Liczba wyświetleń: 1029
Jeśli prowadzisz firmę, a Twoja żona zajmuje się w tym czasie dziećmi, bądź zaparzy kawę, ZUS może uznać to za współpracę w prowadzeniu działalności gospodarczej i nakaże opłacenie składek. To nie żart. W ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych pojawiło się nowe pojęcie „osoby współpracującej z osobą prowadzącą działalność gospodarczą”.
Według ustawy, jeśli małżonek, dzieci, rodzice, dzieci drugiego małżonka, dzieci przysposobione, macocha bądź ojczym pozostają z przedsiębiorcą we wspólnym gospodarstwie domowym i udzielą pomocy w prowadzeniu firmy zostaną opodatkowani jak przedsiębiorca.
Za każdą „współpracującą” osobę ZUS zażąda składek w wysokości 1042,46 zł miesięcznie. „Za współpracę przy prowadzeniu działalności może zostać uznana każda pomoc przy jej wykonywaniu. Nie ma przy tym znaczenia ani okres, przez który taka pomoc jest udzielana, ani wymiar czasu pracy, ani też wiek osoby współpracującej” – czytamy na zus.pox.pl. Dziecko zrobi Ci kanapkę – zostanie na nie nałożona składka!
Co się stanie, gdy postanowimy obejść przepisy i zatrudnimy żonę na 1/10 etatu z wynagrodzeniem 400 zł brutto? Składki na ubezpieczenie wyniosłyby wtedy 159,42 zł, lecz zapłacić trzeba będzie i tak 1042 zł, bo ZUS potraktuje ją jako osobę współpracującą. Inaczej byłoby, gdyby nie łączyły nas z nią więzy rodzinne.
Okazuje się, że „osobą współpracującą jest zarówno np. córka zatrudniona u ojca-przedsiębiorcy na podstawie umowę o pracę, jak i żona, która pomaga przedsiębiorcy nieodpłatnie, nie będąc związaną z mężem żadną umową”.
Autor: mg
Na podstawie: zus.pox.pl
Źródło: Niezależna.pl
Za psa też!!! bo pilnuje biznesu w nocy!!!!
Za rybki w akwarium także bo pozwalają się odstresować, a tym samym przyczyniają sie do efektywniejszego prowadzenia firmy!!!!!
Ciekawe czy można to ominąć pomagając na podstawie umowy wolontarjackiej. W takim wypadku składkę płaci państwo.
Takiego terroryzmu państwowego nawet za tak szkalowanej w masmwediach „komunie” nie wymyslono..Mamy zatem „demokracje” zafundowana nam przez Wałense i JP 2….
Jesli nie obudzimy sie, i nie odsuniemy od władzy obecnych zdrajców, to bedzie jeszcze gorzej, tylko czy może byc jeszcze gorzej???
Teraz trzeba się poważnie zastanowić, czy „kontrahent” kupujący od nas hamburgera za 3zł nie prowadzi współpracy z nami (przecież daje pieniądze) i czy od niego też nie powinniśmy odprowadzić 1042,46 zł miesięcznie.
Oni nie mogą zawisnąć, to byłaby zbyt lekka kara!
ZUS jest współodpowiedzialny za gospodarczy upadek tego kraju. Nikt tu firmy przez nich nie założy.
http://blog.wolnemedia.net/banalne-rozwiazanie-problemu-zus-nfz-itd/
No dobrze, ale na jakiej podstawie ZUS uzna że współmałżonek czy dziecko pomaga w biznesie? Założą kamery w każdej firmie? Przecież tego nie da się sprawdzić inaczej.
@6. Agama
Za gospodarczy upadek tego kraju odpowiedzialna jest mafia bankowa, która poprzez narzucony na nasz kraj dług oraz prawo do tworzenia pieniędzy powoduje podnoszenie podatków i niekończącą się dziurę budżetową. Odpowiedzialni są także politycy, którzy brali kasę za umożliwienie takich działań.
Nie szukajcie odpowiedzialnych, bo mozecie ich znalezc w lustrze albo w osobie wlasnej matki. Nawet z minimalnych dochodow mozna odlozyc na „czarna godzine”. Kto z Was ma nasiona? Kto ma fizyczne zloto? Kto ma BTC? Czas na zakladanie mikrokoszykow kapitalowych jest teraz! Powiesicie odpowiedzialnych za upadek Waszego spoleczenstwa i co dalej??? Co bedziecie jesc???
@Drax
Racja.
Po pierwsze, błędnie myślicie jak reszta obywateli, to nie ZUS tylko rząd, rząd każe, ZUS wykonuje. Zwykła socjotechnika zwalić wszystkie niepopularne decyzje na kark ZUSu. ZUS nie jest odrębną samowolną organizacją, ZUS wykonuje tylko ustawy uchwalone przez rządy. Nie kumam że ludzie do tej pory łapią się na to.
Po drugie termin osoba współpracująca w ustawie o SUS jest od dawna i nie jest tak łatwo uznać kogoś za osobę współpracującą, bo ZUS nie śledzi wszystkich i nie każe płacić składek żonie z tytułu współpracy z mężem. ZUS dopiero się przyczepi jak zatrudnimy kogoś z domowników na umowę o pracę inaczej mają to w „D”.
Po trzecie i tu prawda nie można zatrudnić na umowę o pracę (to ważne umowa o pracę) żony, dziecka itd. w swojej firmie bo wtedy będzie decyzja o współpracy (o ile pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym). Jeżeli córka mieszka na parterze domu i ma swoje gary, płaci za swój prąd i wode itd. to już nie jest wspólne gospodarstwo domowe tym bardziej jak mieszka gdzie indziej, wtedy może ją zatrudnić- sprawa wygrana w sądzie.
Jedynym wyjściem jest zatrudnić żonę, córkę na umowę zlecenie, wtedy ZUS nic nie może zrobić ( tak może być) i nie będą kazali objąć z tytułu współpracy. (W pewnych szczególnych przypadku jest to nawet korzystniejsze dla ubezpieczonego).
Po czwarte, piąte i dziesiąte, przypominam ZUS wykonuje tylko ustawę i działa w ramach ustawy o SUS, on ich nie tworzy, tylko sejm, partie, posłowie na których głosujecie. Powtarzajcie to wszystkim znajomym przy okazji rozmowy/narzekania na ZUS, wtedy może swoje frustracje, żal i gniew skierują we właściwą stronę czyli polityków a nie bezosobowy, niefizyczny ZUS.
Gdyby ludzie skupili swój żal na za wysokie podatki, za wysokie zusy i rząd w jednym miejscu czyli rządzie to może w końcu przelała by się miara goryczy i wyszli by na ulicę. A tak na skarbówkę, zus i rząd idzie to oddzielnie i się rozmywa traci moc. A tak naprawdę za wszystkim stoi rząd, elita rządząca- to ich robota, wina.
Drax – już był taki jeden co nawoływał do nierozliczania winnych – nazywał się mazowiecki i posiłkował chrześcijańskim wybaczeniem oraz teorią grubej kreski. Polacy to kupili, a złodzieje, którzy kiedyś jedli małą łyżeczką przerzucili się na kontenerowce. Dzisiaj są szanowanymi milionerami, z pierwszym milionem, który trzeba było ukraść! Są też sędziami, prezesami, politykami, biznesmenami… i tworzą klub do którego wjazd mają tylko rodziny i dobrzy znajomi. A jak wygląda Twoja lokalizacja, że nawołujesz do replaya?