Liczba wyświetleń: 2760
Do niecodziennego odkrycia doszło w amerykańskim stanie Utah. Pilot helikoptera przypadkowo natknął się podczas lotu na tajemniczy metalowy słup wbity w ziemię, poinformował „The Guardian”.
Obiekt o wysokości około 3,5 metra znaleziono w miejscu okrążonym czerwonymi skałami. Tajemniczy monolit zauważyli przez przypadek pracownicy Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego, kiedy przelatywali obok helikopterem. „To była jedna z najdziwniejszych rzeczy, jaką zobaczyłem w ciągu wszystkich lat latania (…) Zaczęliśmy żartować, że w razie zniknięcia jednego z nas, pozostali powinni rzucić się do ucieczki” – powiedział pilot Brad Hatchings miejscowej stacji telewizyjnej KSL TV. Zasugerował również, że obiekt został wykonany przez człowieka, prawdopodobnie „artystę nowej fali” albo wielkiego fana filmu „2001: Odyseja Kosmiczna”. W produkcji Stanleya Kubricka małpy znajdują podobny metalowy monolit.
Użytkownicy sieci również przedstawili swoje teorie o pochodzeniu obiektu. Ktoś zasugerował, że to „kosmiczny portal”, inni uważają, że to dekoracja, która pozostała po zdjęciach do filmu.
Departament Bezpieczeństwa Publicznego stanu Utah nie podał dokładnego miejsca, gdzie znajduje się słup ze względów bezpieczeństwa. W urzędzie wyjaśnili również, że stawianie konstrukcji na ziemiach, należących do rządu federalnego jest nielegalne, o ile nie wydano pozwolenia.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Fake
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Są filmy, są zdjęcia, media o tym piszą. Według mnie ktoś postawił „monolit” dla kawału i czekał, kiedy to odkryją.
Rekwizyty z Odyseji kosmicznej 2001 zapomnieli zbrac z planu 😉
@mackadmin: Po tylu latach na powietrzu nie wyglądałby tak jakby niedawno z fabryki wyszedł. To pewnie raczej niedawno postawione.
Zaczną ,albo zakończyli zdjęcia do filmu „Mars „, a tego słupa nie było czym przewieść więc pozostał.