Liczba wyświetleń: 5174
Kilkudziesięciu polskich naukowców i lekarzy wystosowało do prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz rządu premiera Mateusza Morawieckiego apel w kwestii zapewnienia wszystkim obywatelom naszego kraju absolutnej i niezaprzeczalnej dobrowolności szczepień na COVID-19 oraz gwarancję rekompensat dla tych, których ucierpią na skutek przyjęcia szczepionki.
Choć rząd ciągle mówi o dobrowolności, to jednocześnie ma plan zaszczepienia 31 milionów dorosłych Polaków. Skoro ma plan, to będzie chciał go zrealizować. A tylko około 30% ludzi deklaruje, że przyjmie szczepionkę. Co z resztą? Trzeba będzie ją zmusić na różne sposoby, inaczej plan nie wypali.
Dobrowolność może być fikcją. Już teraz linie lotnicze zapowiadają, że do samolotów nie wejdzie nikt, kto nie będzie miał certyfikatu zaszczepienia na COVID-19. Za chwilę okaże się, że rząd zagrozi kontrolami i karami wszystkim urzędom, sklepom i miejscom pracy, które nie będą egzekwowały od swoich petentów, klientów i pracowników dowodów zaszczepienia. Co będzie oznaczać, że aby móc uczestniczyć w życiu społecznym, trzeba będzie się zaszczepić. Jeśli się tego nie zrobi, trzeba będzie zamieszkać w puszczy. Chyba, że i tam będą egzekwowane przez służbę leśną nakazy legitymowania się certyfikatem zaszczepienia. Jak widać stoimy na granicy absurdu absurdów.
Naukowcy i lekarze podkreślają, że nakaz szczepień na COVID-19, będzie naruszał kilka bardzo ważnych aktów prawnych. Są to: „Kodeks norymberski” z 1947 roku, „Międzynarodowy pakt praw obywatelskich i politycznych” z 1976 roku, „Konwencja o prawach człowieka i medycynie” z 1997 roku oraz art. 39 Konstytucji RP. Wszystkie te dokumenty zabraniają, aby ktokolwiek, bez swojej swobodnie wyrażonej zgody, był poddawany doświadczeniom lekarskim lub naukowym! Stopień ryzyka, jakie należy podjąć w walce z pandemią nigdy nie powinien przekraczać znaczenia korzyści tej walki dla ludzkości!
Szczepionki przygotowywane przez firmy Pfizer, Moderna, AstraZeneca czy inne, są stworzone na bazie mRNA. To kwas nukleinowy, służący do syntezy białka. To nie są tradycyjne szczepionki. Substancje te mogą w ludzkich komórkach prowadzić do modyfikacji ekspresji genów. Wprowadzony mRNA może reagować z RNA innych wirusów i bakterii w naszym organizmie. Osoby zaszczepione będą więc mniej odporne na inne choroby!
Aby naprawdę zapewnić wszystkim obywatelom pełne bezpieczeństwo, dobrowolne szczepienia powinny być poprzedzone przeprowadzeniem jak najbardziej dokładnych badań klinicznych. Trzeba zorganizować szeroką debatę publiczną na ten temat z naprawdę niezależnymi ekspertami. Trzeba poinformować społeczeństwa o możliwych korzyściach, ale również niebezpieczeństwach szczepień. Trzeba ponadto zaproponować alternatywne metody leczenia COVID-19. Osoby, które na skutek namowy Ministerstwa Zdrowia jednak poddadzą się dobrowolnie szczepieniom, powinny mieć zagwarantowane świadczenia finansowe za ewentualne negatywne skutki szczepień, utratę zdrowia, a w wypadku utraty życia, rekompensaty powinny być zapewnione najbliższym zmarłego.
Opracowywane obecnie pospiesznie szczepionki mają charakter eksperymentu na ludzkości, na wielką skalę! Mogą obniżyć naszą odporność na inne choroby, tak więc na skutek masowych szczepień może więc umrzeć więcej ludzi niż obecnie na COVID-19! Ponadto zmiany genetyczne wywołane przez szczepionki mogą wpłynąć na przyszłe pokolenia!
Czy weźmiemy odpowiedzialność za kolejne generacje ludzi rodzących się z uszkodzonym genomem? Długofalowych skutków tych szczepień nie jesteśmy dzisiaj w stanie przewidzieć. Naukowcy za wysoce nieetyczne uznają usilne przekonywanie społeczeństwa, że szczepionki oparte na mRNA są bezpieczne, przy jednoczesnym ogromie niewiedzy na temat mRNA i jego powiązań w komórce. Zaapelowali także o ochronę podstawowych zasad demokracji i o poszanowanie wolności wynikających z Konstytucji RP oraz z umów międzynarodowych podpisanych przez Polskę.
Im prędzej będą chcieli nam wcisnąć na siłę tę szczepionkę, tym szybciej ludzie zrozumieją, że wcale nie chodzi o ich zdrowie i życie. A wtedy misterny plan wdrożenia „Wielkiego Resetu” albo legnie w gruzach albo wywoła bunt, który zakończy się wojną.
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Koncepcja szczepionek mRNA istnieje od 30 lat. Przez ten czas testowano to z różnym skutkiem na zwierzętach ale, do zeszłego roku, nikt nie miał odwagi tego przetestować na POJEDYNCZYM człowieku.
Nagle z roku na rok wprowadza się to do masowego zastosowania…
To tak jakby dać małpom granat do zabawy – pojęcie „nauki” o DNA i RNA jest bardzo blade i właściwie wiadomo cokolwiek o najbardziej podstawowych procesach.
Pewnie skończy się jak zwykle przy połączeniu głupoty i chciwości – katastrofą.
To jest list, artykuł w doRzeczy razem z nazwiskami autorów, dobra recenzja u Maciaka we wczorajszym filmiku.
Filozof i politolog prof. Uniwersytetu Opolskiego dr hab. W. Julian Korab-Karpowicz; specjalista chorób wewnętrznych, alergolog z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. dr hab. n. med. Ryszard Rutkowski i fizyk prof. dr hab. dr h.c. Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz z Uniwersytetu im Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. dr hab. n. med. Stanisław Sulkowski z Zakładu Patomorfologii Ogólnej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, patomorfolog z tej samej uczelni prof. dr hab. n. med. Maria Sobaniec-Łotowska oraz kierownik Zakładu Histologii i Cytofizjologii w białostockim UM prof. dr hab. n. med. Irena Kasacka, prof. dr hab. Jacek Bartyzel z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz historyk literatury i kultury prof. dr hab. Jakub Z. Lichański z Uniwersytetu Warszawskiego w Warszawie. Pod listem widnieją także podpisy m.in. genetyków i biologów prof. dr hab. Romana Zielińskiego i prof. dr Kornelii Polok z Centre for Biomathematics, Genomics and Evolution. Pod listem podpisali się także prof. KUL z Wydziału Historii Filozofii w Polsce dr hab. Ryszard Zajączkowski, okulistka dr hab. n. med. Lidia Puchalska-Niedbał, z PUM oraz kierownik Zakładu Propedeutyki, Fizykodiagnostyki i Fizjoterapii Stomatologicznej PUM dr hab. n. med. Danuta Lietz-Kijak.
Trzymam się tego, że zbrodnie przeciwko ludzkości nie ulegają przedawnieniu. Będą kiedyś procesy, oj będą.