Liczba wyświetleń: 840
Unijni biurokracji z Komisji Europejskiej wpadli na kolejny totalitarny pomysł. Zamierzają zobowiązać producentów aut, aby od 2020 roku montowali w sprzedawanych pojazdach tak zwane „inteligentne tempomaty” (ISA). Oczywiście argumentują to dbałością o nasze bezpieczeństwo, a nie koniecznością zwiększenia inwigilacji każdego obywatela.
Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETCS) twierdzi, że wykorzystanie inteligentnych tempomatów pozwoli zmniejszyć liczbę wypadków w Unii Europejskiej aż o 20%. System będzie działał w sprzężeniu z GPS, który przekaże gdzie się znajdujemy i jaka jest przepisowa prędkość na drodze, po której jedziemy. W praktyce będzie to oznaczało, że to samochód a nie kierujący będzie decydował z jaką maksymalną prędkością można się poruszać.
Pojawiły się od razu wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa wyprzedzania. Unijni eksperci twierdzą, że w określonych sytuacjach dozwolone będzie chwilowe przekroczenie prędkości, na przykład na autostradzie, ale jeśli kierujący nie wróci do prędkości zgodnej z limitem, dostanie ostrzeżenie, a prawdopodobnie nawet mandat, bo wystawienie go będzie wtedy bardzo proste, a logowane dane z GPS pozwolą na łatwe udowodnienie przekroczeń prędkości.
Oczywiście unijni biurokraci przekonują, że chodzi im tylko o zwiększenie poziomu bezpieczeństwa na drogach, a przy okazji zmuszając wszystkich do jazdy wolniej, zmniejszy się zużycie paliwa i emisja CO2. Prawda, że to miłe uczucie, gdy zdamy sobie sprawę, że biurokraci z UE tak bardzo się nami opiekują, że sięgają po kolejne totalitarne pomysły, aby tylko nam nieba przychylić?
Przyszłość pokaże w jakim kierunku będzie zmierzał transport. Wszystko wskazuje na to, że i tak nadchodzi era autonomicznych pojazdów, a wtedy nie będzie takiego zagadnienia jak przekraczanie prędkości, ponieważ automaty będą jej przestrzegać jako wymóg prawa. Jeśli ktoś będzie wolał prowadzić samemu to ograniczy się go za pomocą systemu ISA (Intelligent Speed Assistance), oczywiście wyłącznie dla jego dobra…
Zdjęcie: mazurskiwiatr (CC0)
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Takie „dobrodziejstwo, stworzy nowe dziedziny produkcji…Chocby zagłuszacz sygnału gps… I bedzie nstepny powód psioczenia na ruskich, że toto wymyslili…
i skutecznie stosuja u siebie i w Syrii, narazie w systemach wojskowych, ale takie rozwiazania w ue, stworza „rynek” na mniejsze, tańsze małe urzadzenia tego typu…
@Rumcajs: Nie bądź taki pewny, że takie zagłuszacze będą legalne. Już parę lat temu w Holandii mieli pomysł aby stawki podatku drogowego regulować wg czasu i typu drogi użytej, a to wszystko w oparciu o dane z samochodowej czarnej skrzynki z GPS. Do tego właściciel auta byłby zobowiązany do tego by urządzenie było sprawne, gdyż w przeciwnym wypadku przewidywane są wysokie kary za brak sprawnego „szpiega”. Na szczęście nie przeszło to, ze względu na aspekty prywatności. No ale jak widać eurokraci nie dają za wygraną w walce o ubezwłasnowolnienie poddanych.
Że UE nie generuje miejsc pracy ! No jak ? Zaraz powstaną warsztaty z odpowiednimi usługami, bo już to widzę jak szajbusy (ja też lubię szybko i po bandzie) potulnie w maszynach po 300 kucy jeżdża 50 km/h. Ta yhy …chyba ty.
Ja to bym zmienił prawo drogowe na takie co pozwalają na wyższe prędkości na drogach jeśli kierowca uzna, że są ku temu warunki. Dane z czarnej skrzynki powinny być jednak tylko dostępne policji w przypadku spowodowania wypadku, by stwierdzić, czy nadmierna prędkość była przyczyną. Jeśli by była to wyroki powinny być surowe o ile ktoś na tym ucierpiał.
Dodatkowo inne dane telemetryczne też powinny być zbierane, by można było znaleźć przyczynę wypadku.
A tak niestety w wielu przypadkach: droga dobra, warunki pogodowe dobre, sprawne auto oraz kierowca z doświadczeniem a musisz się człowieku czołgać jeśli nie chcesz dostać mandatu, bo tak znaki nakazują. Absurd..
@rumcajs
Po cholerę zagłuszać. Można podpiąć się do takiego urządzenia i zapętlić wcześniej nagraną trasę 😀 jedyne co będą widzieć to maniaka jeżdżenia po rondzie. Oczywiście przepisowo.
Kontrola ludzi łatwych do kontrolowania, tylko tyle
@karmazynowy_szpadel: Nie tylko po rondzie. Może się okazać, że w danym miejscu i czasie jest wiele samochodów nakładających się na siebie, co mogło by wykazać fałszerstwo.
Może dziwnie to napisali, ale rozwiązanie z przesyłaniem danych z powrotem pewnie było by droższe od montowania tradycyjnego GPS + mapa z danymi o maksymalnej dopuszczalnej szybkości odcinka + czarna skrzynka. NO ale to możemy sobie pospekulować co konkretnie mają na myśli.
Jak by wszystkie auta były na prawdę autonomiczne i działały w sieci współpracując to można by podnieść te ograniczenia prędkości, bo maszyny szybciej reagują i mogą się wzajemnie dostosować.
Idąc dalej skrzyżowania też nie musiały by mieć świateł a wystarczyło by dopasowanie prędkości ruchu pojazdów krzyżujących się, tak aby oba ruchy się przenikały bezkolizyjnie.
Niestety z tymi autonomicznymi autami istnieje niebezpieczeństwo, że resztki wolności zostaną ludziom odebrane. I od łaski innych będzie zależało czy gdziekolwiek pojedziesz.
No i w razie czego będzie można „ściągnąć” kogoś pod np. komisariat na przesłuchanie, albo do skarbówki aby się tłumaczył…
Jak w „raporcie mniejszości”. Zdalnie przejęli samochód. System totalitarny istnieje co najmniej od Rewolucji Francuskiej.
Świadomi ludzie sobie z tym poradzą a nie świadomi będą „bezpieczniejsi” do chwili aż zapłacą mandat za np wyprzedzanie:) itp.Wtedy staną się świadomi i sobie z tym również poradzą.A może zanim ci idioci zdąża to wprowadzić, Eurokołchoz się rozpadnie.
Kolejny idiotyczny pomysł, który oducza ludzi myślenia za siebie i odpowiedzialności za swoje czyny.
Ale w tym kierunku to zmierza… my ci wszytko załatwimy, zajmiemy się tobą, tylko zap…dalaj i płać coraz wyższe podatki.
Mam nadzieję, że UE się rozpadnie to tego czasu.
Nie wiem w czym problem skoro i tak powinno się jeździć zgodnie z przepisami.
Tutaj pełno głupich kierowców ryzykujących życie swoje i innych.
Właśnie dla Polaków powinni wprowadzić to najpierw, bo inni są na tyle dojrzali, by jeździć bezpiecznie bez takiego bata.
W ogóle powinni wprowadzić autonomiczne samochody, bo paradoksalnie, jeździłoby się szybciej a to dlatego, że niektóre panie i starsi panowie w kapeluszach nie ciągnęliby się wszędzie 40 km/h tylko samochód jechałby maksymalną dopuszczalną prędkością.
Wtedy też nazwa samochód wreszcie była by adekwatna do pojazdu, który ją nosi, albo, jak kto woli – wozi.
Dlaczego powinno się jeździć zgodnie z przepisami? Czy przepisy i ograniczenia ZAWSZE są takie jak powinny być? Czy tworzący ograniczenia prędkości zabezpieczają na 100% przed wypadkiem? Czyli jak jadę z prędkością zgodną ze znakami, to NIE MA SZANS na wypadek?
Fajne będą komunikaty w autonomicznych samochodach: „Błąd systemu, zrestartuj samochód aby móc kontynuować podróż, jeżeli to nie rozwiąże problemu skontaktuj się z biurem obsługi pasażera”.
@Collega – zgadzam się
Prędkość zabija!!!, niektórzy jeżdżą jak naćpani, jakby byli sami na drodze,
niestety większość patrzy po sobie, bez wyobraźni
wg tych agitatorów wolności nakaz zapinania pasów bezpieczeństwa, czy zakładania kasków na motocyklu to też zabieranie wolności i swobód obywatelskich,
Ludzie! przestańcie sie skupiać tylko na sobie!!!
Prędkość nie zabija. Zabija nagła utrata prędkości, czyli zderzenie.
Ja dbam o swoją głowę i mogę mieć kask, albo go nie mieć. I mogę zginąć, albo żyć.
W dzieciństwie na lekcjach historii zastanowiłem się dlaczego w starożytności niewolnicy nie zrobili buntu, ale teraz rozumiem. Oni wiedzieli, że nie mogą być wolni, nie mogą decydować nawet co jedzą, jak się ubierają, bo pan zawsze mądrzejszy. I że zawsze ktoś z nich może sobie zaszkodzić. Tyle, że wtedy było dużo też wolnych ludzi, a teraz prawie ich nie ma. Prawie każdy chce być niewolnikiem, aby nie decydować za siebie, nie ponosić odpowiedzialności.
Czy naprawdę nie lepiej byłoby od dziecka ludzi kształcić do mądrych decyzji, a nie zabierać możliwość decyzji? Jak człowiek nauczy się podejmować mądre decyzje, to nie będzie musiał znać setek, tysięcy przepisów, po prostu sam wybierze coś co jest najlepsze. I sam bez kary zapnie pasy, tak jak w czasie deszczu zakłada kaptur w płaszczu przeciwdeszczowym.
@ Radek, brawo. Własne decyzje Ja podejmuję i z własnej woli , mądry przed szkodą. Dzielimy władzę dla naszego dobra . Władza zawłaszczona szkodzi każdemu! Ten który ma władzę, musi ją stracić, a ten który jej nie ma ,przejmuje siłą .
Historia mas , ludu walki o władzę. Sprzeniewierzenie.
Utracili swoje człowieczeństwo , wyparciem prawdy o sobie .
brawo!! ciekawe, czy Radek nie popełnił w życiu głupoty, która mogła sie skończyć tragedią, albo sie nie pomylił.?!
Mam nadzieje, że nauczyłeś swoje dziecko jesli je w ogole masz aby jezdziło szybko ale z głową, a kask na motor niech zakłada jak chce albo nie…
ja jeżdżę motocyklem, poj. 1200, mam prawo jazdy a,b,c,d i troche juz widziałem w zyciu…
Popełnił na pewno wiele głupot. Np. przechodził po lodzie po Wiśle… ale żadna nie skończyła się tragedią bo sobie zdawał sprawę co może być i na ile niebezpieczne.
A tak przy okazji, to ja przejechałem ponad 50tyś km na motorku bez kasku… i mam się doskonale.
Dziecko się uczy i PRZYMUSZA w ramach nauki. Ale potem jest DOROSŁE i się go nie przymusza… tak ja uważam.