Liczba wyświetleń: 921
Ludowa Partia Liberałów chce w ramach równości płci w Szwecji wprowadzić „prawną aborcję” dla mężczyzn. Osoby, które nie chcą zostać ojcami mogłyby do 18 tygodnia ciąży podjąć decyzję, czy chcą posiadać prawa rodzicielskie do jeszcze nienarodzonego dziecka.
Działacze młodzieżówki Ludowej Partii Liberałów (Folkpartiet liberalerna, FP) twierdzą, że równość kobiet i mężczyzn wobec prawa musi polegać również na możliwości rezygnacji z rodzicielstwa przez mężczyzn. Szwedzki mężczyzna mógłby do 18 tygodnia ciąży kobiety zdecydować, czy chce zostać ojcem, czy też gotów jest zrezygnować z praw rodzicielskich. Taka osoba w przyszłości nie musiałaby płacić alimentów na swoje dziecko, jednak traciłaby jakiekolwiek prawa do niego.
Lider młodych liberałów Marcus Nilsen pytany o to, jak matka w przyszłości wytłumaczy dziecku co stało się z jego ojcem, odpowiedział szwedzkim mediom, że podobne sytuacje już mają miejsce w życiu samotnych matek. One będą więc musiały zadecydować, co powiedzieć swoim dzieciom.
Nilsen zaznaczył, że obecnie podobne rozwiązanie raczej nie trafi pod dyskusję w parlamencie, ponieważ odezwały się głosy oburzenia ze strony konserwatystów, a Szwecja ma obecnie poważniejsze problemy w postaci polityki mieszkaniowej i bezrobocia.
Na podstawie: thelocal.se
Źródło: Autonom.pl
Poznaj plan rządu!
Tytuł powinien brzmieć raczej tak: Szwedzcy liberałowie chcą aborcji dla ,,mężczyzn”. Nie wyobrażam sobie, żebym zrzekł się (żeby jakikolwiek mężczyzna zrzekł się) własnego dziecka.
„wiktor-x” ma racje. Dziś tylko kobieta decyduje, czy chce mieć w końcu wspólne dziecko, czy nie. Jak się uprze, to ojciec nie ma nic do gadania. Dlaczego zatem ma za decyzję, z która się nie zgada, odpowiadać?
Popieram Szwedów!
WOLNOŚĆ jest wtedy i tylko wtedy, gdy się czegoś NIE ZABRANIA, a nie wtedy gdy się na coś POZWALA. Jeżeli się na coś zezwoliło, to zawsze tą decyzję można cofnąć i to odebrać, więc wtedy już nie ma WOLNOŚCI. Dlatego każdy rodzic powinien mieć NIE ZABRONIONE prawo do zrzeczenia się swoich praw rodzicielskich nad własnym dzieckiem, zarówno matka, jak i ojciec. Jest to niestety „wyrodne”, ale z drugiej strony nie powinno ograniczać nadrzędnego prawa do wolności jednostki.
Dlatego w tym przypadku popieram szwedzkich liberałów.
@W.W.
„Jak się uprze, to ojciec nie ma nic do gadania.”
Myślałam, że każdy dorosły facet wie, że jak uprawia seks z kobietą, to może się to skończyć dzieckiem 🙂
Kiedyś usłyszałam takie zdanie od pewnej panienki: ja nic nie wiedziałam a on mi zrobił dziecko. To co napisałeś brzmi podobnie. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny.
Powinno to działać w dwie strony. Mężczyzna aby mieć prawo się zrzec musi najpierw wiedzieć o dziecku. Innymi słowy kobieta starająca się o ewentualne alimenty powinna najpóźniej do 18 tygodnia ciąży dołożyć wszelkich starań aby mężczyznę poinformować. Jednocześnie mężczyzna od zostania poinformowanym powinien mieć sensowny czas reakcji.
Dla nas zasugerowana sytuacja jest absurdalna, bo u nas życie jest wartością nadrzędną, ale w krajach gdzie dopuszcza się aborcję nie widzę problemu aby wyznaczyć granicę, w której mężczyzna informuje kobietę czy będą wychowywać razem dziecko czy też nie. Jeśli jakiś kraj uznaje aborcje za normalną, to dla kobiety może okazać się ważnym czy ma odpowiednie zaplecze finansowe aby dziecko utrzymać.
@jeszcze
A co w sytuacji gdy para dochodzi do porozumienia i ustala używać w czasie stosunku prezerwatyw , a kobieta decyduje się na „chemie- piguły” (wstrzemięźliwość do czasu działania chemii) – następnie kobieta chcąc uratować związek( znaczy się kasę rodziców przyszłego tatusia) przestaje brać „tabsy” i czeka na „przypadkowe” pękniecie gumy ???
Prawdziwy przypadek mojego znajomego.
Przypadków gdzie uprawiano seks na samej chemii bez gum i nagle kobieta przypadkowo zachodzi w ciąże mogę wymienić jeszcze kilka.
Znowu jakieś „pseudoliberalne” brednie. Ta cała partia liberalna to chyba partia libertyńska lub lewacka a nie liberalna!!! Może dajmy też prawo pijanemu kierowcy do zrzeczenia się prawa do odpowiadania za skutki wypadku a złodziejowi prawo do zrzeczenia się odpowiedzialności za szkody jakie wyrządził okradzionemu. PARANOJA!!!