Liczba wyświetleń: 642
Pod oficjalnym hasłem towarzyszącym polsko-ukraińskim EURO 2012 „razem tworzymy przyszłość” kryje się brutalna rzeczywistość. Organizacja Euro 2012 jest dla władz Ukrainy pretekstem do masowej eksterminacji bezdomnych zwierząt, które żyją na ulicach miast – alarmuje Fundacja Viva! Aby pokazać sprzeciw wobec okrutnego traktowania zwierząt, w sobotę 3 marca organizacje pro zwierzęce wezmą udział w demonstracji przeciwko mordowaniu zwierząt na Ukrainie przed Euro 2012.
Zwierzęta są trute lub zabijane z broni, a potem palone w przewoźnych krematoriach albo dołach śmierci. Innym bestialskim sposobem mordowania psów jest podawanie trucizny, co powoduje konanie zwierząt w okropnym bólu i męczarniach, trwających godzinami! Zajmują się tym pracownicy zakładów oczyszczania – informują obrońcy praw zwierząt. A wszystko to odbywa się za zgodą lokalnych władz.
W związku z tym procederem 3 marca o godzinie 13.00 w Warszawie, pod Ambasadą Ukrainy (al. J.CH. Szucha 7) odbędzie się druga demonstracja przeciwko mordowaniu zwierząt na Ukrainie przed Euro 2012.
Podczas godzinnej pikiety zostanie puszczone kilkuminutowe nagranie, na który będzie słychać pisk konających psów. Organizatorzy apelują, by w tym czasie, osoby, który przyszły z psami, odeszły na chwilę, by nie stresować zwierząt. Fundacja Viva namawia, by na demonstrację wziąć ze sobą znicze, zdjęcia bojkotujące działanie władz Ukrainy, plakaty, a także gwizdki i trąbki stadionowe.
– Chcemy, żeby 3 marca było głośno, aby nasz sprzeciw był jasny, czytelny i docierający do wszystkich, a szczególnie pracowników Ambasady Ukrainy – informuje Fundacja.
Organizatorem demonstracji są Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva i warszawskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Źródło: Ekologia.pl
@realista
chodzi o sposób w jaki się tego dokonuje. kilka miesięcy temu widziałem o tym reportaż w tv, oczywiście w środku nocy, bo w ciągu dnia nie ma czasu antenowego na takie bzdury jak obnażanie tego jak bardzo ludzie są zdegenerowani.
Mnie oburza to, że tyle tych zwierząt ginie na marne, tzn. jest bezrefleksyjnie spalanych; co za marnotrawstwo!
Jakiś czas temu czytałem o koniach Przewalskiego zabijanych dla mięsa przez kłusowników na Ukrainie, co spowodowane jest trudną sytuacją materialną wielu ludzi żyjących w tym kraju… a teraz czytam o tym jak marnują się tam takie ilości mięsa, powinno się je przebadać i zjeść 😀
Jak czytam niektóre komentarze to się nóż w kieszeni otwiera. Może zaczniemy je eksterminować Zyklonem B? Przecież to nic złego…
A może się zastanówcie przez chwilę?
Te zwierzęta chcą żyć tak samo jak te rzeźne… Psy dzikie, półzdziczałe często radzą sobie same polując i nie głodują, dlaczego mamy je eksterminować?
A co najważniejsze dlaczego nie wziąć ich do schronisk tak by chętni mogli je zabrać?
Nie no, a po co… można je truć, żeby godzinami cierpiały, zabijać łopatami, bo kul brakło, itd. Swoją drogą jak bardzo zdegenerowani muszą być Ci eksterminatorzy…
Szkoda słów na te „światłe” komentarze bez krzty empatii.
na Euro miliardy można wywalić, ale na schroniska i humanitaryzm, które kosztują tysiące razy mnie nie?
Tysiące razy mniej*
A może bezdomnych też zaczniemy eksterminować?
W końcu to moralne by było, przecież grzebią w śmietnikach.
Mam dwa koty ze schronu, bo ktoś ich nie chciał i wyrzucił je na ulicę. Kocham je i one odwdzięczają się za to, że je stamtąd wyciągnęliśmy. Nie wyobrażam sobie tego, że ktoś chciałby je uśpić. Każdy kto kocha zwierzęta mnie zrozumie… Gdyby nie ludzie, którym się chce pomagać i którzy są w stanie z czegoś zrezygnować na rzecz zwierząt – nie miałabym dzisiaj rozmruczanego łóżka 🙂 Posiadanie zwierzaka ze schroniska to NIE JEST ŻADEN OBCIACH – wielu „nowobogackich” i innych wsioków uważa, że zwierzę może być tylko rasowe, bo z innym nie można się lansować. Z takim podejściem spotykam się bardzo często… Ludzie, trochę empatii – zwierzęta też czują.
Debilne jest prawo w Pl – nie ma obowiązku sterylizacji/kastracji zwierząt i monitorowania ich życia. Gdyby tak było nie mielibyśmy żadnych bezdomnych psów i kotów. Ludzie nie zawsze są odpowiedzialni i właśnie dlatego powinno się każde zwierzę czipować i śledzić jego losy. Jeżeli ktoś się nad nim znęca – dowalić wyrok 10 lat więzienia albo i więcej. Nigdy nie zatrudniłabym zwyrodnialca, który męczy zwierzęta.