Liczba wyświetleń: 1479
Data publikacji: 17.08.2009
Wielu ludzi sądzi, że wiadomości telewizyjne przekazują wiedzę o tym, co naprawdę dzieje się w świecie. Niektórzy wierzą, że dzięki mediom są dobrze poinformowani i posiadają własną opinię na każdy temat. Nieufni sądzą, że dobrze jest zdobywać wiadomości z różnych źródeł, bo dzięki porównywaniu ich ze sobą można wyciągnąć wnioski, czy mówią one prawdę. A niektórzy uważają, że to nie ich sprawa, co dzieje się w świecie, byle tylko był spokój i pełna micha.
Prawda wygląda zupełnie inaczej.
Wszystkie stacje telewizyjne i radiowe i wszystkie gazety, duże i małe bez wyjątku, należą do tych samych korporacji medialnych, które ściśle ze sobą współpracują. Ich celem nie jest informowanie, lecz kształtowanie opinii publicznej w taki sposób, żeby osiągać maksymalne zyski, zarówno polityczne, jak i finansowe. Potężni gracze już dawno podzielili się strefami wpływów, a różnorodność jest tylko pozorem i służy wyłącznie starannie przemyślanemu wprowadzaniu zamętu intelektualnego. Jest to gra, którą prowadzą z naiwnymi widzami, którzy dają się nabrać na mit niezależności swojej ulubionej stacji. Internet też nie do końca jest wolny, ponieważ korzysta z łączy owych potentatów. Wszystkie wielkie serwisy informacyjne mają swoje rozbudowane portale w sieci i znają wiele sposobów, by w tajny sposób wpływać na użytkowników. Różnego rodzaju grupy lobbystyczne załatwiają potajemnie swoje interesy, podszywając się sprytnie pod zwykłych „Kowalskich” i wypowiadając swoje opinie na forach dyskusyjnych, w komentarzach i w blogach.
Podobnie wygląda edukacja. Pozornie mamy doskonale wykształcone społeczeństwo, które w szkołach i uczelniach spędza większość życia i chłonie tam mądrość. W rzeczywistości jedyną rzeczą, którą chłonie jest pranie mózgu. Szkoły nie uczą myślenia ani kreatywnego działania, lecz posłuszeństwa. Formują one umysły na ideologicznej sztancy, sprawiając, że społeczeństwo ma jednolite poglądy i takie same potrzeby „duchowe”, a co najważniejsze – nie stwarza problemów tym, którzy nim rządzą.
Resztę załatwia telewizyjna rozrywka, w której kołyszące się cycuszki i wirujące pośladki oraz odpowiednio dobrane metrum tzw. „muzyki” jeszcze bardziej pogłębia hipnozę, w której pogrążona jest większość zjadaczy czegoś, co nazywa się chlebem, a tak naprawdę jest produktem chlebopodobnym, naszpikowanym chemią zabójczą dla szarych komórek.
Autor: Maria Sobolewska
Źródło: Jestem za, a nawet przeciw
kocham Panią…
Wszystko byłoby fajnie gdyby było podane łącznie z danymi i źródłami a tak mamy tylko czysta przemyślenia tej pani na temat telewizji bez jakichkolwiek podstaw. Osobiście się z nimi zgadzam, ale tym artykułem nie przekona się nikogo kto ma inne poglądy ani nie wnosi niczego nowego dla tych, którzy je podzielają. Zbędna publikacja moim zdaniem.
Nie ma zbędnych publikacji ani zbędnych przemyśleń. Natomiast w czasie, który można by poświęcić na przeczytanie takich przemyśleń, można robić wiele zbędnych rzeczy… np. oglądać tv.
Stek bzdur niepopartych argumentami. Jestem przekonany, że zarówno ta pani jak i komentujący ten artykuł uwielbiają rzucać błotem w duże cele, ale nigdy nie zadali sobie trudu sprawdzić kim są właściciele gazet np., ani kto tam pisze artykuły. Widzę, że nauka też sprawiała tej pani problemy, na temat wiedzy nie można mieć poglądów, dlatego przedmiotów ścisłych naucza się przez przekazywanie informacji. Z kolei istnieją przedmioty humanistyczne przekazujące sposoby i formy wyrażania myśli, tematy i przeglądy gatunków literackich, form, kierunków myśli, jednak są uznawane przez społeczeństwo za bezużyteczne i w pierwszym lepszym referendum zostałyby usunięte. Tylko rząd i grono intelektualistów utrzymuje ten stan i stara się oderwać ludzi od czystego materializmu w jaki popadają.
Naiwny idealista 🙂
Są pewne niezależne media jednak nie mają łatwego życia
@tomek Kogo masz na myśli?
No to teraz możecie pisać ile mamy w Polsce niezależnych stacji radiowych i telewizyjnych?
Pisząc „niezależnych” mam na myśli te, które nie są własnością żadnego koncernu medialnego.
Jeśli chodzi o stacje o większym zasięgu to na moje oko nie ma takich (może poza Radiem Maryja). Jedynie jeszcze nieliczne lokalne stacje radiowe są we własności kogoś z regionu – czyli takie które nie dały się sprzedać.
Na dobry początek wymienie te niezależne – aczkolwiek mogę coś przeoczyć:
– Radio Alex (Zakopane)
– Muzyczne Radio (Jelenia Góra)
– Radio Centrum (Kalisz)
– Radio Kaszebe (Władysławowo)
– Nasze Radio (Sieradz)
– Radio FaMa (Tomaszów)
RMF, ZET, PLUS, VOX, i inne – to już są własnością koncernów medialnych,
święta racja. nie oglądaj telewizji bo będziesz miał w głowie glizdy – tak powiedział kiedyś p. Smoleń
no i co dalej?
łatwo głosić teorie spiskowe… ale co z tego? skoro wszystko jest manipulacją to co nam pozostaje?
znasz jakieś media niezależne? a dlaczego niby one są niezależne? może za nimi znowu ktoś stoi?
typowe polskie podejście, SPISEK! lepiej za domem wyhodować marchew i nie kontaktować się z nikim….
co proponuje autorka?
„typowe polskie podejście, SPISEK!”
Typowe od kiedy? Jakieś uzasadnienie i dowód?
„teoria spiskowa” to nie jest argument w dyskusji =]
to jest substytut procesów myślowych, chwytliwe hasełko w pięknym goebbelsowskim stylu. stadny tryb życia baranów każe wam je powtarzać, bo beczą je inni. ktoś to wymyślił a typowe baranie zwyczaje powtarzania i uproszczania sprawiły, że raz wbite slogany będziecie powtarzać nawet w majakach.
chyba,że zaczniecie używać swojego aparatu analityczno-poznawczego – układu nerwowego – do czegoś więcej niż wyszukiwanie promocji w galeriach handlowych, kopulacji i trawienia McŻarcia i McRozrywek.
jak twoj aparat analityczno-poznawczy każe się ustosunkować do artykułu?
szkoda że te lamenty w komentarzach do niczego nie prowadzą:P
A mogłyby zaprowadzić. Często zaczyna się na lamentach a kończy na konkretnych działaniach. Zależy od chęci, wytrwałości, czasu i jeszcze raz autentycznej chęci zmiany. Z tym chyba najgorzej. Tak więc fridge nie wiesz czy tego typu art nie są bodźcem do działania dla osób do których miały faktycznie trafić. Lamenty to „produkt uboczny”.
Czas rozmrozić trochę mózg, najpierw trzeba wyjąć go z lodówki 🙂
Tak najgorsze jest powtarzanie po kimś, każda sprawa ma drugie dno. Nic nie jest czarne ani białe do końca. Warto przeczytać i wysłuchać innych ale myśleć trzeba samodzielnie a nie powtarzać utarte hasła, bez względu na to czego dotyczą. Generalnie światem rządzi pieniądz i to jest bardzo pewne. Pytanie jak to zmienić (jeśli nam się nie podoba).
zgadzam się co do samodzielnego podejmowania analiz rzeczywistości, owczy pęd to nic dobrego…
ale moje pytanie brzmi: jakie macie pomysły by to zmienić?
i nie oczekuje tutaj odpowiedzi typu: „samodzielnie myśleć, wyrwać się ze schematów”, jakie są konkretne pomysły, co konkretnie z tym problemem zrobić? bo jak na razie ten artykuł oraz komentarze nic nie wnoszą…
że problem takowy istnieje każdy wie od dawna, ale co dalej?
Nie oczekuj gotowych odpowiedzi, bo to pasywna postawa wobec własnego życia. Konkretne pomysły powstają w głowach konkretnych ludzi podejmujących decyzje indywidualnie, to również dotyczy Ciebie. Pierwszym krokiem jest uzyskanie niezależności umysłowej, to jest właśnie jedna z tych odpowiedzi, których nie oczekujesz, a mimo to jest kluczowa, bo media w dużej mierze odbierają tę samodzielność.
Co to za odgrzewanie starego kotleta?
No to może dla odmiany wyłączyć tv i iść w góry. Bylam ostatnio na Turbaczu i pięknie było. Od razu mózg sie przewietrzył a i człowiek od razu szczęśliwszy sie staje. Wtedy można sobie uświadomić jak niewiele do szczęścia potrzeba.