Liczba wyświetleń: 889
Z jakiegoś powodu, mam żywe wspomnienia apelu z podstawówki. To było codziennie szkolenie, w którym każdy uczeń mógł przećwiczyć swoją tożsamość głośno krzycząc słowo „jestem!”. Bez względu na to, czy to wyśpiewywałeś czy odburknąłeś, trzeba było to zrobić w sposób niezapomniany. A przynajmniej takie miałem przeświadczenie na ten temat.
Ale jest to nostalgia, której nie będę mógł dzielić się z moimi dziećmi, wraz z tym jak urządzenia do monitorowania zaczęły wypierać stary rytuał. W zeszłym miesiącu, przedszkola w Richmond w Kalifornii zainstalowały dziwnie drogie, zaawansowane technologicznie systemy do śledzenia obecności uczniów. Projekt ten może służyć jako program pilotażowy dla innych w przyszłości.
Po przybyciu rano, zgodnie z Associated Press, każdy uczeń w przedszkolu CCC-George Miller zakłada koszulkę z wszytym chipem RFID. Podczas gdy dzieci są zajęte nauką, czujniki w szkole rejestrują ich ruchy, zbierając informacje nt. obecności w obydwu klasach i o posiłkach. Urzędnicy ze szkoły twierdzą, że zapisują tylko informacje do których są zobowiązani przyjmując fundusze federalne programu HeadStart.
Jednak historia ta przyciągnęła uwagę zarówno ACLU jak i Electronic Frontier Foundation, które wyraziły zaniepokojenie potencjalnym naruszeniem prawa do prywatności. Wspólnie złożyli list na ręce urzędników szkolnych, w tym wniosek, aby wyjaśniono, jakie środki bezpieczeństwa zostały wprowadzone do programu.
Nie jest to nie pierwszy raz gdy szkoły starają się śledzić swoich studentów poprzez RFID. W 2005 r., zgodnie z AP, inna szkoła w Kalifornii wręczyła odznaki RFID, spotykając się z takim samym oburzeniem ze strony ACLU i organizacji chroniących prawa do prywatności.
Oprócz kwestii związanych z prywatnością, projekt wywołał debatę na temat alokacji środków finansowych. System RFID został zainstalowany ze środków Federalnego programu stymulującego gospodarkę i kosztował 50 000 dolarów. Ponadto został on zaprojektowany aby zastąpić zadanie, które z zewnątrz, wydaje się tylko minimalnie obciążać budżet i personel, a które w moim przypadku dało trwałe wspomnienia.
Autor: Morgen Peck
Źródło oryginalne: ieee.org
Źródło polskie: Prison Planet
„Jestem” powiedziałem dosłownie kilka razy w życiu podczas czytania listy obecności – zawsze mówiłem „Obecny”. I do niczego się nie zmuszałem – bardziej naturalne było dla mnie „obecny” niż „jestem”.
Ale to społeczeństwo Jamerykańskei jest biedne umysłowo.Będą się cieszyć z kazdego gów,a jakie dostana byle było za darmo.A drugie to jak ten naród jest pozbawiony mozliwości używania własniego mózgu do analizy tego co sie dzieje wokoło.A po trzecie to dlaczego na zdjęci sa sami kolorowi …
Czyżby RFID pośród dorosłych nie wzbudzał zbytniego zainteresowania?
Te teorie spiskowe..
Droga przez szkołę i dzieci wydaje się być dla systemu prostsza…
Łatwiej młodzież przyzwyczaić niż dorosłych, a w starszym wieku te dzieci będą uznawały to za coś oczywistego i nie będą protestować, że jest kontrolowany każdy ich krok…
@atwor
dokładnie, indoktrynacja, wychowanie.Wszystkie systemy tego typu są wdrażane małymi krokami pod pretekstem działań dla bezpieczeństwa itp. znamy to już.
A niedługo centralny system kontroli. Orwell byl w tym tak dobry?
A ostatnio słyszałem, że miał bliską styczność z działaczami NWO.