Liczba wyświetleń: 807
STANY ZJEDNOCZONE. The American Civil Liberties Union (Amerykański Związek Swobód Obywateslkich, ACLU) stwierdził, że sposób, w jaki Pentagon traktuje szeregowca Bradleya Manninga (na zdjęciu – widoczny jest jego kiepski stan), podejrzanego o przekazanie setek tysięcy tajnych dokumentów portalowi Wikileaks, stanowi naruszenie zasad. Dyrektor ACLU Anthony Romero napisał w liście do ministra obrony USA Roberta Gatesa: „W imieniu ACLU i jego członków piszę, żeby wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie nieludzkimi warunkami, w których (szeregowy pierwszej klasy) Bradley Manning jest przetrzymywany w Quantico Base Brig.”
23-letni obecnie Manning został aresztowany w czerwcu 2010 roku w Iraku pod zarzutem przekazania wielkiej liczby tajnych amerykańskich dokumentów demaskatorskiemu portalowi kierowanemu przez Juliana Assange’a. Wiele z nich, a były to prawdopodobnie raporty z wojny i depesze dyplomatyczne, zostało później szeroko rozpowszechnionych w Internecie.
Romero zwrócił uwagę, że Manning nie został skazany za żadne przestępstwo, a jednak – jak wynika z doniesień samego zatrzymanego i jego adwokata – traktowany jest on w szczególnie surowy sposób, który stanowi pogwałcenie przez Departament Obrony USA podstawowych zasad konstytucyjnych.
Rzecznik Departamentu Stanu Philip Crowley 13 marca podał się do dymisji po ostrym skrytykowaniu sposobu, w jaki Pentagon traktuje aresztowanego żołnierza. Manning jest trzymany w izolatce i zmuszany do spania zupełnie nago, bez bielizny, pod pretekstem, że mógłby popełnić samobójstwo z jej użyciem. Traktowanie to rzecznik określił jako „żałosne, kontr produktywne i głupie”.
Jak podaje presstv.ir, prezydent Barack Obama, laureat pokojowej Nagrody Nobla, określił jednak sposób traktowania Manninga przez Pentagon jako odpowiedni.
W pierwszej połowie marca armia postawiła aresztantowi dodatkowe 22 zarzuty, w tym tak ciężkie przestępstwo, jak „pomaganie wrogowi”, za które potencjalnie grozi kara śmierci. Jednak władze wojskowe stwierdziły, że nie będą postulowały takiej kary, a jedynie dożywocie (według innych źródeł – 52 lata więzienia).
Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica
Dzięki takim ludziom świat dowie się co tak naprawdę się dzieje. Dla mnie jest bohaterem.
O ile to on? Nie wszystkao co podaja w WM jest prawda.
No i zachowanie się władz USA – siewcy demokracji – dobitnie wskazuje, że czyn kolesia miał sens. Ja się zastanawiam, po co tam stoi statua wolności. Powinni ją zamienić na statuę hipokryzji. Satan bless the america
Ale szopka
To już trzecia przebitka z Lewicy na WM na tema „nieludzkiego” traktowania Manninga.
WŁączało się Amnesty International, teraz ACLU, następne będzie pewnie ADL i Gaylife
Ja zrobiłbym chyba lepszą minę. Swoją drogą, dobrze tam karmią, sądząc po tłustej i nalanej twarzy.