Liczba wyświetleń: 942
15 marca 2011 o godzinie 11.00, na Placu Politechniki Warszawskiej, odbyła się spontaniczna pikieta protestacyjna przeciwko planom budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
W tym samym czasie w gmachu Politechniki Warszawskiej miała miejsce konferencja promocyjna francuskiego koncernu EDF – Électricité de France i Francuskiej Agencji Atomowej. Protestujący prezentowali hasła „Atom nie jest zielony”, „Radioaktywny wiatr rozwieje wątpliwości”, „Państwo atomowe – cenzura i dezinformacja”, „Europa odchodzi od atomu”.
Władze uczelni próbowały bezskutecznie usunąć pikietę z Placu Politechniki, grożono użyciem przemocy wobec protestujących, jeden z profesorów nie stronił od inwektyw wobec uczestnika protestu.
Tragiczne wydarzenia w Japonii dowiodły, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczna energetyka jądrowa. Wbrew zapewnieniom „ekspertów” reaktory wodne mogą eksplodować i nie jest możliwe ich natychmiastowe wyłączenie w przypadku uszkodzenia systemu chłodzenia. Jak pokazały wypadki w elektrowni Fukushima może też dojść do pożaru składowanych w każdej elektrowni jądrowej odpadów radioaktywnych.
Kolejny protest planowany jest na 26 kwietnia, w 25 rocznicę katastrofy w Czarnobylu.
Na podstawie: www.ian.org.pl
Źródło: Czarny Sztandar
Poznaj plan rządu!
Ja jestem za tym żeby zabronić jeździć samochodami, na zdrowy rozum ile ludzi zginie w wypadkach samochodowych a ile od wybuchu w elektrowni atomowej.
Jak wszyscy przejdziemy na samochody elektryczne, starczy nam energii z węgla? O energii słoneczniej i wiatrowej nie mówię, bo w polskich warunkach to niestety ot taka nowinka.
Poza tym, czuję, że jak wszyscy odejdziemy od budowania elektrowni atomowych, pewnie przestaniemy się starać zbudować działającą termojądrową elektrownię, a to by się bardzo przydało.
Niemniej jednak chciałbym mieć gorącą fuzję (wodoru mamy mnóstwo). Jeżeli wszyscy przestaniemy się interesować energią jądrową, przestaniemy też płacić na rozwój gorącej fuzji, a to jest strata.
Geotermia (czy raczej pompy ciepła) sprawdzają się bardzo dobrze do ogrzewania mieszkań, nie zasilania codziennie samochodu elektrycznego. Zasilanie lamp przez przejeżdżające samochody włożę między bajki dopóki nie zobaczę, a baterie słoneczne cóż… nawet te najlepsze nie wygenerują tyle energii co gorąca fuzja.
Sama gorąca fuzja też jest nie na rękę niektórym, bo nagle kopalnie uranu przestają być opłacalne…
Kolejnych dwóch atomowych entuzjastó co sie z przedszkola urwało i swieci.
Oraz znowu te same argumenty z porównywaniem samochodów do radioaktywnego opadu. Wy sie gdzies w tego uczycie? wszzyscy to samo!. jest jakas szkoła imienia atomowego półgłówka czy co?
Wg raportu lekarzy po katastrofie w czarnobylu:
liczba wypadków raka tarczycy powstałych z powodu wybuchu szacowana jest na 10 000 i szacuje się iż mogło dojsc nawet do kolejnych 5 razy więcej jednak niema możliwwości sprawdzenia tego.
Do tego dochodzi ponad 10000 zdeformowanych płódów i 5000 niemowląt!
Organizacja zrzeszająca likwidatorów elektrowni podaje, że 10% z 600 000 osób pracujących przy tym procesie już nie żyje (20 lat po tragedii), a kolejnych 165 000 jest niepełnosprawnych.
Współcześnie status osoby poszkodowanej w wyniku katastrofy w Czarnobylu posiada 1 milion dzieci i 2 miliony dorosłych!
(info z wikipedii)
jak kolwiek możan podważac rzetelnośc wikipedii w sprawie ofiar to :
2500 km2 naszej planety jest zamkniete i nieużyteczne do dzis i to jest niezaprzeczalny fakt!
Kilka miliardó dolarów poszło sie paśc na usuwanie skutków- fakt!
tragedia tysiecy ludzi przesiedlonych któzy stracili całe mienie- fakt!
tragedia rodzin które utraciły bliskich- fakt!
A wy to porównujecie z jakimis wypadkami samochodwymi ktych 90% przypadków powodują głupcy i pijani kierowcy?!
Ech… szkoda gadac
@Szaman Każdy samochód powoduje zanieczyszczenie środowiska nie tylko co2 ale też i oleje silnikowe (żaden samochód nie jest w 100% szczelny) a także inne związki związane ze spalaniem ropy i benzyny pomnóż to przez ilość samochodów i otrzymasz bombę biologiczną o wiele większą niż elektrownie atomowe, tylko w tym przypadku nie podaje się danych ile osób przez to umiera bo nie da się tego oszacować. Co do wypadków samochodowych to masz racje trzeba powystrzelać wszystkich pijaków i głupców.
Wszyscy zapomnieliście jeszcze o tym że istnieją jeszcze elektrownie wodne. Na przykładzie Norwegii widać że można bez atomu sobie radzić, trzeba tylko chcieć.
ManiekII argumentem w twojej wypowiedzi były wypadki a jeśli chodiz o paliwo samochodów to jest ono z tych samych powodów ropą co elektrownie atomowe głównym źródłem energii elektrycznej- z powodu koncernów które trzepiana tym kase nie bacząc na zdrowie i życie ludzi.
Ale pomijając to spaliny samochodowe a radiacja ? człowieku nie wiem z jakich danych ty korzystasz ale produktem spalania benzzyny jest:
CO, CO2, H2O, NOx i może troche WWA są one szkodliwe dla nas i atmosfery ale szybko zostają pochłaniane przez otoczenie i już po roku od zaprzestania korzystania z benzyny środowisko się z nich oczyści
Natomiast okres połowicznego rozpadu Cezu w czarnobylu to około 30 lat!
a skutki promieniowania to deformacje, rak skóry, rak tarczycy czy zmniejszona odpornośc.
Skażone tereny nie nadaja sie do zycia przez 60 lat a najbliższe obszary elektrowni przez dużo dużo więcej
a okres połówicznego rozpadu uranu który jest paliwem w takich elektrowniach wynosi
4 510 mld lat,
plutonu 80 mln lat.
Wpływ na środowisko naturalne na tych terenach nie da sie określic. Przebywaja tam różne gatunki zwierząt, owady, bakterie, wirusy, gady oraz roślinnośc.
Wszystkei one mogą sie znaleź pod wpłyywem mutagennego promieniowania i zmutowac. Szczególnie grożne jest to w przypadku owadów wirusów i bakterii.
Skażone są również wody gruntowe i wody powierzchniowe.
Jak dla mnie niema porównania.
Pozdrawiam
Dodam cegiełkę dotyczącą samochodów. Od wielu już lat są technologie, umożliwiające większą ekologiczność samochodów, lecz z powodów finansowych nie są wdrażane.
A co do atomu – jestem ich fanatycznym przeciwnikiem właśnie przez Czarnobyl, który raz na zawsze obalił mit czystości i bezpieczeństwa tego paliwa kopalnego, który się przecież kiedyś skończy.
Trzymajcie się.