Liczba wyświetleń: 790
Szeroko pojęte środowiska narodowe od co najmniej kilkunastu dni zwracają uwagę na wzmożoną aktywność służb specjalnych. Smutni panowie z odznakami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mają nachodzić nacjonalistycznych działaczy w domach i pracy, czyli najprawdopodobniej tak jak przed rokiem zamierzają zwłaszcza zakłócać wyjazdy na zbliżający się Marsz Niepodległości.
Dzisiaj o najściach na działaczy narodowych poinformowały organizacje zrzeszone w ramach Nacjonalistycznego Południa. Mają oni być „odwiedzani” przez agentów ABW w swoich domach i miejscach zamieszkania, a przede wszystkim wypytywani o wszelkie informacje dotyczące wyjazdów do Warszawy na największą patriotyczną manifestację z okazji Święta Niepodległości. Przy okazji mają oni także sugerować związki nacjonalistów z Rosją.
Wcześniej o podobnych przypadkach informowali między innymi działacze Młodzieży Wszechpolskiej. Ziemowit Przebitkowski, obecny prezes tej organizacji, wczoraj zadał na Twitterze pytanie o obecną aktywność służb. W dzisiejszej rozmowie z „Super Expressem” mówił o tym również poseł Robert Winnicki z Konfederacji, apelując jednocześnie do obecnego rządu o odejście od podobnych praktyk.
Jeszcze bardziej absurdalną sytuację przedstawił Paweł Lizoń, szef warszawskich struktur MW. Policja miała najść go z powodu rzekomego… urządzenia libacji alkoholowej z udziałem Ukraińców.
Na podstawie: źródła własne, Twitter.com, Facebook.com, Se.pl
Źródło: Autonom.pl
I ludzie poszli głosować na partię, która tępi patriotów. Zamiast cieszyć się z tego święta, że tylu ludzi czuje się Polakami, pomagać im to oni to tylko utrudniają. Świadczy to o tym co już nie raz było powtarzane na tym forum, że Ci odpowiadają za los Polski nie są Polakami. To są ludzie o zupełnie innej narodowości i co roku ludzie oddają im władze.
@Dawid pomyśl jak bardzo musi ich w środku skręcać, że muszą mówić w znienawidzonej mowie Lehitów XD
Polscy nacjonaliści (ze specjalnie zweryfikowaną polskością pokoleniową) powinni mieć w polskim sejmie miejsce zagwarantowane konstytucyjnie bez udziału w wyborach i stanowić znaczącą ilościowo siłę.