Liczba wyświetleń: 874
Przedwczoraj większość mediów polskojęzycznych nie posiadała się z oburzenia na kilkunastu sygnatariuszy listu z wyrazami wsparcia dla prezydenta Rosji, Władimira Putina. Wśród osób, które podpisały ten panslawistyczny manifest są nawet profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego.
List otwarty do Narodu Rosyjskiego i Władz Federacji Rosyjskiej, podpisało kilkanaście osób wśród nich byli m.in. prof. UJ Anna Raźny, Zygmunt Wrzodak i prof. Jan Szarliński – informuje „Gazeta Wyborcza. W dokumencie można przeczytać między innymi, że tysiące Polaków solidaryzuje się z władzami Federacji Rosyjskiej w sprawie działań podejmowanych na Ukrainie.
„Tylko wielka Chrześcijańska Rosja może zatrzymać marsz »szatana Zachodu« na słowiańskie ziemie”.
W liście zawarto również krytykę taktyki osaczania Rosji, która objawia się ciągłym przesuwaniem granic NATO. W podobny sposób Amerykanie postępują z Iranem, który jest dosłownie otoczony bazami USArmy.
Budowa tarczy antyrakietowej i zwiększanie obecności sojuszu w krajach bałtyckich i Polsce jest w Moskwie odbierana jako bezpośrednie zagrożenie dla Rosji. Autorzy manifestu do Putina zwracają też uwagę na potężną antyrosyjską propagandę jaka panuje w Polsce.
„Świadoma część narodu polskiego, nieulegająca kłamstwom i manipulacjom politycznym i medialnym, widzi w tych działaniach dalsze zagrożenia dla wszystkich Słowian” – podsumowują sygnatariusze.
Autorzy listu apelują o nieustępliwość Rosji wobec państw Zachodu, w tym Polski. Pada też klasycznie panslawistyczny postulat stworzenia „Światowej Rady Słowian”, która miałaby podjąć się obrony „wspólnoty słowiańszczyzny” przed próbami jej zniszczenia.
„Mamy dyktat neokonserwatystów amerykańskich oraz spadkobierców ludobójczej organizacji UPA, których celem jest włączenie w swoją strefę wpływów Ukrainy bez względu na koszty i straty samej Ukrainy.”
Oczywiście większość mediów klasyfikuje ten list jako kuriozum i objaw agentury wpływu rosyjskiego. Pojawia się jednak pytanie, co tak na prawdę jest w tym oburzające? Wszystko to, co wyraża list jest prawdą, a Władimir Putin rzeczywiście broni Słowiańszczyzny przed naporem „barbarzyńców z zachodu”.
Wszystko to, za co krytykowany jest Putin, to próby ratowania jakoś sytuacji, która powstała po tym, gdy Unia Europejska nie zgodziła się z decyzją prezydenta Janukowycza o nie podpisywaniu umowy stowarzyszeniowej. Przypomnijmy, że to dopiero potem pojawił się „spontaniczny protest” podsycany między innymi przez polskich polityków krzyczących w Kijowie banderowskie hasła.
Rezultatem jest to wszystko co dzieje się obecnie na wschodzie i na południu Ukrainy. Polski list jest po prostu wyrazem sprzeciwu wobec wmanewrowywania Polski w potencjalnie niebezpieczną sytuację i należy go odczytywać raczej jako głos rozsądku niż oburzające kuriozum.
Pełną treść listu znajdziecie TUTAJ.
Źródło: Zmiany na Ziemi
Dlaczego oburzenie? Od listopada tamtego roku słyszymy jaka to Rosja i Putin jest zła. Przecież widać jaka to jest propaganda. Dla mnie to jest naprawdę coś niesamowitego jak w niby wolnym kraju nie można mieć własnego zdania. Bo nawet przy tym liście już pojawiły się spekulacje, że mogą to być agenci rosyjscy. Natomiast ludzie nie są głupi i widzą co się dzieje, ta propaganda nie działa.
Chociaż w założeniu i treści słuszny to, list raczej nie znajdzie poparcia w środowisku ludzi związanych z ideą Słowiańszczyzny w Polsce i chyba nigdzie. Autorzy powołując się na wspólnotę słowiańską jednocześnie odwołują się do chrześcijaństwa które tę słowiańskość od tysiąca lat zwalcza i każdy jej przejaw niszczy (wystarczy wspomnieć skandal z posągiem Światowida na Ślęży http://biuro-duchow.blog.onet.pl/2013/10/28/usunieto-posag-swiatowida-ze-schroniska-na-slezy/)
Strzał jak kulą w płot 🙂 a efekty już można tam i tu zauważyć:
http://bialczynski.wordpress.com/aktualnosci/17-05-2014-kompromitacja-katolickich-narodowcow-prosza-putlera-o-wiecej-ukrainskiej-krwi/
abo tu:
http://opolczykpl.wordpress.com/2014/05/19/garsc-uwag-o-walkach-na-falszywych-barykadach-czyli-co-dal-nam-list-12-apostolow-polskich-do-rosjan/#more-6665
Chyba w myśl polskich mediów jestem agentem Rosji, bo postrzegam konflikt medialny Rosja-EU całkiem odmiennie od mediów głównego nurtu.
Wcześniej ten wstrętny Putin śmiał obrazić najświętszą Rzeczpospolitą, mesjasza narodów… A teraz listy piszą… AGENCI! AGENTURA! Macki Moskwy dotarły nad Wisłę, strach się bać…
Tylko Unia Słowian ma szansę coś zdziałać. Jak można ufać obcym? Jak można popierać naród, którego przodkowie rzucili na nasz kraj klątwę? Kiedyś klątwa była normalną uchwałą i miała być wyegzekwowana. Oczernianie ludzi wschodu, to ośmieszanie nas Słowian.
Czlowiek czlowiekowi wilkiem. Wiec nie ma znaczenia z kim sie sprzymierzac i tak predzej czy pozniej bedzie kicha.
Ale z punktu historycznego to fajnie by bylo jakby unia slowian byla.
A nawet federacja. Taka kontr unia. I bierzemy wszystkich co chca, lacznie z grekami i hiszpanami 🙂
Słowianie do boju!