać „w grze” światowych potęg (obecnych i przyszłych). Oczywiście, działa ona wedle wielowiekowych doświadczeń, klasycznych dla dyplomacji zasad, bez zbędnych, niekontrolowanych, emocjonalnych i doraźnie wynikających, okoliczności.

Centralizm jest rozumiany w Kościele jako absolutyzm papieża i biskupów, będąc hierarchiczną zasadą na podobieństwo feudalnych królestw. Są oni niczym udzielni władcy skupiający w swych rękach władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Pozbawieni jakiejkolwiek kontroli spoza swego grona. Obowiązkiem wiernych jest słuchać, modlić się i wykonywać bez wahania decyzje „purpuratów”. Jak to określił przed 1500 laty św. Benedykt z Nursji – ora et labora (módl się i pracuj): czyli pokora, zgoda na stosunki społeczne, w jakich wierny bytuje, admiracja zadekretowanych autorytetów. Tę dewizę doskonale wpisującą się w kulturę kształtowaną przez chrześcijaństwo od wczesnego Średniowiecza wykorzystuje „kapitał” (neoliberalizm pokazuje to szczególnie jasno) dla nowoczesnej wersji podporządkowania i sprawowania swej władzy.

I to właśnie ma być zmaterializowana hierarchia w Kościele, jego struktura i formy funkcjonowania, a nie powszechnie podnoszone przez media kontrowersje wobec pedofilii, współpraca w tej mierze Kościoła i państwowych organów ścigania, dopuszczenie małżeństw jednopłciowych i osób rozwiedzionych do uczestnictwa w mszach oraz zaprzestanie ich piętnowania, kontrowersje wokół gender i kultury woke, kapłaństwa kobiet, etyki seksualnej itd., są zasadniczą płaszczyzną konfliktu w łonie Kościoła. Jak zawsze chodzi bowiem o realną władzę i wpływy.

7 grudnia 2024. Franciszek mianował 21 nowych kardynałów. Nominacje, tak jak i poprzednie, pozwalają stwierdzić, iż rozpoczął on już za swego życia konklawe będące bojem o Kościół wg jego wizji. O Kościół przyszłości w wielobiegunowym, rozproszonym, ale i chaotycznym świecie. Przełamał kanon, że o wyborze papieża ma decydować 120 kardynałów elektorów (obecnie będzie ich 141, w większości to jego nominaci). W rankingach papabile, czyli potencjalnych następców Franciszka zyskuje patriarcha Jerozolimy, franciszkanin kard. Pierbattista Pizzaballa. Z racji konfliktu w Palestynie, złożoności problematyki wyznaniowej w tym regionie, rosnącej agresywności Izraela nie tylko militarnej, ale i w sferze religijnego dyktatu żydowskich ortodoksów, ewentualny sukces katolickiego patriarchy, byłby to gest więcej niż znamienny. Także z racji upadku rządów Asada i chaosu, jaki może na lata zapanować w Syrii, byłby to kluczowy w dyplomatycznych zabiegach o stabilizację w tym regionie wybór. Pizzaballa to Włoch związany z Palestyną od ponad 25 lat, mający doskonałe kontakty ze wszystkimi silami politycznymi w regionie, określany jako duchowny otwarty na inne wyznania, z dobrym przygotowaniem dyplomatycznym, przychylny decentralizacji Kościoła w stylu wschodnio-chrześcijańskich denominacji oraz zwolennik dalszej de-europeizacji episkopatu światowego. Jego ewentualny wybór na 267 biskupa Rzymu potwierdzałby porzucanie przez Kościół opcji eurocentrycznej oraz tym samym obserwowany kres dominacji kultury zachodniej na świecie. Także w strukturach i formach funkcjonowania Kościoła.

Autorstwo: Radosław Czarnecki
Zdjęcie: Annett_Klingner (CC0)
Źródło: Strajk.eu

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.