Liczba wyświetleń: 1684
Prokuratura w Częstochowie znowu zajmie się sprawą obrazu z tęczową aureolą na Marszu Równości. Decyzja zaskakuje o tyle, o ile ta sama prokuratura wcześniej umorzyła postępowanie w tej sprawie z powodu braku znamion przestępstwa – informuje Onet.pl.
Pod koniec października częstochowska prokuratura, podejmując decyzję w sprawie domniemanej „obrazy uczuć religijnych”, nie dopatrzyła się znamion „czynu zabronionego” i sprawę umorzyła.
Dochodzenie prowadziła Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ. Jak przekazało wówczas TVP Info, prokuratura otrzymała kilka doniesień w tej sprawie od osób, które „obserwowały marsz z 16 czerwca i poczuły się urażone zachowaniem organizatorów i uczestników zgromadzenia”.
Prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie wyjaśniał wówczas, że aby uznać, że czyn ma znamiona zabronionego musi nosić znamiona „wulgarności” i „chęć ubliżenia osobom, które wyznają religię”. W przypadku tęczy o takich znamionach nie może być mowy, dlatego organizatorzy i uczestnicy marszu nie mogli mieć na celu obrazy uczuć religijnych.
Ta sama prokuratura zmienia zdanie w tej sprawie. Zdaniem śledczych decyzja o umorzeniu była jednak przedwczesna. Dlatego podjęto decyzję o wszczęciu czynności, które mają doprowadzić do ustalenia, które osoby mogły być pokrzywdzone w tej sprawie. „W dalszym etapie będzie zasięgana opinia biegłego w zakresie symboliki, aby jednoznacznie wskazać znaczenia tych barw i symbolu” – powiedział „Onetowi” prokurator Wróblewski.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Tęczowa Matka nie obraża. Obraża ludzi marksistowska metoda plucia na wszystko co ludziom bliskie i co szanują. Robią to tak, aby nikt nie mógł się przyczepić, bo przecież jest wolność bezczeszczenia wszystkiego. Za jakiś czas będę robić nagie tańce w kościołach i też najwyżej dostaną mandat. I tak dalej i tak dalej. Dla nich nie ma znaczenia, czy plują na Katolicyzm, czy na cokolwiek innego. Liczy się to, że mogą niszczyć kulturę.
Radek
Racja.
Już pal licho te tęczowe Matki Boskie, czy Jezusy, czy figurki Matko Bosko-waginalne, tu chodzi o wyszydzanie tej inności, której nie akceptują. Co śmieszne uparcie walcząc o uwagę i akceptację.
Mnie zastanawia co daje jakiś obrzydliwy performance lewacki np. w kościele, co chcą tym osiągnąć? Zezłościć wiernych, pokazać siebie w najgorszym świetle, czy co? Może lubią robić wokół siebie zamieszanie, innym na złość? Ni to mądre, ni to zabawne, raczej żenujące, a nie przekonują do siebie wcale.