Liczba wyświetleń: 823
Thomas Suessli, dowódca szwajcarskiej armii, która liczy 147 178 żołnierzy, zabrał głos w sprawie ewentualnego udziału Szwajcarii w utworzeniu oddział sił pokojowych na Ukrainie. Zaznaczył, że w grę nie może wchodzić wykorzystanie oddziałów do zaprowadzenia pokoju, a jedynie do jego utrzymania. Operacje zaprowadzające pokój wykonują zadania siłowego, na co Szwajcarzy się nie godzą.
Suessli podkreślił, że każdorazowe wykorzystanie jednostek w takim celu wymaga bezwzględnie aprobaty rządu, na warunkach gwarancji zachowania neutralności. W takim celu Szwajcarzy mogliby wystawić 200 żołnierzy nie wcześniej niż za 9-12 miesięcy. Misje stabilizujące sytuację na danym obszarze używają siły, w czym Szwajcarzy nie biorą udziału. Siły pokojowe natomiast przyjmują założenie, że Rosja i Ukraina godzą się na zaniechanie wrogości i przysłanie oddziałów ONZ dla utrzymania pokoju. Póki co, nie nadeszła z ONZ prośba o uruchomienie takiego rozwiązania.
Suessli dodał, że rozmowy o roli Szwajcarii na Ukrainie są czysto hipotetyczne. Szwajcaria odmawia konsekwentnie dostaw wojskowych dla Kijowa, co wynika z dbałości o zachowanie statusu własnej neutralności. Nie przeszkadzało to jednak w zapewnieniu pomocy humanitarnej i gospodarczej o wartości 3 miliardów CHF.
Promując pokój, w roku 2024 Szwajcaria gościła przedstawicieli 100 państw podczas szczytu pokojowego. W roku 2022 odbyła się na jej terenie konferencja na temat planu uzdrowienia gospodarczego i odbudowy Ukrainy.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net