Liczba wyświetleń: 649
Rząd zapowiada powstanie wzorca zamówienia publicznego z użyciem tzw. klauzul społecznych, a także poszerzenie grona osób, które mogłyby zostać zatrudnione w ramach tego preferencyjnego rozwiązania. To krok w kierunku bardziej rozsądnego spożytkowania publicznych pieniędzy.
Klauzule społeczne to dopuszczalne polskim (i unijnym) prawem zamówień publicznych dodatkowe kryteria, które – obok ceny i jakości – mogą zostać sformułowane przez zamawiającego – przypomina Polska Agencja Prasowa. Pozwalają zlecać usługi lub produkcję np. wykonawcom zatrudniającym osoby wykluczone społecznie. W polskim prawie od 2009 r. funkcjonują dwie kategorie klauzul społecznych: pierwsza dotyczy tylko wykonawców, u których powyżej 50% zatrudnionych pracowników to osoby niepełnosprawne. Druga – bardziej ogólna – dotyczy preferencji związanych z zatrudnianiem do wykonania zamówienia osób wykluczonych z rynku pracy – niepełnosprawnych, bezrobotnych, bezdomnych, osób uzależnionych po terapii w zakładach leczenia odwykowego, chorych psychicznie, zwalnianych z zakładów karnych oraz uchodźców.
Jak poinformowała pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, w maju – właśnie w sprawie stosowania klauzul społecznych – dojdzie do spotkania z udziałem m.in. Regionalnych Izb Obrachunkowych, Najwyższej Izby Kontroli oraz Departamentu Kontroli Urzędu Zamówień Publicznych. – „To z tych trzech stron mogą pojawić się potencjalne zarzuty wobec prawidłowości skonstruowania przetargu” – tłumaczyła.
Celem spotkania ma być przygotowanie wzorca zamówienia publicznego z użyciem klauzuli społecznej, który pojawi się na stronie Urzędu Zamówień Publicznych. Według danych UZP, klauzule społeczne zawierało w 2010 r. tylko 2,7% zamówień publicznych. Ekspert Instytutu Spraw Publicznych, Tomasz Schimanek, podkreśla w publikacji ISP poświęconej tej tematyce, że często samorządy nie wiedzą, jak miałyby wyglądać konkretne zapisy dokumentacji przetargowej. Nie stosują więc klauzul w obawie, że albo narażą się na niezgodność z prawem zamówień publicznych, albo na lawinę odwołań ze strony podmiotów biorących udział w przetargu.
W pracach nad upowszechnianiem klauzul biorą udział resorty pracy oraz rozwoju regionalnego. W MPiPS trwają ponadto prace nad zmianą przepisów, która pozwoliłaby poszerzyć grono osób, jakie mogą znaleźć zatrudnienie w wyniku zastosowania klauzul społecznych w zamówieniach publicznych. – „Chcemy poszerzyć tę listę, aby wszystkie grupy obywateli mających szczególne trudności na rynku pracy były objęte klauzulami. Na komisji sejmowej podczas omawiania tego problemu zgłosiłam postulat, aby dopisać do ustawy opiekunów osób zależnych. Były też wnioski o dopisanie tam młodocianych opuszczających schroniska młodzieżowe, a także seniorów” – powiedziała Kozłowska-Rajewicz. W kwestii seniorów trwają dyskusje, czy klauzule miałyby dotyczyć osób powyżej 60. roku życia, czy młodszych. – „Chcemy wyjść naprzeciw obawom o utrzymanie się na rynku pracy w starszym wieku” – zaznaczyła Kozłowska-Rajewicz.
Niedawno rozszerzoną wersję takich przepisów wprowadziła Anglia – pisaliśmy o tym tutaj.
O wprowadzenie klauzul apelowała już ponad rok temu „Solidarność”, wskazując na problemy jakie wynikają z kierowania się wyłącznie kryterium ceny produktu/usługi nabywanego ze środków publicznych.
Źródło: Nowy Obywatel
Ja się od wielu lat udzielam społecznie a rządokraci i finansiści okradają mnie ze zdrowych warunków do życia. Kradną czyste powietrze zanieczyszczając je spalinami, kradną czystą wodę zanieczyszczając ją chlorem i innymi chemikalami, kradną ładny krajobraz pod developerskie itp. przestępstwa, kradną ziemię pod pseudopubliczne i pseudospołeczne inwestycje.
Ciekawe czy i w jakim stopniu wypaczą pojęcia „społeczne” i „powszechne”?
Społeczne mogą być tylko niezależne sądy jak w czasie II wojny .Przychodziły 3 osoby :sędzia ,świadek i wykonujący wyrok .Skutek był piorunujący i nikt nie chciał już sprzedawać Polski.
@Artur: to nadzieja już tylko w III wojnie.
Władza mówi że nadzieja jest matką głupich więc porzućmy ją i uwierzmy nowym faraonom .Ja jednak mówię że stracić nadzieję to umrzeć za życia – tak powiedział polarnik Roald Amundsen .
To ja wybieram rolę świadka.
A Wy, shuang i Artur, jakie role wybieracie ?
@Il: noo, nie wiem. Są też Świadkowie Jehowy… 🙂
@ARTUR: „A nadzieja zawieść nie może…”. Powinieneś wiedzieć skąd to.