Liczba wyświetleń: 892
Premier Szwecji Fredrik Reinfeldt powiedział w wywiadzie dla szwedzkiej gazety „Dagens Nyheter”, że Szwedzi powinni pracować do 75. roku życia. O wieku emerytalnym będą rozmawiać od środy w Sztokholmie przywódcy państw Europy Północnej.
Według premiera Reinfeldta, Szwedzi będą musieli w przyszłości pracować do 75. roku życia, zmieniając częściej zawód, nawet w późniejszym wieku. Aby było to możliwe, konieczna będzie zmiana systemu pomocy socjalnej dla studentów, tak aby umożliwić Szwedom edukację po ukończeniu 50 lat. Dziś w Szwecji po ukończeniu 45. roku życia trudniej jest otrzymać atrakcyjny państwowy kredyt na studia, po ukończeniu 54. roku życia nie ma już takiej możliwości.
Dziś Szwedzi przechodzą na emeryturę najczęściej w wieku 65 lat, mają prawo pracować do 67. roku życia. Jeśli spełniają wymogi dotyczące stażu pracy, mogą pobierać świadczenia już od 61. roku życia. Wówczas jednak emerytura jest niewysoka. Od 65. roku życia przysługuje gwarantowana przez państwo minimalna emerytura.
Wiek emerytalny będzie jednym z głównych tematów rozpoczynającego się w środę w Sztokholmie Northern Future Forum, dwudniowego spotkania 9 premierów państw Europy Północnej. Przyjazd zapowiedzieli przywódcy państw nordyckich, bałtyckich oraz Wielkiej Brytanii. Politycy mają dyskutować o „aktywnym starzeniu się” oraz „elastycznych warunkach pracy”.
„Chcemy podzielić się doświadczeniami, skupić się na eliminacji barier, które nadal zbyt często sprawiają, że kobiety i osoby starsze nie mogą zrealizować swoich ambicji w miejscu pracy” – napisali we wspólnym artykule w szwedzkim dzienniku „Svenska Dagbladet” premierzy państw Europy Północnej.
Według nich dziś na międzynarodowych spotkaniach rozmawia się głównie o kryzysie gospodarczym i bankowym, zapominając o wyzwaniach związanych z demografią.
Jak wskazują dane statystyczne, średnia długość życia Szwedów to 78 (mężczyźni) i 83 (kobiety) lata.
Opracowanie: oa
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl
No chyba ich tam całkiem pogięło! A może ludzie w takim wieku to już nie są zdolni do pracy zawodowej? A może też by miejsca zrobili młodym? A może też i spora część starszych osób chciała by spokojnie pożyć na emeryturze? Do czego to wszystko zmierza…
To wszystko zmierza do odebrania nam emerytur ale pozostawienia prymusu płacenia na nie. Chyba powinno być już dawno jasne, że ładowanie kasy w ZUS jest tym samym co wyrzucaniem jej w błoto.
ZUS roztrwonił pieniądze ze składek i pieniędzy na emerytury po prostu nie ma, jak widać Polska nie jest odosobnionym przykładem.
Spoko! To tylko medialna podpucha, żebyśmy byli wdzięczni naszym umiłowanym przywódcom, że łaskawie przedłużyli nam czas pracy tylko do 67.
Przy obecnym zatruciu środowiska NIKT NIE DOŻYJE conajmniej 70 tki od tego momentu urodzenia.NIKT……..
Kulka.
My tez bedziemy zap… do 75.Bedziemy robic na księży,biskupow,zakonnikow i zakonnice.
Chyba czas żeby państwo otwarcie powiedziało, że żadnej emerytury od państwa nie będzie. Ale żeby równocześnie przestali pobierać składki na emeryturę. Bo inaczej jest to kradzież w biały dzień i podlega pod paragraf – zmuszanie do niekorzystnego rozporządzania własnym majątkiem.
Ludzie sami zaczną sobie zbierać na emeryturę no i zaciesnią się więzi rodzinne, ponieważ rodzice będą musieli w jakimś stopniu liczyć na dzieci a te dzieci później na swoje dzieci – i wszystko to bez udziału gangu państwowego.
Niedługo dzieci będą pracować na emerytury zmarłych rodziców którzy zbyt krótko żyli aby pokryć koszty obsługi funduszu.
To wszystko nieważne. Światu zagraża największa potworność z możliwych czyli komucha. Nie ma nic potworniejszego niż zmutowana w aparat urzędniczy komucha. Komucha finansistów terrorystów. Niewolnictwo dla ludu a reszta dla najgorszych spośród ludzi bez cienia empatii i moralności komuchów czyli przestępców. Komucha to system kryminogenny, którego odmiana globalna to kult mordu i gwałtu.