Liczba wyświetleń: 1994
Tylko 96 aresztowań i „znaczący spadek szkód” – cieszy się francuski MSW Gérald Darmanin. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podczas obchodów 14 lipca we Francji aresztowano tylko 96 osób i spalono „tylko” 255 pojazdów, a zniszczenia są znacznie mniejsze niż w 2022 roku. Według sondażu BVA dla RTL, opublikowanego w środę 5 lipca, 77% Francuzów twierdzi, że dobrze postrzega pracę policji, z czego 24% twierdzi nawet, że ta ma „bardzo dobry wizerunek”.
Kilka minut przed rozpoczęciem tradycyjnej defilady wojskowej 14 lipca na Polach Elizejskich doszło tam do ciekawej sceny. Dziewczynka z transparentem „Dziękujemy, że nas chronicie”, zyskała aplauz policjantów. Jeden z oficerów wyniósł ją na ramionach z tłumu, a jego koledzy urządzili owację, dziękując za to, że ktoś docenił ich codzienną pracę. Warto jednak zwrócić uwagę, że w tłumie ludzi słychać też gwizdy. W kontekście rozruchów na przedmieściach i ostatnich zamieszek, policja znalazła się w centrum ataków chuliganów.
Wydaje się jednak, że znaczna większość społeczeństwa jest po stronie policji. Warto dodać, że społeczna zbiórka dla rodziny policjanta, który zastrzelił młodocianego recydywistę Nahela przyniosła do 13 lipca sumę w wysokości ponad 1,6 mln euro, która trafiła do żony policjanta.
W tym kontekście scena na Polach Elizejskich była dość wzruszająca. Wydaje się, że powtórka z ruchu BLM i przeniesienie sprawy Georgesa Floyda na wiktymizację całej policji, raczej nad Sekwaną się jeszcze nie uda. Zamieszki i akty przemocy w miastach, które wybuchły w całej Francji po śmierci Nahela, spowodowały, że policja stała się celem ataków bandytów z przedmieść. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych rannych zostało łącznie 737 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Władze obawiały się obchodów święta narodowego ze względu na wcześniejsze zamieszki po śmierci małoletniego recydywisty w Nanterre zabitego przez policjanta. Obchody 14 lipca odbyły się jednak bez większych problemów. To m.in. zasługa mobilizacji 130 000 policjantów i żandarmów i wielu „kontroli prewencyjnych”. Wiele miast rezygnowało zresztą z organizacji 14 lipca imprez. Mobilizacja służb była ogromna, a bandyci z przedmieść chyba trochę zmęczeni poprzednimi starciami. Jak na Francję było więc „spokojnie”, bo kto by tam zwracał uwagę na pojedyncze incydenty, jak np. na nożowników w Trappes itp.
Do soboty rano 15 lipca w całej Francji aresztowano więc tylko 96 osób i spalono 255 pojazdów. Dla porównania w 2022 roku spłonęło ponad 400 pojazdów, co oznacza znaczny spadek o 40%. Rannych zostało siedmiu policjantów i strażaków (21 w 2022 r.). To samo dotyczy ataków na policję z użyciem fajerwerków. W tym roku zarejestrowano 51 takich incydentów, w porównaniu do 333 w poprzednim roku. Środki pirotechniczne zostały zakazane, a policja skonfiskowała ponad 1,5 tony fajerwerków. Ciekawostką jest, że duża ich część została sprowadzona z Czech i Polski i zarekwirowana pomiędzy 5 a 7 lipca.
Jednym słowem „święto” się udało.
Autorstwo: BD
Źródło: NCzas.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Dziewczynka na ramionach taty-oto wyrasta nam nowa greta thunberg🤣