Liczba wyświetleń: 612
Doszło do tego na dwa dni przed wyborami krajowymi w Bremie w Niemczech. Zapewniono jednak, że nie miało to związku z działalnością polityczną ugrupowania. Prośba o pomoc przyszła z Francji.
Niemiecka policja wkroczyła dzisiaj rano do serwerowni firmy AixIT w Offenbachu. Z nakazem w ręku dokonała konfiskaty urządzeń należących do Piratenpartei Deutschland – niemieckiej Partii Piratów. Wniosek o podjęcie działań został przesłany z Francji. Nie wiadomo jeszcze, co dokładnie było powodem konfiskaty. Jasne jest tylko, że nie miała ona nic wspólnego z aktywnością polityczną ugrupowania.
Zarząd partii zapewnił o swoim pełnym wsparciu dotyczącym prowadzonego przez władze francuskie dochodzenia celem wyjaśnienia wszelkich okoliczności. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej przeczytać możemy, że działania te nie były wymierzone przeciwko partii i jej instytucjom.
Potępił on jednak fakt, że wszystkie serwery partii zostały wyłączone, narażając ją tym samym na szkody. Zwłaszcza w świetle niedzielnym wyborów krajowych, jakie odbędą się w Bremie. Pozycja Piratenpartei na scenie politycznej jest jeszcze marginalna, jednak jest ona szóstą największą partią polityczną u naszych zachodnich sąsiadów. Zarząd partii chce zbadania, czy nakaz konfiskaty był proporcjonalny do podejrzeń, jakie miały francuskie władze.
Nie wydaje się jednak, by konfiskata była bezpośrednio związana z niedzielnymi wyborami. Rola partii wciąż jest zbyt słaba, by ktoś chciał jej zaszkodzić. Poza tym trudno byłoby uwierzyć, że policja niemiecka zostałaby wykorzystana w celach politycznych.
Opracowanie: Michał Chudziński
Na podstawie: Piratenpartei
Źródło: Dziennik Internautów
Wykorzystanie polityczne policji niemieckiej?Przecież to norma-może bym uwierzył w to ,że w krajach ,,Zachodu” jest lepiej z wolnością gdybym nie spędził kiedyś 8godzin na granicy i nie słyszał niemieckich pograniczników ,że przecież chcemy jechać na demonstrację(przeciwko szczytowi G-8w Heiligedamm)ostatecznie nie udało się wjechać-wolność to jest na zachodzie ale nie dla tych co chcą demonstrować.
Zachęcam do obejrzenia wywiadu w BBC
http://www.youtube.com/watch?v=tXNJ3MZ-AUo
w tym to wywiadzie dziennikarz BBC próbuje bronić policji angielskiej ,która spuściła łomot demonstrantowi na wózku inwalidzkim.
Oczywiście na Białorusi jest gorzej(tam taki filmik raczej by nie powstał-autor też dostałby łomot. Ale nie łudźmy się ,że z wolnościami obywatelskimi na Zachodzie jest lepiej niż u nas.